[...] wcześniej na bieżni elektrycznej w ciągu całego dnia przeszedłem 500 metrów w czasie 37,5 minuty. Oczywiście na bieżni chodzi się dużo łatwiej. Córka została u kolegi. Gdy żona ją odbierała to usłyszała od ojca drugiego dziecka, że ja tylko siedzę na wózku i się nie ruszam, a on jak miał implant biodra to cały czas spacerował po operacji i [...]
Bardzo fajna muza, nie znam tego. Słowa w sedno. :-) Super był u mnie kumpel wraz z żoną z ogólniaka z mojej klasy. Razem byliśmy w szkole w obsłudze radiowęzła oraz kółku fotograficznym. Wspominki i oczywiście bieżące sprawy polityczne. Nasza klasa bardzo jest zżyci biorąc pod uwagę, że matura była w 86, a my od około 10 lat co roku mamy wspólne [...]
[...] w życiu spotykają, z tym że ja nie widzę sensu pisania tego publicznie. Nikomu źle nie życzę i nie życzyłem. Zdecydowanie są osoby, który dużo bardziej jest ciężko, np. moja żona. Ja sobie pomacham sztangą, pooglądam film, a ona zasuwa, wszystko na jej głowie. Lajka to co najmniej pół roku od ciebie nie miałem, a wpisu już bardzo dawno. [...]
Szybko przeliczyłem, że rozwinąłeś prędkość 11,5151515152 m/min. Myślałem, że ćwiczysz różowymi ketlami ale żona mnie skorygowała, że to "lawendowe". A jak pies ma na imię?
Szybko przeliczyłem, że rozwinąłeś prędkość 11,5151515152 m/min. Myślałem, że ćwiczysz różowymi ketlami ale żona mnie skorygowała, że to "lawendowe". A jak pies ma na imię? Paawo, sprawdź jeszcze raz, bo przeliczam też tak na szybko w pamięci i chyba pomyliłeś się na ósmym miejscu po przecinku, co znacząco zaniża moją średnią prędkość i jest [...]
No widzę, że coraz lepiej sobie popierdzielasz, choć pies był szybszy.:-) A tą kawę żonie to... z ekspresu, czy po turecku, czy jaką robisz? Żona lubi po turecku, mnie roboty, nie muszę po mleko do lodówki ;-)
Moja żona nie znosi ;-), mówi, e jestem złośliwy i psychopatyczny, ale wciąż wytrzymuje ze mną. Za to też ją podziwiam. No cóż. Po tym co przeczytałem też podziwiam Twoja małżonkę:-D
Olo Ty mi tu gołych zdjęć nie wstawiaj, bo żona powiedziała żeś podobny do Pierce'a Brosmana jak był młodszy a to chyba komplement. I co ja teraz mam począć? :-? Podziękuj w moim imieniu. Odpowiedz, że nieprawda, bo mnie laski za młodu na żywo mówiły, że Patrick Swayze :-) Dodaj, że też świetnie tańczyłem nie tylko disco, ale i tańce klasyczne [...]
Dzisiaj żona zmontowała, kolega mi kupił kilka dni temu. Prosty wygodny prawie idealny na moje skromne potrzeby. Tonizuje mi mięśnie nóg, bo rowerek do spiningu jest trochę hardkorowy dla mnie, a tu wygodnie siedzę i lekko kręcę bez wzmagania spastyczności nóg. Wygodne ma pedały. Niestety uważam, że, jak za ten sprzęt to cena powinna być niższa, [...]
Super, dzieki. Co do kręcenia, chwilę potrafię szybciej, ale chodziło mi minut o zaliczenie tych 10 km. Żona 6 km zrobiła w kilkanaście minut, nogi jej śmigały, a nie jeździ na rowerze wiele lat. Zdrowa osoba, a neurologiczny pacjent. Na pewno postaram się to powoli poprawić. Problem w słabości i spastyce. Wieczorny trening zaliczony. [...]
No to pierwszy raz w życiu poza zrzucaniem konkretnej wagi przed walką będę zrzucał kilogramy do celów estetycznych. Już się tego boję, ciężko będzie. Żona mnie wyśmiewa, że fatalny moment wybrałem ze względu na święta, potem dwie imprezy urodzinowe w rodzinie oraz izolację z powodu koronawirusa. Na dodatek nie będzie mi pomagać spastyczność, [...]
W budowlanych Sosnowiec trenowałem 10 lat :-) Bardzo dobry klub, to Darka Zimoląga i jego brata na pewno znałeś. Znałem kilku chłopaków, ale tak dawno, już pozapominałem imion. Zimoląg jeszcze z takim czarnym dobrym zawodnikiem też z Sosnowca studiowali na AWF i stali w dyskotece Remedium. Kiedyś wlali innej grupie moich kolegów w dyskotece U [...]
Nie mamy na szczęście żałoby, żona lubi czarne stroje. Filmów całe mnóstwo robiłem, ale w lipcu spaliłem laptopa i nie mogłem sobie hasła przypomnieć do SFD, a dzisiaj mnie olśniło. Wrzucam z telefonu, bo laptopa dalej nie mam, stąd moja nieobecność na Forum.
Kochanie, na urodziny kupilam ci strzykawke wielorazowego uzytku nowej generacji tloczkiem i igla ! 0% straty soczku! kochanie bedziesz wielki! powiedziala zona grande
wrzuce dwie fotki bez pompki bo mi wlasnie zona pstrykla przed snem podczas zajecia ktore najbardziej ja wkorza jak robie czyli siedzenia przy klawiaturze. mowi ze wole komputer niz sie do niej przytulic