DT Brann- Headlong

Paatik

Wow ale zes kalorii wypalił ....

no, ja myśle że przy takim tętnie to te kcal powinno się podzielić przez dwa:)

"Siady natomiast BARDZO ciężkie i weszły na styk. Przy drugiej serii ostatnie repsy pchałem plecami. Potem było trochę lepiej. Mam nadzieje że ajazy za tydzień nie planujesz tu mi nic dorzucać . "

No jak nie jak tak Ale zmniejszymy powtórzenia. W końcu nie samymi piątkami człowiek żyje Na triceps w pn wybierz jedno ćwiczenie, ewentualnie najpierw dipsy a potem francuz mniejszym ciężarem. A że ławka mało wymagająca...to trening, nie zawody. Za 4 tygodnie musisz wycisnąć 77,5 albo 80...

Wybitnie się dzisiaj nie chciało ruszyć dupy. Pospałem ładnie -bite 7,5 h - ale jakiś słaby się obudziłem. Do tego DOMSy na pośladach i plecach, trochę na klacie. Warunki na zewnątrz tragiczne- mokro, zimno i ślisko.

- [ ] Dwa herbatniki z miodem pozwoliły się zmobilizować. Podczas rozgrzewkowych skipów nastąpiłem na krawędź wyrwy w asfalcie i naciągnąłem sobie kostkę. Bolało jak cholera, ale po chwili przeszło. Pobiegłem. Po biegu było ok. Niestety teraz cała zewnętrzna cześć stopy boli i utykam. Mam nadzieje ze do pojutrza się rozejdzie.
- [ ] Planowo miało być 3x700. Wyszło słabo - ze względu na kiepskie warunki(ślisko jak cholera) i raczej średnie samopoczucie. Miały być poniżej 4:00 a wyszło jak wyszło.

1: 04:17

2: 04:10

3: 04:22

Szanuj te kostki, bo potrafią na tydzień lub dłużej wyłączyć....

W każdym wiejskim sklepie (XXL) dostaniesz za jakieś 60-100NOK, nakładki na buty z kolcami.

_Szajba_

W każdym wiejskim sklepie (XXL) dostaniesz za jakieś 60-100NOK, nakładki na buty z kolcami.

Najbliższy xxl mam jakieś 10 km od siebie- więc na razie jest po za zasięgiem moich dystansów Tak po za tym myślisz że da się w tym komfortowo biegać? Co raz poważniej myśle o przeniesieniu się na bieżnie. Bieganie z gilem po pas jest mało zabawne i zwraca uwagę :'-(

Paatik - dlatego preferuję płaski równy asfalt a nie lasy jakieś gdzie czychają korzenie, szyszki i inne dziadostwo gotowe dokonać zamachu na moją kostkę teraz mnie zaskoczył śnieg który przykrył wyrwę w asfalcie

Gdybym miał biegać po lodzie, śniegu i błocie z gilem do pasa, a miałbym pod nosem bieżnię, wybrałbym bieżnię. I jak widać, nie mając pod nosem bieżni wybrałem rower

Brann jak nie cierpię bieżni to w tych warunkach jakie obecnie są a z tego co piszesz to u Ciebie podobnie jak u mnie, chyba bym posłuchał Szajby i spróbował na bieżni. Szkoda ryzykować kontuzją. Ostatnio moich dwóch znajomych się poturbowało i mają chwilową przerwę od biegania.

No jak się nic nie zmieni to będzie bieżnia. Tylko kurna- na silke mam 10 minut w jedna stronę. W obie 20 min- z przebraniem się i zainstalowaniem na bieżni będzie ze 30- tyle ile zwyczajowo ostatnio biegam. A czas u mnie jest mega deficytowym towarem.

Szajba - gdybym miał jakiegoś fatbike’az kolcami na podorędziu tez bym wybrał rower :)

Dzis wg rozpiski
Rozgrzewka orbi: 8 min
2.
OHP
20 x 10
30 x 5
35 x 4
40 x 3
45 x 2
50 x 2

MC
60 x 5
75 x 3
95 4s x 5p
70 6s x 3p (EMOM)

Wiosło
3 x 10 (50,50,55kg)

Na koniec 20 minut brzucha od siebie.

I tak. OHP poszło lekko. Dodałem jednego repsa przy 50 od siebie.

MC - w sam raz.

Jutro chyba zabawa na bieżni z tętnem maksymalnym, a pojutrze kombinacje z FSQ.

Ps: myśle że polar h10 do spóły z endo mnie bezczelnie okłamują jeśli chodzi o tętno