Plan mam taki, by CBL nie był furtką na ładowanie śmieci, tylko jednak trzymać się ryzach. I tak, przed treningiem raczej bez węgli, tyle co wpadnie przy okazji, np. z warzyw. Po treningu proste (banany, ew. czekolada), a później złożone. Bilans wczoraj mi wyszedł B/W/T 154/170/182. Dziś bez treningu, więc węgle tylko przy okazji.
Myślę jeszcze, czy by nie wywalić twarogu - teraz mam jeden posiłek: twaróg tłusty 200g + smietana 36% + ogórek. Nie bardzo mam na co zamienić, żeby się bilans zgadzał, może kabanosy i ser żółty? Ogórek zostaje