Czasem potrafię się zrelaksować. Najlepiej mi idzie jak pracuję na popołudnie (żona w pracy/syn w przedszkolu) - wtedy czas dosłownie goni!! Poczytam. Powiszę na sfd... Czasem poćwiczę.. i do pracy! Aerobów nie mam. Sporadycznie jakiś spacer na zakupy - ale to nie 40min. Max 2x10min spaceru.. Miałem różne plany odnośnie cardio, ale spaliły na [...]
Żona nie może się drzeć! Co będzie gdy się rozedrze i będzie ich np. dwie? Jak sobie wtedy poradzisz? Syn może się drzeć do roku! Potem w domu rządzi ojciec. Testosteron- otyłym poleca się obniżyć ilość tłuszczu w organizmie dla podniesienia poziomu testosteronu potem należy zwiększyć ilość spożywanego tłuszczu dla podtrzymania (wzrostu) poziomu [...]
Poranek rozpocząłem od zważenia się.. Nic ciekawego... Żona też się zważyła - potem przesunęła wagę i powiedziała, że zawsze w tym miejscu się waży. Też to zrobiłem i było -1,5kg :-) No i taka to waga.. Kawa z masłem Kerrygold - 1/4 kostki. Tłusto. Pianka fajna, dawała takim mlecznym aromatem :-) Dla mnie tłuszczu za dużo trochę. Potem trening, [...]
[...] gdzie tradycyjnie jest miska ryżu i warzywa, a dodatkiem kawałek mięsa/ryby. Eskimosi, gdzie jest całkiem odwrotnie. Łazi mi po głowie eksperyment wegetariański.. Skoro żona przeżyła miesiąc na paleo (już zrezygnowała). W książce jest nawet zasygnalizowane uczulenie na gluten.. W innych książkach jest o glutenie jako złu całego świata. No i [...]
[...] miski: nabrałem tyle jedzenia, że nie mogłem tego przejeść (kilka bułek, kabanosy, batoniki, jajka) - zwłaszcza batoników!! miałem ich kilkanaście!! Sam kupiłem z 10, potem żona mi jeszcze dokupiła. Ło matko!! W biedronce w Zielonej Górze nawet kupiłem na spróbowanie 2 paczki tych co Maciek polecał - ani jednego nie zjadłem.. Na samych zajęciach [...]
Teraz pozostaje mi praktykowanie z kamerą, gdzie sam się nagrywam i potem obczajam, albo żona musiałaby mnie korygować, ale najpierw sama musiałby się nauczyć, żeby wiedzieć na co zwracać uwagę.. Dodatkowo musielibyśmy być sami w domu, bo syn nam nie da tak poćwiczyć... Czarno to widzę. Raczej kamerka pójdzie w ruch. Nie na każdej sesji, ale... [...]
[...] już będzie ciekawiej i z górki! :-) Popichciłem trochę: serek wiejski z cebulą i pomidorem - 1. śniadanie omlet - płatki żytnie, 2 jajka, twaróg - to do pracy wezmę obiad - żona mięso zrobi, także pozostanie przypilnować proporcji makro (zamiast mintaja wleci kurza pierś) kolacja - twaróg z jogurtem i jabłkiem (rozdziabane widelcem; jabłko [...]
[...] tego dolewamy roztopioną żelatynę. Będzie na posiłek potreningowy!! Czyli na kolację. Niemal jak cheat meal!! Słodycz taka :-) Jak mi stężeje, bo zrobiłem podwójną porcję (żona chciała bananowy sernik). "Serek" - twaróg, starte jabłko, jogurt naturalny, pestki dyni - rozdrobnić i wymieszać. Dzisiaj to na kolację zjadłem i jutro też mnie taka [...]
[...] się wprawiłem. Mam nadzieję, że po części też jakiś tam progres zaliczyłem. ------------------ Już nie pisałem, żeby nie zapeszyć. Upiekłem chleb. Smak - trochę dziwny, ale żona mówi, że jak ten kupny. Daje mokrym zbożem i jest wilgotny w środku. Jak patrzę na zdjęcia z netu - wygląda tak samo. Pozostały zakwas dałem do lodówki. Już ładnie [...]
Na czczo waga 75,4 (uśredniona) Brzuch 91cm Wizualnie jest bardziej płasko na brzuchu. Szału nie ma, bo bebzon jest, ale jakąś poprawę już widzę (albo sobie wmawiam, bo żona nie widzi). Wpadło mi trochę piwa i kawa - szału nie było - smakowały jak wcześniej. Mimo 10dni bez nich. Dziś na śniadanie kawa z masłem i odrobiną rodzynek. Drugie śniadanie [...]
Waga - żona mówi, że pokazuje za dużo, bo waży się u rodziców i jest tam 2-3kg lżejsza. W zależności od miejsca ustawienia (wystarczy przesunąć kilka centymetrów) - pokazuje i 3kg inaczej.. Dlatego znalazłem "najlepsze miejsce do ważenia". Tam też bywały okolice 80. Fałd jest, brzuch średni, niektóre ciuchy opięte na brzuchu, a miało być luźniej.. [...]
Waga - żona mówi, że pokazuje za dużo, bo waży się u rodziców i jest tam 2-3kg lżejsza. W zależności od miejsca ustawienia (wystarczy przesunąć kilka centymetrów) - pokazuje i 3kg inaczej.. Dlatego znalazłem "najlepsze miejsce do ważenia". Tam też bywały okolice 80. Fałd jest, brzuch średni, niektóre ciuchy opięte na brzuchu, a miało być luźniej.. [...]
Moja mama miała cukrzycę typu pierwszego, więc jestem genetycznie obciążony. Do tego od siedemnastego do trzydziestego roku byłem na diecie wegetariańskiej, w tym kila lat wegańskiej. Trenowałem w tedy kolarstwo, plus sztuki walki. Jak teraz patrzę na wyniki krwi jakie wtedy robiłem, to zawsze miałem cukier około 100/120, wysoki cholesterol, a [...]
[...] 90s. i to x6 Czyli 6x 2/2 i co 90s jeden set dwupowtórzeniowy. Łańcuszek - działa mobilizacyjne i trochę też podnosi tętno (choć nie wygląda!!) Balistyka - trening w domu - żona marudzi że "czuć" (znaczy śmierdzi), a mamy małego smyka - nie można za bardzo wietrzyć żeby się nie przeziębił... Co innego jak go nie ma w domu. Trochę obawiam się, [...]
No każdy zrobił progres :-) Pamiętam jak kupiłem pierwszego ketla 16kg i ledwo go potrafiłem wycisnąć (taki słaby byłem) a teraz 24kg wyciskam i mam apetyt na więcej. Tak samo jak pierwszy raz robiłem swingi 20-stką na siłowni. Przy pierwszym wymachy myślałem, że mnie z butów wyrwie hehe a ostatnio na treningu 36-stką robiłem (fakt, że po kilka [...]
Po 10 dniach przerwy postanowiłem poćwiczyć. Przerwa była raczej przymusowa.. Częściej ćwiczyć się nie dało, bo się nie regenerowałem. Ćwiczyłem jednak zbyt rzadko, żeby był jakiś progres.. Żona często mi nie pozwalała ćwiczyć.. A ćwiczę w domu. Ona chora, dziecko chore.. Nie było wyjścia.. Byłem na rozdrożu - ćwiczyć dalej, czy odpuszczać [...]
Dziś też się udało. Żona już nie krzyczy jak zabieram się na trening ;-) Już mam na chacie spokojniej i kilka dni wolnego.. Zobaczymy, jak to będzie, kiedy rzucę się w wir pracy.. S&S GOBLETY (16) - 3x5 1H SWING - 5x10/10 - (24, 28, 24, 28, 24) = 8:35 przerwa 2:25 TGU 5x1/1 - (24, 28, 24, 28, 24) = 10:00 + pochylone z 24 - 2/2, 3/3 i deczko [...]
Dziś też się udało. Żona już nie krzyczy jak zabieram się na trening ;-) Ogólnie, to jestem zadowolony :-) Taka codzienna dawka ruchu. Jest to jakieś wyzwanie, ale nie upokarza człowieka ;-) I o to nam też chodzi! Nie tylko nie upokarza ale nawet napawa dumą.
Wymyślił Program Minimum, ale chyba ludzie wolą konkretne instrukcje. Zbyt duży wybór szkodzi. "Luksus braku wyboru." Przydaje mi się to, żeby nie rozkminiać, co zrobić, ile zrobić itd. Akurat ćwiczenia TGU/SWING angażują całe ciało - nie ma opcji, żebym miał zakwas drugiej głowy mięśnie czworobocznego - nawet ćwicząc 2-3 dni z rzędu, nie mam [...]