Dziwne, że tylu nas pomysłowych Dobromirów a nikt nie wpadł, żeby kupić nową ramę
Chyba jednak wygrał pomysł Xzaara, temat już jutro będzie można załatwić.
Powyciskane i pociągane. Zapodałem dzisiaj temat po ciemku. Szkoda, że ruskie nic nie wspominały jak się dostać do sztangi i ją wymacać
Przesunąłem się bliżej włącznika i w całkowitej ciszy i ciemności jak wiadomo w czym u kogo, zrobiłem dwie serie. Pierwsza nic, ale już przy drugiej ewidentnie poczułem i usłyszałem !!!, że pod koniec przesuwam lewy bark do tyłu
Ku potwierdzeniu, nakręciłem się bez koszulki od tyłu i widać jak byk. Nie znam powodu ale muszę nad tym popracować. dodatkowo w traksie tego minimalnego ruchu coś tam szumi/chrzęści ale nic nie boli.
Przy klatce wariacja ciężarami (ogólnie lekko). Kolejny ciekawy temat, w ostatniej serii (1no powtórzenie) mało nie wbiłem sztangi w sufit, na szczęście palce zatrzymały pęd. Na jesień wykorzystam temat w siadach, stanie z czymś ciężkim i dodawanie po cm w dół też mnie intryguje. Ale to w przyszlości. Dobra wpisuje trening i spadam na szejka z bananem i nyny. No dobra, jeszcze lookne w wasze dzienniki na szybcika.
WL: 10*20,6*60,5*100,4*110,3*100,2*120,1*100
MC: 8*60,6*90,3*120,7*3*140,1*140(na potrzeby filmu, którego nie wstawię bo grubo wyszedłem
, a tak na serio to nie chce żeby mnie Ajazy znowu zhejtował).