Dzien 1, tydzień 4, 3.04.14.
1. WL 3x8-10
20 kg x 10, 22 kg x 10, 24 kg x 8
20 kg x 10, 22 kg x 8, 25 kg x 4
20 kg x 10, 25 kg x 6, 25 kg x 4
20 kg x 9, 25 kg x 6, 25 kg x 3, powrót do 20 kg x 5
Coś to mi za dobrze szło...
2. Wiosło sztangą 3x10-12
25 kg x 10, 30 kg x 9, 35 kg x 7
20 kg x 12, 30 kg x 10, 35 kg x 6
20 kg x 12, 30 kg x 9, 35 kg x 7
15 kg x 12, 25 kg x 10, 30 kg x 9
Z oparciem kolan na ławce.
3. Wyciskanie sztangielek jednorącz 3x8-10
10 kg x 10,10,8,8,7,7
7,5 kg x 10,10, 10 kg x 8,8,7,7
10 kg x 8,8,7,7,6,6
7,5 kg x 10,10,10,10,8,8
Progres
4. Przyciaganie drazka dolnego do brzucha 4 x 10-12
5 sztabek x 12,12, 6 sztabek x 9,6
4 sztabki x 12,12, 5 sztabek x 10,9
5 sztabek x 12,10,9
4 sztabki x 12, 5 sztabek x 10,10
Wow, była siła.
5.sciaganie drazka wyciagu gornego do klatki 4x10-12
5 sztabek x 10,10,9,7
4 sztabki x 12,12, 5 sztabek x 10,9
5 sztabek x 8,9,8
4 sztabki x 12, 5 sztabek x 8, 7
Już bardzo ledwo.
Bardzo udany trening. Byłam bardzo skupiona i czulam porzadnie kazde cwiczenie. Poczulam to, o czym kiedys mowila mi Iza. Dialog glowa-cialo. Fajne to uczucie. Ufam, ze mnie jeszcze nawiedzi
I wczorajsza miska.
Suple: wracam do Mercoli po dlugiej przerwie.
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html