czung - na plecy mam każdego dnia co najmniej 7 serii podciągań.
Przy wyciskaniu na ławce poziomej też pracują.
Połączenie drążek + podciąganie sztangi w opadzie byłoby fajne. Dla mnie chyba jednak na tym etapie życia trochę wykańczające..
Z twarogiem mam problem gdyż za wiele chleba i owoców wpychałem w siebie po przyjściu z trasy - taki mam wtedy apetyt!
wznos ramion bokiem w górę 3x20p
pompki w staniu na rękach 7x2p brak sił na większą ilość powtórzeń (może zabrakło glikogenu po wczprajszych wieczornych 30km na rowerze?)
podciąganie na drążku podchwytem CC+10kg 7x6p
Pisałem o tym wcześniej: przy barkach robię wspięcia na palce - stopa na podwyższeniu - po 20p przy podciąganiach napinanie ud stojąc.
Idę na trasę 7km.
ojanrolf - białka ma być odpowiednio dużo.
A tu bym uważał.
ojanCzytaj badania naukowe na sfd.
Białka ma być odpowiednia ilość, czyli ani za mało, ani za dużo. W Internecie jest dużo badań. Za dużo. Naukowcy udowodnią każdą tezę, na którą jest zapotrzebowanie. Większość norm sportowych mówi bodaj o 2,5 g/kgmc w przypadku osób ciężko ćwiczących i/lub pracujących fizycznie. Głowy nie dam.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
"Ten, kto nigdy nie upadł, nie wie, jak się podnieść" - Fedor Emelianenko
Pod kulturystykę i to na redukcji to ta ilość nie jest za duża.
Kilka lat temu twierdzono, że 1,5g białka wystarczy.
Teraz wszyscy zaczynają twierdzić, że odpowiednie jest 2,5g/kgmc.
Mam tani twaróg i go pakuję w siebie.
Za kilkanaście dni będziemy mogli wyciągnąć wnioski z takiej ilości białka.
Chód na trasie 7km zaliczony. 3 kostki sera tez zjedzone.
Moja waga diagnozująca wskazała 68,1kg (dzień wcześniej było 67,7kg). Stałą mam wagę kości: 3,4kg.
ojanKłócić się nie mam zamiaru ale podyskutować mogę.
Pod kulturystykę i to na redukcji to ta ilość nie jest za duża.
Kilka lat temu twierdzono, że 1,5g białka wystarczy.
Teraz wszyscy zaczynają twierdzić, że odpowiednie jest 2,5g/kgmc.
Mam tani twaróg i go pakuję w siebie.
No to podyskutujmy Zaznaczam, że to moje stanowisko, poparte jedynie ogólną wiedzą wyczytaną/wyoglądaną/wysłuchaną.
Jakiś czas temu (dawno w sumie) nie istniała dla mnie inna kolacja niż kostka chudego twarogu z jogurtem naturalnym i słodzikiem. Sugerowałem się zawartością białka i niską zawartością tłuszczu. Na cukier w ogóle nie zwracałem uwagi. Szkoda, bo tymczasem okazuje się, że 80% białka w nabiale to kazeina, a zaledwie 20% to białka serwatkowe. I znowu trafiamy w gąszcz badań. Jedni krzyczą, że kazeina jest świetna i łatwostrawna itp., a inni, że wręcz przeciwnie (ma doprowadzać do stopniowej degeneracji stawów, nerek, jelit i woreczka żółciowego). Jako miłośnik nabiału (w młodości potrafiłem wypijać 2 litry mleka dziennie) nie potrafiłem zrezygnować z przetworów mlecznych, do momentu gdy poczytałem o potencjalnych zagrożeniach związanych z laktozą, czyli cukrem mlecznym. Otóż organizm, który nie potrafi uporać się z laktozą zaczyna traktować ją jako coś obcego, do zwalczenia. Powoduje to poważne konsekwencje dla gospodarki insulinowej. Podobno warto jeść nabiał, ale taki, w którym swoją robotę zrobiły bakterie fermentacyjne (kefir, jogurt). I już by było po sprawie gdyby nie jakość mleka dostarczanego do mleczarni. Krowom podaje się specyfiki wymuszające permanentną laktację czyli podbija się im (a tym samym ich produktom) poziom żeńskich hormonów, na których nie zależy ćwiczącym mężczyznom.
Ja znalazłem takie informacje, to może je znaleźć każdy zainteresowany. A podkreślam, że zaczynałem poszukiwania z pozycji zwolennika nabiału i to co wyczytałem było mi nie na rękę. Dzisiaj w menu mam tylko sery podpuszczkowe, śmietanę i ewentualnie jogurt grecki.
Co do białka, to sam nie wiem. Po zejściu do minimum mój organizm prosi o więcej. Ewidentnie czuję apetyt na mięso. Jednak nie będąc poważnym ciężarowcem, trójboistą, crossfitowcem, nie ryzykowałbym ładowaniem w siebie białka w ilościach większych niż 2 g/kgmc. Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy na co umrą goście z plakatów reklamujących suple.
Tu nie ma co spekulować. Produktem trawienia białek są związki azotu, w tym mocznik i związki amoniaku. Jak w organizmie jest za dużo toksycznych związków, to utrzymuje się stan zapalny. A jeżeli taki stan utrzymuje się za długo, to większość procesów musi zostać ograniczona. Taki wewnętrzny stres, którego objawem może być - tak wychwalane - zwiększenie ilości energii potrzebnej do trawienia białek.
No i nikt nie rozstrzygnął w sposób jednoznaczny co oznacza jednostka: 1 kgmc. Są przynajmniej 2 drogi: "jeden kilogram aktualnej masy ciała" i "jeden kilogram należnej masy ciała". Podejście diametralnie różne. Osobnik o wadze 100 kg i wzroście 180 cm może zjadać, przy założeniu 2 g/kgmc, albo 200, albo 160 g. Z drugiej strony 50 kg maratończyk, przy wzroście 170 cm musiałby jeść 100 - 140 g białka. A jeszcze jak się weźmie pod uwagę osoby z niskim poziomem tkanki tłuszczowej?
"Bez pół litra nie zrozumiesz". Jedzenie to tylko jedzenie. Jak komuś służy nabiał, to czemu nie? Ja tam z nabiału to najbardziej lubię smalec. Gęsi
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
"Ten, kto nigdy nie upadł, nie wie, jak się podnieść" - Fedor Emelianenko
MaGor - jest jeszcze inna wersja kgmc: sucha waga (w domyśle masa mięśni). Maratończyk potrzebuje niewiele mięśni a więc i białka też (jako budulca mięśni) nie potrzebuje dużo. Najwięcej białka potrzebują kulturyści i tyle w tym temacie.
rolf Nie namawiam do jedzenia twarogu! Żyj długo i szczęśliwie.
oporne łapy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300