SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 441331

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 118 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2100
Ashardon
Ja pyerdole, ten nadal walczy sam ze sobą. Nie mogę z pacjenta
Zapisz się na korespondencyjny kurs judo. Będziesz wzbudzał respekt.

Zmieniony przez - Ashardon w dniu 2012-06-10 11:50:04

Jeśli wytrzyma kondycyjnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Kamilos-zapytaj w dziele uderzane u bokserów,a panowie stop ze spamem,bo cięcia będą.

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 173 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9111
Kciukiem do góry robisz sierpa. Żeby wykonać prawidłowo sierpa, musisz mieć rękę zgiętą w łokciu pod kątem 90 stopni. Wtedy cios jest najszybszy.

Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!

Pomogłem? Daj SOGA! - To nic nie boli :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 318 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5250
LegaleQ
Kciukiem do góry robisz sierpa. Żeby wykonać prawidłowo sierpa, musisz mieć rękę zgiętą w łokciu pod kątem 90 stopni. Wtedy cios jest najszybszy.




Jak "na ulicy"(na osiedlu) decydujemy się uderzać sierpem, to tego sierpa uderza się czołem albo łokciem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 173 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9111
Napisałem jak "wykonać prawidłowo"? Co kto sobie zrobi z tą informacją to już jego sprawa.

Nigdy mi się nie zdarzyło próbując sierpa uderzyć czołem, bądź łokciem

Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!

Pomogłem? Daj SOGA! - To nic nie boli :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 136 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 356
cześć ;)
mam taki problem, ale zacznę od sytuacji która miała miejsce dzisiaj co lepiej zobrazuje mój kłopot.
szedłem ze znajomymi przez osiedle i podbił żul taki do nas(ok 25 lat, 60 kg) i chciał tam pożyczyć jakieś grosze, daliśmy mu jakieś drobne co mieliśmy. potem on zaczął się chwalić ze trenuje jutsu(chyba mu o bjj chodziło) i że nam pokaże. dał mi piwo żebym mu potrzymał i w tym samym momencie usiłował mnie uderzyć, zdarzyłem cios zbić ramieniem. problem w tym że nic nie zrobiłem potem, zacząłem kalkulować, że może ma nóż, czy zawoła kolegów.
nie chce być jakimś zabijaką czy coś, ale wydaje mi się że jak ktoś spróbuje Cie uderzyć to powinieneś mu oddać. nie czułem strachu przed nim że wygra ze mną, ale miałem obawę, że trafi mnie raz i będę miał oko podbite czy ubranie podarte/pobrudzone.
w sytuacji kryzysowej, czy jak się nastawie psychologicznie odpowiednio, to nie mam cienia niepewnosci, mam problem z takimi sytuacjami na pograniczu.
brakuje mi pewności siebie tym bardziej że trenuje mma już prawie rok.
może to chodzi o to że w ćwiczeniach jestem super, gorzej ze sparingami. np obalenia mam świetne, obrony tak samo w zadaniówkach(sparing tylko z obaleniami) spisuje sie świetnie, trener ląduje często na plechach. jak przychodzi sparing to nie potrafię właściwie nikogo obalić. z ciosami podobnie, przy tarczowaniu bije ze skrętami, cały czas ruszam tłowiem/głową, zawsze nogi idą dobrze , ręce wracają a w sparingu robie dziecinne błędy ide w lini prostej, gubią mi się nogi, ręce nie wracają. trener mówił że to dlatego że sie ucze dopiero, ale to było jakieś pół roku temu, teraz to juz poważny problem jest, bo nawet Ci co trenują 3 miesiące w sparingach mnie leją. nie chodzi o to że sie boje ciosów przymowac czy coś, pewnie sie czuje, tylko wydaje mi się że nie mysle wogule ;/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 136 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 356
nie chce zachowywać sie jak dres jakiś, ale chciałbym wychodzić dobrze z takich sytuacji z twarzą, a nie jak ciota.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 136 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 356
poczytałem ten dział trochę i mam inną sytuacje niż większość ziomków proszących o poradę. ja miałem dawniej tą pewność siebie ale zatraciełm ją przez kilka czynników. poszedłem do gimnazjum, a że byłem ze wsi to chcieli mnie kocić. nie dałem sie nayebałem jednemu to przyszli w 20 i mnie skopali. biłem sie kilka razy i wygrywałem właściwie zawsze. jak zapisałem się na mma to zachęcony tak dobrymi wynikami w ćwiczeniach ustawiłem sie z takim znajomym(co napierdziela w worek w garażu) na pojedynek bokserskich. nie o cos tylko tak zeby sprawdzić kto jest lepszy dla rozrywki. z początku wygrywałem, bawiłem się z nim i robiłem co chciałem tylko zacząłem pajacować i mnie znokautował cięzko(niewiedziałem gdzie jestem z kim gadam itp) tym gorzej ze wszyscy znajomkowie właściwie wiedzą o tym i widzieli to. od tej pory obawiam się że z każdym ulicznikiem mogę przegrać. w zasadzie wszyscy to jako zabawe pottaktowali, ale ja do tej pory nie potrafię sie podnieść po tej porażce.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 173 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9111
To coś, ta blokada leży w Twojej psychice. Jeżeli na treningu wszystko Ci pięknie wychodzi, a na sparingu wszystko na odwrót to albo się bardzo stresujesz(mam racje) albo wbijasz sobie do głowy, że jesteś słabszy...

Pamiętaj jedną rzecz... Jeżeli Ty nie zjesz, to zostaniesz zjedzony. Tak samo jest w walce sparingowej 1 na 1, tu nie ma sie czego obawiać, obmyślaj sobie w głowie cały czas akcje i próbuj do nich dążyć, nie myśl o niczym innym, skup się na nogach, biodrach, tułowiu, głowie, gardzie, wzroku, patrz co robi przeciwnik. Pamiętaj to TY jesteś lepszy :)

Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!

Pomogłem? Daj SOGA! - To nic nie boli :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 1358 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22408
To jest "problem" części młodych osób co wzorują się na walkach w klatce i filmach kopanych.Tak naprawdę to się już urodziłeś w czasie pokoju,i zazwyczaj na co dzień nie człowiek nie musi się bronić przed kimkolwiek.Nawet jest to nie zalecane.Czasy się zmieniają mężczyźni jak byli kiedyś wojownikami na koniach teraz stają się ciotami.I trzeba się z tym pogodzić.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co sądzicie??

Następny temat

Pierwszy sparing po tygodniu??

WHEY premium