DT Gwid - vol. 2

Fajny wpis!
Psychika zostanie pokonana gdy spróbujesz robić więcej serii z ciężarami na 3p - potem nie będzie Ci straszne 1p

Chyba wiem, skąd taki skok w żołnierskim:) Ostatnio w wolnej chwili rozkminiałem wl...Ty nie robisz mostka prawda?czyli lwią część pracy przejmują właśnie barki...to nie od, jak sam napisałeś, śmiesznych ciężarów w unoszeniach, ale właśnie od wl poszła siła w żołnierskim (z reguły jest na odwrót-to żołnierz ma poprawiać wl, ale widocznie działa to w obie strony:) ) Moim skromnym zdaniem, i zupełnie bez znaczenia ten wpis, no ale niech będzie :)

ajazy

Chyba wiem, skąd taki skok w żołnierskim:) Ostatnio w wolnej chwili rozkminiałem wl...Ty nie robisz mostka prawda?czyli lwią część pracy przejmują właśnie barki...to nie od, jak sam napisałeś, śmiesznych ciężarów w unoszeniach, ale właśnie od wl poszła siła w żołnierskim (z reguły jest na odwrót-to żołnierz ma poprawiać wl, ale widocznie działa to w obie strony:) ) Moim skromnym zdaniem, i zupełnie bez znaczenia ten wpis, no ale niech będzie :)

Może coś w tym być
śmieszne ciężary to na przyrost pewnie działają, ale żeby na siłe, to nie wydaje mnie się

przedwczoraj i wczoraj przenoszenie firmy w ramach wyzwania wyzywam was abyście spakowali z powierzchni 200m2 meble z dokumentami i rozpakowali je na nowej siedzibie. łatwiej to było wszystko spalić niż pakować i ładować

dlatego też odpuściłem trening pleców w piątek bo to by mnie już rozwaliło szczególnie że po środzie nogi mam jak z waty
dzisiaj lajtowo zrobiłem na rolkach +9 km a jutro lecę trening siłowy na klatę 90% no i nowy zestaw na ramiona.

pozdro

Ciągle trenuję pomimo teoretycznie braku czasu.

Zmieniłem trening ramion tak jak pisałem oraz klaty.

Za tydzień w poniedziałek niby test klaty ale podchodzę do niego dość sceptycznie. Przy założeniu ze ustawiłem maksa w tym cyku na tylko 120 to powinienem dać rade to pobić ale 130 jest chyba po za zasięgiem. Co dziwne zauważam po treningu klaty dysproporcje - jak by lewa była mniej spompowana.

Zmieniłem trening tricepsa na same sznury - jest inaczej, czuje zupełnie nową pracę mięśni których wcześniej nie odczuwałem.

Biceps - a tam, jest bo jest i nie przykładam się do niego.

Nogi - bomba. Idzie moc ostatnio poszedłem na trening po zrobieniu na rolkach +13 km i liczyłem na to że będzie tragedia a było nad wyraz dobrze. W przedostatniej serii zrobiłem 120x8 rep oraz w ostatniej 130x3 z zapasami na 2 powtórzenia w każdym. 120 poszło elegancko ale przy 130 czułem że powinienem zejść 3-5 cm niżej więc nie liczę jako zaliczone.

Plecy - idą, moc też rośnie.

W sumie szkoda że główne założenie jest jedynym nie zrealizowanym ale i tak się cieszę bo przyznam że treningi traktuje teraz po macoszemu i robię je jedynie żeby podtrzymać jakąś tam formę. do września tak będzie.
prawda jest taka( bez znaczenia co kto myśli) ale w "naszym wieku" i przy naszych możliwościach wszystko sprowadza się do systematyczności, dieta może być "średnia" ale przetrenowanie sumienie 3-4 czy 5 lat da i tak efekty. nie wierzę już w metamorfozę chociażby pokazaną u kabo p. Brzezińskiego bez soczków, nikt nie ma aż tak genialnej genetyki oraz w to ze rośnie się tylko od jedzenia brokułów z kurczakiem

cardio codziennie 3 spacery z psem + co dwa dni rolki.

pozdro

widzę że doszedłeś do tych samych wniosków co i ja jakąś chwilę temu

w naszym wieku trzeba się zdecydować, albo polecieć na soku i zrobić konkretną formę (być może z myślą o jakimś starcie)
albo zredukować się do BF 14-16%, robić trening, trzymać miskę i liczyć na powolny sukcesywny progres trzymając się tego BF'u, a robienie cyklów mocna masa / redu i tak dalej bez "odpowiedniego kopa" jest trochę bez sensu

Gwid, ja to juz wiem od jakiegoś czasu....jeden z kulturystów, instruktor, robił swgo czasu na sucho(zaznaczam, że jest o połowę młodszy ode mnie :P), zrobił naprawdę fajny wygląd, ale obwodów specjalnych to tam nie było:) Dopiero uświadomili go na kursach instruktorskich :P Teraz i forma super, no i duży z niego gość :) Po 30 jeszcze wydolność całkiem niezła jest, po 40...cóż, potrzeba, jak napisałeś, systematyczności i duuużo cierpliwości, niezależnie, czy chodzi o siłę czy wygląd....no chyba, że bomba :) Ale dziwnym trafem nikt do tego nie chce się przyznać, chociaż tu sami swoi :D

ajazy - a kto ma się tu przyznać do bomby?
Systematyczność w treningu i odpowiednia dieta to podstawa.

Zgadzam się w całej rozciągłości:) A kto się ma przyznać...no przecież skąd ja mam wiedzieć:) Zakładam, że tu są sami pasjonaci, którzy nawet suple z rezerwą traktują :)

ajazy - jeśli czytasz artykuły w Po treningu to wiesz, że suple nie działają! (tzn. te bez domieszek - a podobno już nie ma domieszek).