SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 508884

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Fantastycznie.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12162 Napisanych postów 22001 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627363
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
gratulacje, czekamy na story z niecierpliwością
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2001 Napisanych postów 2999 Wiek 43 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 78076
Nie do zdarcia laska.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Szaleją nam dziewczyny - oby nam działu nie przejęły
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2001 Napisanych postów 2999 Wiek 43 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 78076
ruski czołg
Szaleją nam dziewczyny - oby nam działu nie przejęły

Uważasz, że jeszcze tego nie zrobiły?
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No i znowu pudło! Gratki!!!!!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ruski czołg
Szaleją nam dziewczyny - oby nam działu nie przejęły

Oj tam zaraz przejęły... wprowadzają tylko stan równowagi i łagodzą obyczaje jak sie okazuje
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12964 Napisanych postów 20722 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607723
Dzięki


Commando Race 6km

Nie nastawiałam się na wiele ze względu na rękę
Na szczęście przed startem dowiedziałam się, że nie będzie jednej, trudnej przeszkody więc od razu samopoczucie lepsze i motywacja większa

Ustawiłam się na starcie w pierwszej linii, ale ruszyłam powoli. Najpierw krótka petęlka pokazowa przy kibicach i pierwsze przeszkody - "dywan z opon" i zasieki. A następnie wybiegalismy przez bramę w forcie na trasę. I tak patrzę po pętli przed tą bramą i jestem jedną z ostatnich. No to trzeba gonić...

Jedną dziewczynę wyprzedziłam kawałek dalej na trasie. Kolejne kilka ( byłam pewna że 2) na bardzo śliskiej skośnej ściance. Biegałm równo z koleżanką z drużyny i w zasięgu wzroku miałam jeszcze jedną zawodniczkę. Reszty nie było widać.

Na kolejnej przeszkodzie wyprzedziłam Sylwię z mojej drużyny i do końca biegu utrzymałam nad nią przewagę, co jest moim największym dzisiejszym sukcesem, bo to pierwszy raz w życiu taka sytuacja. Zawsze byłam za nią

Później długo nic. Był dość długi odcinek biegowy, bez konkretnych przeszkód, ewentualnie jakieś doły. Na drugim kilometrze średnio tempo 5:29 więc biorąc pod uwagę starsze błoto - super Szczególnie że 0,5km poszło w 5:08 a drugie 0,5km w 5:50.

W końcu dobiegłam do mojej ulubionej, trudniejszej przeszkody - low rig. Tam wyprzedziłam kolejną dziewczynę, która miała problemy z pokonaniem przeszkody.

Byłam pewna, że przede mną są jeszcze przynajmniej 2 zawodniczki, a może nawet 3. Chciałam powalczyć chociaż o to 3 miejsce, więc leciałam jak głupia.
Ale nigdzie w zasięgu wzroku nie było rywalek, nawet na pętlach z przeszkodami
Pomyślałam, że wyjątkowo mocna konkurencja tym razem, a moja forma biegowa słaba. Dziewczyny musiały świetnie biegać i dobrze radzić sobie na przeszkodach, szczególnie że niektóre przeszkody sprawiały mi trudność

Kilometr przed metą znowu fajny odcinek biegowy, tam zrobiłam 0,5km w 4:58 - super Pomimo zmęczenia tempo maksymalne przez chwilę 4:12, ale wiadomo - błoto, kałuże, zakręty, więc nie do utrzymania.

Stwierdziłam, że może chociaż dogonię którąś dziewczynę na jednej z dwóch ostatnich przeszkód, bo były dość trudne.

Dobiegam do pierwszej, a fotograf mówi "O mamy pierwszą Panią"
Patrzę na niego jak na głupka i pytam jak to pierwsza i gdzie reszta. "Nie było jeszcze kobiet na 6km". Nie wierzę i lecę dalej. Ostatnia trudna przeszkoda przed metą, patrzę a tam chłopaki z drużyny. I krzyczą jesteś pierwsza. No to pytam czy napewno. Udaje się zrobić przeszkodę, która mnie pokonała w Gdyni - tego głową potrzebowała
Lecę dalej jak głupia, żeby napewno nikt mnie już na tym ostatnim odcinku nie wyprzedził. Pokonuje 3 ścianki i zasieki w strefie przed metą i kończę bieg nadal nie wierząc, że jestem pierwsza

Nie ma to jak całą trasę gonić wyimaginowane rywalki
Ale też dobra lekcja - żeby nigdy nie odpuszczać i zawsze walczyć do końca, bo można się zdziwić







Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-09-22 20:19:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12162 Napisanych postów 22001 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627363
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium