Micha:
1. omleto-jajecznica, cynamon, masło orzechowe, papryka (+ Fit Effect, VitaMin Sport, Magnez 300mg)
2. jaja, ogóry, orzechy włoskie
3. kurocyc, pół kilo fasolki szparagowej again , oliwa (+ Fit Effect)
4. jabłko
*trening*
5. jabłko, Syntha czeko-mięta
6. kalarepa, ogór, pomidor (+ Fit Effect) -> musiałam jakoś małego głoda zabić
Ogółem: 1622kcal, B/T/W: 117.9/ 99.2/ 67.7
(to sie nazywa low carb )
Trening:
I. muay thai:
-> kopnięcia okrężne na tarczach
-> łokcie na tarczach
-> tempówka 100 ciosów prostych prostych jak najszybciej
-> przysiady 3x30
-> brzuch: skłony z prostymi nogami 30, skłony z prostymi nogami 40, nożyce 45 na noge
-> rozciąganie
II. Burpee Challenge: 2
----------------------------------------------------------
jestem king bruce lee karate MISZCZ! wybiłam sobie kciuka o klamke od drzwi wchodząc do szatni! złapałam za nią i po prostu wyskoczył ze stawu - potem co prawda od razu naskoczył na miejsce, ale i tak sakramencko boli
dziś poczułam, że wczorajszy trening był DOBRY - uda lekko nie swoje, góra pleców pospinana, a jak trener nam zadał 3 serie przysiadów bez obiążenia, to już w połowie pierwszej czułam każdy mięsień w nogach i dupsku
a burpees z wybitym kciukiem robi sie wybitnie źle
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html