MARIAN 17/ pods,str.179 i 196 new 240

dobrze jest, nienarzekaj, robiles przeciez redukcje, tydzien cie juz niezbawi i wygladu znacznie niepoprawi, jak masz dosc to sobie odpusc, niema co sie meczyc.
Na nastepny raz sprubuj sobie dac na tluszczowce ww okolotreningowo od 0,8g/kg to ma na celu ochronic miesien i napisal mi future. zeby na ladowaniach nic niezmieniac tylko dodawac ww ze na tym polegaja ladowania i ze po 2-3 tyg zobacze poprawe w jakosci miesnia, ale ja jestem na ful suplemetacji to moze sie ciebie to niedotyczy, ja nawet notuje wzrost masy miesniowej bo waga tak jak by mi troche skoczyla w gore z kg, ale zato wydaje mi sie ze smalec bardzo powoli leci wiec cos za cos, trzeba sie na cos zdecydowac
a co do lodow to tez mi napisal ze on na ladowaniu jadl litr loda, ze po lodzie organizm potrzebuje sporo energi na ogrzanie organizmu ponim wiec mozna sobie spokojnie na loda na ladowaniu pozwolic

co ci moge p[oradzic to niezuc sie zaraz na objadanie sie smieciami zeby w dwa tyg niestracic efektow calej tej redukcji, rob wszystko z glowa, zjedz se pizze ale nie zaczesto bo szkoda tych dobrych efektow
I na masie rob se troche aero po 30 min zeby sie niezalac





i

Marian

forma git

ja dodaje pomalu wegli dzis np. 25g ryzu przed hardcorowym treningiem nog

ja bym już odpuścił

rr-28 dzięki za dobre rady na pewno z korzystam, co do aero to pewno bede krecił tez na masie po treningu albo w dnt na rowerku stacjonarnym

koles ehh z formy jestem srednio zadowolony... a najgorsze jest to ze wydaje mi sie ze przez ten cały rok zerowy progres
jak nie bede ciagnał jeszcze tego tygodnia to juz tez dodaje węgli



Avasso własnie mam dylemat co zrobic;/ czy przez ten tydzien bym mógł duzo zdziłąc czy nie, czy sie opłaca ciagnac czy nie, mam stara ze mógł bym popalic reszte miecha którego praktycznie nie zostało



dzis rano wskoczyłem na wage i waga wskazała 76kg...w tamtym toku po redukcji było 72kg ale tez był mniejszy bf, jestem ciakawy jaki teraz mam bf%?
pas troche pomierzyłem to mi wyszło ze pod brzuchem poniezej pempka 82cm a wysokosci pempka tez podobnie
gdyby nie te boczki byłbym zadowlony bo one dodaja pewno ze 3cm albo wiecej


dzis zrobiłem trening po pierwszym posiłku i sie ładuje do wieczora i musze w koncu podjac decyzje co dalej????hmmm...

przed sniadaniem(posiłek przed treningowym) zrobiłem tabate bo czekałem az mi sie zrobi miecho i mi sie ****a troche przypalło, troche gorzkie ale zjadłem nie było czasu na przygotowanie nowego

zaraz wstawie jeszcze jakies zdj z dziś, zrobione w róznym oświetleniu zeby było wiadome cos wiecej i co dalej, bedzie ich 6...

to jest zrobione rano po tabacie przed posiłkiem




i juz nastepne po treningu:













komentarze rady i sugestje mile widziane jak i zarazem zyebki i sogi
i czy ciagnac jeszcze ten tydzien czy nie




Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2010-07-23 12:05:09

Ja powiem ci tak forme zrobiłem ale na maj. Teraz mam lipiec pracuje fizycznie staram się chodzić na siłownie 3x w tyg miche jako tako trzymam chociaż czesto wpada domowe jedzenie,słodyczy jako tako nie jem ale owoce wchodzą. Więc staram się przebrnąć przez te wakacje do września. I wydaje mi się że możesz sobie pozwolić na luz to są wakacje wodą cie podleje ale na pewno się nie zalejesz

Dobra robota Marian.
Mówisz, że słaby efekt w porównaniu do tamtej redukcji, to popatrz na zdjęcia pleców. Mocno przytyrałeś najszerszy.
Mi się wydaje, że z BF stoisz na podobnym poziomie jak wtedy, a skoro waga 4kg większa, to jest to mięcho.
Wiesz, z czego powinieneś być dumny? Powtórzę to, z wytrwałości i trzymania diety, co w ostatnich kilku miesiącach Ci nie wychodziło. Teraz było świetnie, no i są tego super efekty.
SOG już nie wchodzi.

Wypaliłes fatu, krata na brzuchu jest, forma na wakcje w sam raz Dodaj trochę węgli, hormony wrócą do normy i sam zobaczysz że nie jest źle. ja po redukcji na ckd cały czas tez miałem wrażenie że forma jest ***owa jestem zalany itp itd a teraz chciał bym mieć taki bf jak wtedy

jak bede mial podobny brzuch jak u ciebie to bede zadowolony z efektu
narazie mi duzo brakuje

rob tak jak czujesz, jak ci sie chce i nieprzeszkadza ci ta dieta to lec jeszcze ten tydzien a jak jest juz m,ocno uciazliwa to wchodz juz powoli na ww zeby nagle sie niezucic na ogromne ilosci ww
mysle ze ten tydz wielkiej roznicy ci niezrobi wiec rob tak jak czujesz, tak jak ci wygodniej

Powoli dodawaj już węglowodanów i kcal.
I tak ciągle jesteś na ujemnym bilansie, więc pewnie coś jeszcze spalisz

Dobrze jest, jeżeli czujesz już znużenie redukcją to zwiększ stopniowo węgle i utrzymuj niewielki plus. Na następnej masie skup się na szerokości sylwetki a za rok będzie już naprawdę kozak.