Piszę drugiego posta, ponieważ forum uniemożliwiło mi edycję poprzedniego i straciłem kilka linijek wypowiedzi.
Edit: Znowu... Znasz go od piaskownicy więc z nim pogadaj. Po co bawić się w walkę na pięści? Tak tylko możesz przyczynić się do eskalacji konfliktu.
"Tak, tylko że to nie ulica tylko solówka z typkiem którego znam od podstawówki. Dążę dlatego by potem właśnie na tej ulicy być już w miarę doświadczony."
Sam sobie kolego przeczysz. Skoro solówka z kumplem nie jest
walką na ulicy to jaką z niej naukę wyciągniesz?
"Też wiem, tylko że zwykle zdołałem opanować sytuację tak by do niej niedoszło. Też widziałem. I? ;)"
Bójka gimnazjalistów/dzieci w podstawówce? Bez komentarza.
"Zwady.. zaczynając do słabszych i kozacząc sam się prosi o wp******."
Yhm... Naucz się sztuki perswazji. Nie mając pojęcia o walce wręcz chcesz komuś bęcki spuścić? Nazwę to burzą hormonów.
"Taa, prawdziwe życie w którym większość ma wyj**ane na ludzką krzywdę ^ ^. I ch** że by nie bronili? Jakiś porządek musi być. Posłuchaj sobie zwrotki Hadesa w "Chada - Tego nie da się naprawić." ( Druga zwrotka ). Może głupi przykład, ale co poradzić skoro połowa ludzi na tym świecie to zwykłe k***y. Jak zaczną się zabijać to wzbudziłaby się w was jakaś litość? Ale pewnie, lepiej olać i się nie wp*****lać, tak najlepiej ;), co nie dotyczy Ciebie to siedzieć po cichu, bo się jeszcze dostanie i co ^ ^. Mnie to tam p******i, ważne że pomogę i nie będę kolejnym człowiekiem cierpiącym na znieczulicę ;). "
Nie lubię twórczości i wizerunku scenicznego Chady. Porządek? A co, jesteś "Strażnikiem z Texasu"? Nie zgrywaj takiego cwaniaka. Przejechać się możesz na określaniu świata w sposób zero-jedynkowy.
"Wniosek? Lepiej pomóc niż stać z boku jak p***a nie robiąc nic."
Tu się mogę zgodzić, lecz to zależy od sytuacji.
Zmieniony przez - Piotrek725 w dniu 2013-04-04 21:40:33
Zmieniony przez - Piotrek725 w dniu 2013-04-04 21:44:16