Plan z grubsza wygląda tak:
Sob.
TGU 3x1
DFSQ x5
MP 3x1
Long cycle max w 3min.
Snatch max w 3min
Pon.
MP 5-3-1
Snatch drabiny
Śr.
TGU 5x1
Long Cycle drabiny
Czw.
DFSQ 5x5
OAS 5x10
Progresja:
Tydz. 1 - dużo
Tydz. 2 - więcej
Tydz. 3 - luz
Tydz. 4 - więcej
Tydz. 5 - jeszcze więcej
Tydz. 6 - luz
MP na koniec tygodnia 6.
Póki co jest to zarys, dopiero w trakcie treningów wyjdzie dokładnie, co i jak. Np. w MP chcę dodać jakieś ćwiczenia pomocnicze, w długim cyklu i rwania drabiny krótka duży ciężar - dłuższa mniejszy ciężar - najdłuższa ciężar docelowy.
Jutro nie mam możliwości trenować, więc zaczynam dziś. Ogólnie ten tydzień będzie poprzestawiany, bo wypada mi kolejna sobota, więc odrobię pewnie w piątek.
Jeśli chodzi o miskę, to nic nie zmieniam, czyli wysoko białko i tłuszcze i bez węgli. Ładowanie wpadnie mi pewnie w poniedziałek a później powinno być łatwiej. Przed samą imprezą po ważeniu dowalę węgli prostych i powinno być git. Waga startowa 84kg, czyli do zbicia 2kg.
Wszystkie uwagi, sugestie itd. mile widziane.