SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Brann- Headlong

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 427396

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Zdrowia

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Brann
Żeby rozwiać wszelkie wątpliowsci: do 45 km byłem pradziwym kolarzem.

a zapasowa dętka gdzie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12198 Napisanych postów 22049 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627679
A co to lichy batonik miałeś, ze nie wszedl na raz? Rozumiem, ze duża tabliczka czekolady moze stanowić problem, ale batonik??? Pewnie miałeś jakiś fuj proteinowy zamiast normalnego Snikersa?
Przednia historia:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12145 Napisanych postów 30556 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131122
Brann - pewnie za dużo jazdy i biegania na ten moment (poza tymi niuansami technicznymi).
Pamiętam jak podobnym wieku jechałem na składaku 180 km i musiałem dalszą jazdę kontynuować pociągiem a kolana bolały mnie przez kilka dni (chodzenie bolało!).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Batonik miałem właśnie prawilny. Generalnie grelina mi chyba wyparowała z organizmu. Te 2000 -2300 kcal dziennie to jem z przyzwoitości a nie z głodu. Jednak reedukacja to tylko poukładanie sobie wszystkiego w bańce.


Panie Janku- 180 km na składaku? Gratulacje. I współczuje zadkowi. 180 km jest na tą chwile po za moim zasięgiem. Może na jesień.

Tymczasem. Święta pomszczone. Z nawiązką. Szóstka z przodu wreszcie. Do połowy czerwca mam nadzieje ze się uwinę z redukcją. Może czas pomyśleć o jakiejś joszce.


Dzis nie pobiegam bo kolano kaput. Chyba siłka i basen. Nie wiem jeszcze w jakiej kolejności.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kabo9
Brann
Żeby rozwiać wszelkie wątpliowsci: do 45 km byłem pradziwym kolarzem.

a zapasowa dętka gdzie?



Serio mam napisać gdzie ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12145 Napisanych postów 30556 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131122
Brann - po co Ci ta joszka?
Dawniej zalecało się ja tylko w jednym celu (gdy nie było Viagry ).
Napij się kawy a efekt odchudzający będzie większy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ojan
Brann - po co Ci ta joszka?
Dawniej zalecało się ja tylko w jednym celu (gdy nie było Viagry ).
Napij się kawy a efekt odchudzający będzie większy.


Czytałem w zeszłym roku sporo dobrego o joszce jeśli chodzi o końcówkę redukcji i pozbycie się najbardziej opornego tłuszczu. Co do kofeiny- jak najbardziej, bardzo wspiera redukcje, ale na dzień dzisiaejszy muszę ją odstawić tak na dwa,trzy miesiące bo żem się zaadoptował.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12976 Napisanych postów 20736 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607857
Nie zawsze redukcja to kwestia głowy. Mnie na redu głód budził w nocy, skrecało tak, że nie mogłam spać

Próbowałeś już kiedyś johy? Jeśli nie to ostrożnie, szczególnie przy intensywnym bieganiu, bo ty lubisz szybko. Różnie na ludzi i serducho działa. Nawet się spotkałam z opinią, że przy joszce to spokojne, długie cardio a interwaly i inne intensywne formy niektórzy wręcz odradzają. Ile ludzi tyle opinii.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Joszki jeszcze nie próbowałem. W zeszłym roku sporo o niej czytałem ale finalnie odpuściłem wiedząc że nie mam już ochoty na dalszą redukcje do zera.

W tym roku będzie juz finał więc joha może się przydać. Na razie idzie samo w dół. Jak będzie dłuższa stagnacja -odpalę joszke. Pewnie na bardzo krotko: 2-3 tygodnie, ale zaopatrzyć już chce się teraz bo z dostępnością widzę jest dość trudno.

Generalnie nigdy nie doszedłem do momentu kiedy MŻ wraz zapyerdolem nie skutkowało utratą wagi. Ale podobno taki moment jest. Druga sprawa że red niby pięknie mi idzie i zgodnie z założeniami...ale w miesiąc poszło 7 kg, ręce chude, nogi chude....a w pasie zeszło tylko niewiele ponad 3 cm.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba o pomoc przy ułożeniu treningu dla początkującego z nadwagą

Następny temat

Poziom testosteronu - redukcja

WHEY premium