Dobra spamerzy
Po długich pertraktacjach z Karolinką postanowiłem wrócić. Możecie jej podziękować. Jeśli zawodny nie napiszesz coś w ciągu 24 godzin masz w******l.
Pewnie co niektórych zdziwiło moje podejście do koksów, ale już tłumacze. Historyjka zżycia duramena: Rok 2002 wrzesień. Durarek chodzi do IV LO i przychodzi nowy kolega do klasy. S****iel miał 52 w łapce waga cos kolo 115
kratka na brzuchu…po prostu masakra. No i durarek chciał nie chciał musiał się z nim zaprzyjaźnić. No i co się okazało…Koleś ćwiczy 3 lata. Jak pojechałem do niego kiedyś na bazę to jak mi pokazał co bierze to się przeżegnałem. Idiota potrafił w ciągu miesiąca żreć omke z metka do tego jeszcze stanazol + hitec protein z jakimś gainerem i dogryzal to kreatyna…i tak cały czas przez 3 lata. Oczywiście zmieniał co nieco ja tu tylko podałem przykład z jego cyklów. Oczywiście duramen musiał zostać jego najlepszym kolegą. Nie zapomnę tych akcji co nas nauczyciele wyp*****lali z zajęć bo my non stop o siłce gadaliśmy, jak się napierdzielało mięczaków na dyskotece we 2…ech to były czasy. Az pewnego dnia lewus wstał do odpowiedzi no i to była jego ostatnia odpowiedz. Nigdy nie zapomnę jak te ***ane ponad 100 kilo zwaliło się na mnie. Nigdy nie zapomnę tego jak lekarz wyszedł z sali i pokręcił głową…Koleś leży teraz 3 metry pod ziemia…Umarł mając 20 lat. I po***** mu to było…
Pokochałem ten sport. Nigdy nie zapomnę początków, kiedy ciężary na sztangielkach zabijało się drewnianymi kołkami żeby nie spadały, kiedy zamiast ławeczki były sanki, kiedy się zbierało kasę przez miesiąc, żeby kupić flexa, muscle albo kulturystykę, żeby zobaczyć kto wygrał olympie. Akcji kiedy duramen powiedział "dobra" kiedy kumple podawali mu sztangę na dół klatki i z***ał się ze sztangą z ławeczki tracąc 2 przednie zęby (do tej pory nikt nie używa słowa „dobra” u mnie na siłce
) Kiedy ze łzami w oczach siadało się do książek bo starsza nie pozwalała iść na siłke bo klasówka, a kiedy już się na niej było to się ćwiczyło po 6 godzin i więcej czasami...ale mnie po prostu szlag trafia, kiedy słysze w radiu czy telewizji kiedy po słowie „kulturystyka” pada nie dalej niż 3 słowa słowo „sterydy”.
Jak myślicie, czemu Michaił, Mawashi swego czasu Brutus, faku, seewy, yakuza, gal anonim i wielu wielu innych siedza na forum i poprawiaja plany…Po to żeby zdesperowani ludziska nie brali koksów i żeby im w miarę szło na sucho.
Zawodny twoje tłumaczenie ze jakaś tam laska cię namówiła żebyś nie brał to….skoro byłeś głupi to jedzmy dalej tym tropem i mogę śmiało powiedzieć ze kupiłeś wzioles i dopiero się spytałeś bo cos*****owo poszło. No ale skoro mówisz ze nie wzioleś to oki wierze bo skoro ty mi wierzysz i się pytasz o treningi to tobie tez na forum zaufam. Prywatnie myślę co innego no ale tu jest forum. Troszkę się rozpisałem no ale jak się komuś chce to czytać to fajnie jak nie to niech spamuje dalej.
A tak poza tym to hej wszystkim