Marta, dzięki że czuwasz :-) no właśnie wędzonych szprotek nie jem, no nie wiem, te szkeleciki mi za bardzo wbijają się w przełyk, a puszkowe omijam, choć miękciejsze %-) właśnie przez ten olej i jak żyć? @@-) sardynki też tylko puszkowe widzialam.. rabarbar ro tylko w placu przechodzi i kompocie, także mam z głowy, szpinak sporadycznie, ale [...]
Ja nie wiem jak to z tym ograniczaniem, bo mi Marta na zaparcia zaleciła właśnie kapuchę i ogórki... póki, co dzielnie jem, zobaczymy jak to się rozwinie.
Asariah dziękuję za zdjęcia w dzienniku...rozumiem,że to na moją szczególną prośbę:) mój dzisiejszy trening znajdziecie na stronie ŻENADA.PL.... chyba muszę zakupić wspomagacz w postaci t e g o błonnika, który stosuje Marta:)