A co do filmiku, to jak już napisałam pokrywa się to z informacjami z książki. W kazdym razie bede tstować taktyke na GP Krakowa, jak nie wyjdzie teraz to beda jeszcze 3 szanse
Mam nadzieje, że się nie obrazicie, ale przerwę Wam dyskusję wypiską z treningu
19.11 poniedziałek
Trening - siłka (przeszkody)
Nie było szans, żebym wieczorem dotarła na trening na przeszkodach, więc zrobiłam nogi plus przeszkody rano, wyszedł ciężki, dwugodzinny trening
Najpierw rozgrzewka: Air Bike i mobilizacja barków
Później ćwiczenia do drabiny:
Latający. Najpierw same wysoki, z niskiego drążka, później z wysokiego z dotknięciem drążka i dvpa, wysokść działa paraliżująco i mam wrażenie, że z tego niskiego skaczę dalej, bo się nie boję:
Tym razem kruk i stanie na początku treningu, póki były siły. Kruk nawet nieźle wychodził, rekordowo długo utrzymywałam pozycję Stanie - jest jakiś progres, bo wybicie robię mniej dynamiczne, ale jeszcze długa droga...
Później trochę ćwiczeń na zewnątrz. W końcu udało się przejść oba tory z opon, pierwszy raz
Zrobiłam tez pałki i jest gorzej niż kiedyś, wcześniej robiłam w tą i z powrotem, teraz nie mam siły wrócić:
Na koniec kołkownica - nie poszalałam, bo czułam że zaraz sie skończy zdartą skórą na łapach:
I po tym wszystkim trening:
1a. RDL (2 serie normalnie i 2 serie jednonóż z kettlem)
50kg x8 /60kg x6 /12kg x12 /12kgx12
40kg x10 /50kg x8 /8kg x15 /8kgx15
1b.wznosy bokiem z talerzami (barki)
2,5kg x12 /x12 /x12
1c. wskoki na skrzynię
60cm x10 /x10 /x10 /x10
10x 50cm /10x 50cm /8x 60cm /8x 60cm
2a. podciąganie nachwyt z gumą
6x /6x /6x /6x
4x: 1x nachwyt + 1x podchwyt + 3x nachwyt z gumą
2b. przsyiad z kettlem 2 serie, bułgar 2 serie
20kg x8 /x8 /cc x12 (na raty) /x12
20kg x8 /20kgx8 /cc x10 /cc x10
2c. swing
16kg x10 /x10 /x10 /x10
4x: 12kg x12
Podciąganie zrobiłam z gumą, skupiłam się na ściągnięciu i obniżeniu łopatek dzięki czemu pięknie weszło w plecy i juz ledwo się ruszam, jutro będzie pwenie dramat
W przysiadzie 20kg poszło bez problemu i nie wiedziałam jak utrudnić, bo ręce za słabe na wiekszy ciężar, więc zrobiłam pauzę na dole... bolało
3a. unoszenie nóg do świecy w leżeniu
8 /4+2+2 /3+2+2+1
3b. wejście na linę na samych rękach
1x /1x /1x
To unoszenie nóg ciężko szło i brzuch mocno czułam, line ostatkiem sił zrobiłam
Ogólnie łapy zajechane, nogi pewnie poczuje jutro
Wrzucam jeszcze wykres. Dziwny, pewnie błędny skok tętna na początku, później juz w miarę te wskazania były. Ciekawe jest to, że po wskokach na skrzynie czy swingach ledwo łapię oddech a tętno niskie, a podczas biegu oddech spokojny i tętno w kosmosie