wszystko mi pospadało i wogole, od 1 stycznia wrociłem na siłownie i do biegania, SW jeszcze odpuszczam, bo waze tylko 64kg przy 170cm (bic 38cm, krata...) 1,5 roku temu wazyłem 80kg miesa
SW - 2 lata przerwy wczesniej MMA i BJJ (nie długo piorytetem zawsze była siłka)
a mam problem z gosciem z pracy, ktory bez powodu zaczepia i obraza rozne osoby, mnie tez zaczyna, sporo osob to akceptuje, ja niestety nie moge, zdrowie mi juz wrociło wiec od miecha lekko trenuje ogolno rozwojowo i siłownia, ale ile przez miech mozna odrobic
I teraz mysle co robic?
myslalem tak na słowne zaczepki, odpowiadac słownie ale przy kontakcie fizycznym odrazu na 100% reagowac, chyba ze odrazu atak... ew zaproponowac sparing w warunkach kontrolowanych
Teraz porownanie:
Ja: 170cm 64kg(za 2 miechy moze byc 72 dobrze przybieram na masie, a juz widze ze "pamiec miesniowa działa") siła srednio gł dobry martwy ok 200kg wycisk ok 90-100 aktualnie
kondycja ujdzie
mam 22lata
On: ok 178cm 75-80 kg trenuje ale nie czesto na siłce i czasem thai box raz na 2 tyg tylko
on ma 27lat
Kurde zawsze byłem na takie cos przygotowany jednak los wybrał cos takiego na czas mojego doła zyciowego i w dodatku słaba forma , najgorsza od lat
Zmieniony przez - turok16 w dniu 2011-02-02 00:37:12
Zmieniony przez - turok16 w dniu 2011-02-02 00:38:50