Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

trzeba naprawdę długo trenować aby mieć wyćwiczone odruchy walki

Zmieniony przez - przefukany w dniu 2009-06-09 16:06:08

Przefukany-to co zrobiono z TKD może obecnie nie nadaje się specjalnie do walki realnej i samoobrony.Nie wiem czy słyszałeś o panu Andrzeju Brylu(wpisz sobie w Google jeśli nie słyszałeś),twórcy bojowego systemu walki BAS-3.To co stworzył,powstało właśnie na bazie technik TKD poznanych przez niego w Instytucie TKD w Kanadzie.Nawet jeżeli niektóre opowieści o tym panu,to baśnie z mchu i paproci,to od mojego instruktora wiem,a on miał z nim styczność,że jest on niesamowitm wojownikiem(nie sportowym),który mimo,że ma mocno kontrowersyjne metody treningowe,to mógłby wielu panów noszacych wysokie dany nadane z kosmosu,szybko sprowadzić dosłownie do gleby,zadając im wiele bólu,bo to umie robić...

słaby 56- daną dziedzine sportu reprezentują najlepsi zawodnicy.... może masz racje ze ze ten cały andrzej bryl pokonał by niejednego zawodnika z wysokim danem ale nie mów ze tkd to mało skuteczna sztuka walki ..... ten cały bryl ma juz swoje lata i jestem ciekaw co by zrobił gdyby na przeciw niego staną ktoś z olimpijskiej reprezentacji kuby lub korei w tkd ;] coś mi sie zdaje ze ta jego wola walki alla rambo nie utrzymała by go długo przy życiu..

Pan Bryl poza wolą walki a'la Rambo ma umiejętnosci z innych SW których reprezentanci Kuby cz Korei w TKD nie mają(zakładając ze nie ćwiczą nic poza tkd),wiec nie byłbym taki pewien.
Poza tym skończmy z dziecinnymi porównaniami kto by zwycieżył czy mistrz tkd czy mistrz ulicy.

No i apeluje o nierozpoczynanie kolejnej dyskusji masa(siła) vs sztuki walki bo było to już tyle razy omawiane na forum że rzygać się chce jak znów się zaczyna ten wątek

nie bijcie sie bo sie poklocicie xD

Co do tematu - szkoda postow aby po raz setny no tym samym pisac

o cholera grożą mi Już drugi raz, że mnie pobiją jacyś ludzie z innego miasta, ale teraz nawet nie tylko mnie bo nawet koleżankę . Ale ja i tak bekę mam z tego bo po pierwsze nie przyjadą bo są frajerami a jeśli już by to zrobili to by nie wrócili cali do domu. Najlepsze że nie wiem co zrobiłem, ale chyba chodzi o to że u mnie w klasie wyzywają się takie 2 jedna dosyć porządna druga daje wszystkim dupy w tamtym mieście co z niego maja przyjechać. I na kazdej lekcji se jadą to sie w****iłem raz i je uspokoiłem, koleżanka też tam coś działała to teraz nas straszą, wczoraj już telefon odbierałem z pogróżkami. Hrhr

bój się
A na poważnie, jak straszą to chvja zrobią.
Jakby mieli zrobić to by nie mówili.

Mój kumpel powiedział że za samo grożenie dziewczynie, nawet jakiejkolwiek to się w******l nalezy od razu

no to im w******* wszystkim

Jak przyjada