Jeden medal, drugi medal, trzeci medal, cała sterta medali i trener jej nie odpowiada.
Nie bałdzo łozumiem
Że co, za ostry, za miękki, a cholewki smali
Moim zdaniem, przy takiej specyfice zawodów, żaden trener nie jest Ci potrzebny n żaden niczego mądrego nie wymyśli. To nie podnoszenie ciężarów czy dystans sprinterski. W ciągu roku trafiają Ci się krótkie i długie dystanse, w jednych masz mniej biegania w innych więcej, pomiędzy przeszkodami są różne odcinki a i same przeszkody porozstawiane jakby je ktoś porozrzucał. Musisz być jednocześnie szybka, wytrzymała i silna. I jestem pewien, że sama najlepiej znasz swoje ograniczenia i wiesz nad czym pracować.
Trener, moda się psia jego mać na trenerów zrobiła. Na trenerów, dietetyków, fizjoterapeutów i masażystów.
Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 10/28/2018 6:15:07 PM