Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

I tak mnie mają za cienkiego konfidenta, a poza tym ten koleś to bije tak, żeby bolało, a nie było dowodów (śladów) Poza tym ja nie zamierzam być "gangsta", jak on. A, że większość klasy jest taka jak on (podobno jedno z najlepszych gimnazjów w Warszawie, ale to rejonowcy i się nie boją :-/) A na niego chyba nie będzie innego sposobu, jak pokazanie, kto silniejszy A zastanawiam się jak mu dać nauczkę. Baguazhang i taijiquan wydają się dobre, bo uszkodzić można poważnie, a śladów nie widać.

Zmieniony przez - oobennyoo w dniu 2009-02-22 16:12:10

Przepisz się do innej szkoły :D

Ja chodzę według wielu osób do jednego z najgorszych gimnazjów w Wawie (mogłem do o wiele lepszego ale do tego mam 2 minuty drogi)wszyscy opowiadali że tam sam bandytyzm,satanizm i orgie a prawda jest taka że nikt nikogo nie gnębi i nie bije (tzn przynajmniej mnie to nie dotyczy) i nie można się do niczego przyczepić poza kompetencją nauczycieli ale to już inna sprawa.NIe ma sensu się bić bo jeśli zrobisz coś tamtemu to zaraz reszta się rzuci a w razie czego,będą zeznawać że Ty zacząłeś itp.Masz kilka możliwości,zgłosić sprawę na policje,olać ich,zmienić szkołę,albo przyjść z rodzicami i niech kręcą awanturę u dyrektorki,i nie zwracać uwagi na to że to wstyd bo tak nie jest,po prostu musisz walczyć o swoje prawo.

Tylko ten koleś w szkole ma już naganne zachowanie i to dzięki moim donosom. Taki prezencik ode mnie Ja chodzę na Gwiaździstą. Blisko mam Przybyszewskiego.

Z reguły Ci dobrzy uczniowie są spokojni i nie praktykują żadnych gangsta stylów. Ale wyjątki też się zdarzają.
Moja teoria jest taka, że te Ci "gangsterzy" chcą przypodobac się temu śmieciowi, co masz z nim na pieńku. Robi on za "mózg" w tej machinie, która Cię gnębi. Jeśli go wyłączysz z gry to i jego przydupasy powinni dac Ci spokój. Pytanie: jak to zrobic?
1. Zgłośic do wychowawcy/pedagoga/policji. Jeśli koleś jest miękka faja to się przestraszy i odczepi się. Jednak agresję (wobec Ciebie) fizyczną może zamienic na psychiczną docinkami typu: konfident itp., a jak dołączą jeszcze te jego przydupasy to w pojedynkę nie wygrasz.
2. Naślij kolegów na typka, jak mu michę obiją to może się odwali. A Tobie nie udowodni, że za tym stoisz. Niestety, gdy się dowie to może chciec się zemścic i też posłużyc się kolegami.
3. Jeśli jesteś pewny, że dasz mu radę, to bierz go na solo. Tylko sprowokuj go do ataku, żeby wyszło, iż to on jest napastnikiem. To rozwiązanie jest ostatecznością i posiada najwięcej minusów, m.in.:
- możesz dostac, a wtedy gangsta i jego podwładni nie dadzą Ci spokoju do końca gimnazjum
- spierdzielisz sobie ocenę z zachowania
Gra warta świeczki. Jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że coś tam trenujesz. Gdyby udało Ci się mu dokopac to masz nad nim przewagę psychiczną. Przydupasy? Pójdą za silniejszym - w tym wypadku za Tobą. Trzymaj się.

Opcja 1 już dawno robiona. Ciągle słyszę, że frajerzę, ale się tym nie przejmuję
Opcja 2 nie wchodzi w grę. Ja mam kumpli porządnych, nie zadaję się z "gangsta".
Opcja 3 postaram się Tylko najpierw jeszcze trochę na niego "pofrajerzę", żeby miał przewalone u nauczycieli jeszcze bardziej niż teraz. Jak już nauczyciele będą na niego cięci, to ja mu dam nauczkę i skończy się jego zabawa.

Jego koleżanki wrobiły mnie w palenie i zrobiły zdjęcia
powiedziały, że jak będę na niego kablował, to pokażą wychowawczyni Co mam zrobić. Zamierzam na te dziewczyny nakablować, przyznając się i mówiąc, że skusiły mnie.
Co Wy na to?

Jesteś tępy jak cholera. Skoro ktoś Cię skusił to miałeś prawo ODMOWIĆ, nie skorzystałeś z tego u słusznie Cię teraz szantażują. Po pierwsze nie wrobiły Cię po drugie mogłeś od nich odejść kiedy CI proponowały. Wybrałeś inną drogę. To może jeszcze nakablujesz na mnie za to, że się zarejestrowałem 5 lat temu na to forum?
Po trzecie zastanawiam się czy to czasem nie jest prowokacja a Ty czy nie jesteś czasem osobą fikcyjną. I robisz sobie z nas po prostu jaja.
Zjedz 200 tabsów Czechosłowackiego Metanabolu (taki to pewnie będzie już przeterminowany i dzięki temu działanie będzie mocniejsze) i pozwól ukazać sobie cechy męskie I, II i III rzędne. I stań się mężczyzną. Idź wypij kufel zimnego piwa, zagraj w bilarda a jak ktoś do Ciebie będzie chciał podskoczysz to mu przypierd...ol kijem bilardowym. Zapłać barmanowi za piwo zostaw napiwek i podziękuj.
---------------------------------
heh teraz to na pewno są jaja
L. wysłanych artykułów 15
L. przecz. artykułów 80

Zmieniony przez - Shachraj w dniu 2009-02-24 14:17:26

Zmieniony przez - Shachraj w dniu 2009-02-24 14:20:56

zachowujesz się jak niedorozwój umysłowy....... nie na samym kablowaniu życie polega im wcześniej sam nauczysz się rozwiązywać podobne problemy ,tym lepiej,lombinuj..........no tak najlepiej iść do pani i nakablować

Shachraj, naprawdę mam taką sytuację To nie prowokacja. One tylko mają zdjęcia, że trzymam w ręce, a one to mają dar manipulacji. A one to takie są "wzorowe". Jedna z tych dziewczyn miała. Gdybym wiedział, że tak zrobią, to bym nie brał w ogóle do ręki i uciekł od razu od nich. A klasa mnie nienawidzi za kablowanie
Ale co myślicie? Mam nakablować, że mnie zmusiły, tym samym przyznając się? Czy czekać aż one nakablują? Ja to myśę, że dużo łatwiej atakować, niż się bronić, ale doradźcie mi, co mam zrobić?

Zmieniony przez - oobennyoo w dniu 2009-02-24 16:27:26

Zmieniony przez - oobennyoo w dniu 2009-02-24 16:28:29