Fighter_0Hej wszystkim,
Znalazłem wątek o SP na necie na forum sfd co dodatkowo mnie ucieszyło.
Interesuje mnie tylko jedna kwestia( od strony praktycznej , a nie tego co mówią w WKU) jak wygląda ewentualne dostanie etatu na żołnierza zawodowego po SP i ćwiczeniach rotacyjnych?
Na moim przykładzie: kwalifikuje się do ukończenia SP w korpusie podoficerów (mam średnie z maturą) więc logicznie byłoby lepiej wybrać tę opcję i dostać przydział kryzysowy jako podoficer prawda, natomiast dwie osoby z jakimi rozmawiałem mówiły, że miały podobną sytuację i jednak zdecydowały się na odbycie SP w korpusie szeregowych (po 1. ze względu na większą częstotliwość szkoleń- czylo nie dostaniesz się teraz np na maj to możesz potem na jesień pójść), i 2. jako szeregowy szybciej znajdziesz etata na zawodowego bo podoficerskich etatów jest mało w JW niby dlatego, że kierują na podoficerki zawodowych). Odpowie ktoś znając z autopsji czy faktycznie tak jest i lepiej zaczać od szeregowca? Czy to tylko bujda i wymówka WKU jakich wiele...
Powiem Ci coś co sam wałkowałem wiele razy w internecie i z opinii wielu osób. Podoficerke lub oficerkę robią tylko i wyłącznie ludzie którzy mają plecy, znajomości nie kolega kapral, tylko na prawdę w stopniach oficerskich lub nawet rodziny. Po drugie nie mówią Ci bujdy anie nie ściemniają. SP w korpusie podoficerskim trwa 6 miesięcy. Zadaj sobie teraz proste pytanie czego mogą Cię nauczyć w ciągu tych 6 miesięcy? Starsi szeregowi czekają latami na awans na kaprala, a mimo to są w lepszej pozycji od Ciebie no bo już są w zawodowej ? Co nie? Po drugie pomyśl czy nie lepiej jest im wysłać gościa sprawdzonego, o którym wiedzą wszystko od A do Z, mają opinie , wf itd , niż gościa po półrocznym NSR? Jak masz wujka pułkownika lub majora to możesz śmiało robić jeżeli Ci załatwią etat. Chyba, że urodziłeś się z czepkiem na głowie albo jednostka ma tak duże braki, że wezmą od ręki w co jednak bym wątpił. :) Mam nadzieję, że w jakimś stopniu rozwiałem Twoje wątpliwości