aero jest do dupy
zartuje
imo na poc zatek lepiej dac hiit
gdy wiecej wegli sie spozywa
gdy pelniejsze zbiorniki glikogenu
nie spalisz tyle kcal to podczas 60min aero - ale podkrecisz metabolizm
=wiecej spalisz liczac calkowity czas kilku godzin
zalezy kto co ma na celu
cardio daja rade ale z natury ,musza byc dlugie
dlugie=wiecej leci=wiecej tez miecha
taka to juz dziala
aero-> przez pierwsze minuty jest zrodlem glukoza
pozniej wbija sie na WKT
konczysz - konczysz spalac
liczy sie ilosc calkowitego czasu -> ilosc spalonych kcal
zrodlem jest fat ale nie jest tak ze krecisz i palisz fat,tylko fat czy od razu fat
tutaj zwiekszasz najczesciej deficyt
palisz fat - ale ile wykrecisz tyle spalisz
a im krocej krecisz tym mnije spalisz
a im wiecej tym wiecej - ale miecho tez poleci
robisz hiita - czerpiesz glikogen
po skonczonym nastepuje wylew wkt do krwi
i jedziesz juz z wkt
z artu niwixa:
'
1. Wysiłek beztlenowy poniżej progu przemian mleczanowych – wysoka intensywność, czas krótszy niż 25 sekund
źródło energii : fosfageny
2. Wysiłek beztlenowy powyżej progu przemian mleczanowych – bardzo wysoka intensywność, czas pracy od 25 sekund do 3 minut
źródło energii : glikoliza beztlenowa
3. Wysiłek tlenowy (glikoliza) – niska/średnia intensywność, czas pracy powyżej 12-15 minut do godziny ( i dłużej)
źródło energii :glikoliza tlenowa + wolne kwasy tłuszczowe
4. Wysiłek tlenowy (lipoliza) – niska intensywność czas pracy powyżej 20 minut.
źródło energii : wolne kwasy tłuszczowe
Zasadniczo, im wysiłek bardziej intensywny, tym więcej kalorii spalamy. Niestety intensywność i jej ciągłe podnoszenie może być złudne. Jest to trudne zagadnienie i ma na nie w znacznej mierze wpływ
Wasza dieta oraz posiłki przed i potreningowe. Interesuje nas jedna rzecz...
Podczas wysiłków na poziomie oraz powyżej progu tlenowego, rozpad i wykorzystanie WKT przez mięśnie ulega inhibicji przez kwas mlekowy. CO?! Chcesz powiedzieć że podczas tego treningu nie spalam tłuszczu ?!!? I tak i nie. Podczas wysiłku mleczany oraz niskie pH, a także klika innych czynników nie pozwalają na wykorzystanie tłuszczu i blokują je w komórkach. Jednak faktem jest, iż po zakończeniu wysiłku wyrzut wolnych kwasów tłuszczowych jest OGROMNY! Możemy je wykorzystać na wiele sposobów nie pozwalając odłożyć się ponownie w tkance tłuszczowej np. :
- synteza protein – jako substrat energetyczny
- uzupełnianie IMTG - poprzez de novo lipogenezę
1. uzupełnianie glikogenu mięsniowego – poprzez glicerol i glukoneogeneze
Aeroby o stałej intensywności
ZA
- zależnie od intensywności, aeroby spalają więcej kalorii podczas pracy niż interwał,
- są dużo bardziej odpowiednie dla początkujących,
- mogą być robione dużo częściej niż interwały.
PRZECIW
- większość z tego rodzaju pracy jest cholernie nudna; szczególnie godzinna sesja aerobowa (dodatkowo w zamkniętym pomieszczeniu),
- wysiłek o zbyt dużej intensywności, zbyt blisko progu przemian mleczanowych, trwający zbyt długo może prowadzić do utraty masy mięśniowej podczas diet redukcyjnych,
- stały, długi, cykliczny wysiłek może prowadzić do zużycia w obrębie jednego stawu (np. problemy z kolanami u rowerzystów),
- większość osób będzie miała problemy ze spaleniem znacznych ilości kalorii w stosunkowo nawet długim czasie ze względu na brak odpowiedniego przygotowania.
- Cykliczny trening aerobowy doprowadza do zmian w obrębie włókien mięsniowych dostosowując włókna siłowe ( typ IIa i IIb ) do wysiłku aerobowego ( typ I ) czyli z siłaczy stajemy się powoli maratończykami.
- Regularny wysiłek aerobowy prowadzi do spadku masy mięsniowej która przeszkadza organizmowi w efektywnym podejmowaniu długotrwałego wysiłku o niskiej intensywności.
Interwały
ZA
- poprawiamy wydolność tlenowa i beztlenową,
- oszczędność czasu,
- czas upływa dużo szybciej przy zmiennej intensywności.
PRZECIW
- intensywność, z jaką wiążą się sesje interwałowe nie jest odpowiednia dla początkujących; brak tejże intensywności powoduje, iż tego rodzaju trening jest bezcelowy,
- intensywność tego treningu może doprowadzić do przetrenowania lub kontuzji u już intensywnie trenujących,
- większe ryzyko kontuzji np. podczas sprintów,
- ograniczenie w ilości sesji w tygodniu, co wiąże się z ogólnym wydatkiem kalorii,
- interwały... po prostu bolą; treningi, podczas których wytwarzane są ogromne ilości kwasu mlekowego to tortura, a nie przyjemność.'
nie wiem czy widzieliscie
yol