SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik budowania formy na 40 urodziny. Kettlebell, siłownia, bieganie, rower.

temat działu:

Po 35 roku życia

Ilość wyświetleń tematu: 275759

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Nie neguje ich umiejetnosci, narzekam jedynie na ubogi repertuar technik, przynajmniej w ostatniej walce. Gwid, jakiekolwiek przyrownywanie kobiety do mezczyzny w tym sporcie nie ma sensu - ale wdam sie w polemike - sytuacja o ktorej piszesz nie ma prawa miec miejsca, jesli facet ma odrobinke pojecia o uderzaniu - taka panna zgasnie od srednio nawet czystego prostego na dlugie minuty - i dlatego mam nadzieje ze nigdy nikt nie dopusci do walk mieszanych. Ja zawsze bylem lepszym strikerem niz judoka, moze dlatego ze nie mialem od kogo sie uczyc, za naszego malolactwa sami wiecie jakie byly mozliwosci.

W tej konkretnej walce bede sie upieral, gilotyne mozna bylo zapiac duzo wczesniej i wiecej niz raz - ale latwo gdyba sie ogladajac sobie walke w fotelu, a inaczej wyglada to z perspektywy tatami, czy jak tam sie u nich ta cholera nazywa ;)

Panteon, masz racje, gilotyny balem sie jak ognia i to w obie strony, zalozenie jej i zapiecie to duza odpowiedzialnosc.. W zalozeniu jest to technika konczaca, ale definitywnie - zywot zlapanego w nia pacjenta. Trzeba sie wykazac naprawde duzym opanowaniem i wyczuciem, by uzywac jej jako sportowego klucza do zwyciestwa, w tej technice granica jest cieniutka, a adrenalina, oszolomienie, podniecenie walka.. Eh, dobrze ze ja nigdy nie wyszedlem poza mocno amatorski poziom i nie musialem sie martwic o takie sprawy ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
xzaar każdy pisze na podstawie swojego doświadczenia też kiedyś myślałem ze skoro jesteśmy więksi i mamy o około 10-20% więcej mięśni to taka babka to dla nas nic
pod wpływem własnych długoletnich treningów i spotkania kilku lasek z czarnymi pasami lub mistrzyń polski w KB stwierdzam ze kobieta jest w stanie spuścić łomot facetowi. mnie to nie dotyczy( ciebie pewnie też bo jesteś jeszcze większy niż ja) ale na serio w realnym pojedynku o którym piszesz decyduje szybkość, większość kobiet ze względu na swoja posturę jest szybszych. do zgniecenie jabłka Adama potrzeba tylko parę kilo, do tego mamy jajka - dwa punkty krytyczne
żebyś mnie źle nie odebrał, trzeźwo myślący niezarozumiały facet da sobie rade ale nie cwaniaczek z ulicy
z kolei babka z 0 doświadczenia kontra facet z 0 doświadczenia to wynik wiadomy.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Gwid
nie pozwól sobie nigdy na niedocenienie kobiety bo to się na Tobie zemści

Gwid! Chyba sobie zrobię dziarę z takim napisem

Pamiętacie zdjęcie mojej znajomej robiącej TGU z 32 kg? (tak - to było 32 kg) Dziewczę było wicemistrzynią Polski w zapasach, w stylu wolnym.
A teraz... Ech...

Panowie, świat oszalał. I nie dziwią mnie waleczne kobiety, które potrafią spuścić łomot zniewieściałym facetom.

Popatrzcie na fenomen kobiety. Słabsza fizycznie od mężczyzny, a jednak obdarzona potężną władzą. Od tysiącleci: nie polowała, a jadła najlepsze kąski Było to możliwe dzięki pewnej konwencji zapewniającej kobiecie szczególną pozycję w brutalnym męskim świecie. Z tym, że konwencja zakładała, iż kobieta nie walczy, nie potrafi być brutalna (w dosłownym tego słowa znaczeniu). Dzisiaj nasza płeć piękna wysyła coraz więcej sygnałów: "Patrzcie frajerzy: jesteśmy silne, sprytne, szybkie i potrafimy się bić nie gorzej niż wy! Dorównałyśmy wam we wszystkim." Wolę jednak staroświecką konwencję: silny facet, a obok kobieta będąca tej siły dopełnieniem. Wszelkie związki zbudowane bez poszanowania elementarnej fizyki ludzkich uczuć skazane są, w najlepszym wypadku, na chaotyczne i niestabilne trwanie rozsadzane siłą odśrodkową i bezustanną chęcią zdobycia przewagi (normalne fizyczne zjawisko zaburzenia równowagi). Zresztą jestem lepszym teoretykiem niż praktykiem w relacjach międzyludzkich

Nie zaczepiajmy tego żywiołu Nie tacy jak my próbowali przeniknąć psychikę kobiet Aż ciśnie mi się pod palce cytat, z "Dżozefa"
"Ani takiego stworzenia nie zrozumiesz, ani nie dogodzisz, a jak dogodzisz, to źle, i tak dalej. Polacy pomogli rozszyfrować Enigmę, ale urządzenia na wytłumaczenie baby nie zrobili i nie zrobią, bo się nie da. Kobieta sama się nie rozumie, sama nie wie, czego chce."

Wypoczęty jestem. Pospałem solidnie. W łydach dyskomfort i czuję, że potrzebuję jednak tego ładowania węglami. Mam jakieś takie pełzające drętwienia: od palców stóp po pośladki. Jeżeli dzisiaj będzie się biegało marnie, to rzucę w cholerę ten plan i zacznę rypać "10 000 swingów" Takie świńskie truchty z pilnowaniem tętna mnie zamulają. Z drugiej strony nie po to uczyłem się realizowania planów żeby wycofywać się w 1/4 drogi. Zjem, odpocznę, ugotuję obiad, zjem i ruszam. Wymyśliłem - wyczytałem, żeby długie wybiegania robić w dniu tygodnia i o godzinie zbliżonej do startu. Czyli około 10-11 w niedzielę. Chodzi o przyzwyczajenie organizmu do rytmu wysiłkowego. Będziemy przyzwyczajać. Lecę do sklepu. Nie mam żadnych zapasów węglowodanowych! Poza płatkami owsianymi, kaszą gryczaną i miodem - próżno szukać w mojej spiżarni czegoś cukrowego. A dzisiaj żrę owoce i piję różne kefiry.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Jestes pewien, ze masz dobrze wyznaczone strefy tetna ? Dostalem wczoraj wieczorem mailem plan przygotowan na miesiace 1-3 z naciskiem na maraton w Paryzu, i odzylem ;) Mam biegac w ukladzie 70/20/10 gdzie 70 procent to strefa tlenowa, i dla mnie to jest 135-157 Bpm ( i tu juz mozna zyc ), 20 procent w tlenowej podprogowej - dla mnie do 173 Bpm i 10 procent czasu spedzac w anaerobowej - 174 i wiecej.

Gdybys sprawdzil swoje strefy moze okaze sie, ze mozesz sobie pozwolic na wiecej niz obecnie, bo faktycznie, bieg na poziomie 9km/h to dramat i predzej czlowiek zasnie niz sie zmeczy ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
xzaar77
Jestes pewien, ze masz dobrze wyznaczone strefy tetna?

Nie jestem. Sam wyznaczałem z użyciem różnych wzorów. Łącznie z metodą opartą o tętno spoczynkowe.
Wychodzi mi II strefa od 135
Ma być tempo konwersacyjne to jest. I tak staram się nie przekraczać 135 - 140 uderzeń. Im mniej tym lepiej. Zazwyczaj się udaje. TO jest program w stylu: "przetrwać maraton" a nie "walcz o wynik" Może stąd te emeryckie truchty.
Zobaczę jak to pójdzie dzisiaj. W razie czego trzeba będzie jakąś zmienną w układzie dostroić (ograniczenie liczby treningów, odejście od treningów siłowych, zwiększenie udziału węgli w diecie). Czuję się zmęczony lekko. Na razie lekko. A stąd już tylko krok do przemęczenia. Rozważam opcję zamontowania drążka na balkonie albo w mieszkaniu (w idealnym miejscu mam za dużo instalacji elektrycznych, a tu jednak trzeba wiercić głębiej nieco i dość gęsto)
Muszę pokombinować. Będę miał w mieszkaniu kulę 20 kg. Zamiast porannej gimnastyki codziennie Deep6RKC albo 300 Maxwella (już widzę miny sąsiadów po deck squat-ach o 6:00 AM), a potem, reszta dnia zgodnie z rozpiską. Wtorek i czwartek z młodymi mogę robić siłę w wyciskaniu i te swoje martwe ciągi (żal zaniedbać) Wtedy poniedziałek, środę i piątek miałbym wolne (nie licząc porannej zaprawy z odważnikiem). Nie wiem jak to ugryźć zupełnie. Dylemat pozostanie nierozstrzygnięty do momentu rozpoczęcia cyklu "10 000 swingów". Wtedy znowu świat stanie się prosty i jasny.
Dobrze, że chociaż jeść się nauczyłem konkretnie, bo odjechałbym z takim obciążeniem już jakiś czas temu. 4000 - 5000 kcal (LC) to na tygodniu żaden ewenement. Już trochę mi się tłuste przejadło jednak. Może dlatego, że spieprzyłem hurtem partię mięsa i od czwartku musiałem to żreć na wszystkie posiłki (upiekłem schab z kalarepą, która okazała się być jakimś gównem podlewanym zawartością szamba - trudno opisać walory zapachowe). Zobaczę jutro. Na razie to czuję jak mnie płatki owsiane ze śniadania "pompują".

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
xzaar77
bieg na poziomie 9km/h to dramat i predzej czlowiek zasnie niz sie zmeczy ;)


Mów kolego za siebie

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
xzaar77
bieg na poziomie 9km/h to dramat i predzej czlowiek zasnie niz sie zmeczy ;)


Mów kolego za siebie

Może trochę z lenistwa i wygodnictwa, ale zgadzam się z Marcelem. Podchodzę do tego planu nie na zasadzie: muszę się zmęczyć (w ogóle tak przestałem tak podchodzić do większości treningów), ale z pokorą i wiarą w to, że cierpliwa kropla też drąży skały. Dążenie do zmęczenia za wszelką cenę wydaje mi się być nieco chybioną strategią. Owszem, starać się trzeba, ale katowania się w imię skatowania, to nie jest trening - to masochizm, charakterystyczny dla osób na ostrej redukcji, trenujących gdzieś na orbicie CF.
Dla mnie ideałem byłoby przebiegniecie maratonu z palcem w nosie i z uśmiechem na ustach. Nie mam ochoty na heroizm, hollywoodzkie sceny i końcówkę biegu w stylu nadającym się do YT z jakimś pociesznym tytułem Dlatego, jak u Roll'a: "Zwolnij teraz, żeby przyspieszyć potem". A zakładając, że będę się przykładał to i tak tempo powinno wzrastać do normalnego poziomu. Inaczej mówiąc powinienem biegać coraz szybciej w granicach założonego tętna. Tylko trzeba przecierpieć i zaakceptować stan obecny. Potem można walczyć o czas, wyniki itp. Cel jest jeden: przebiec dystans maratoński i nie zrobić sobie krzywdy. Znikam w garach. Potem bieganie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Gwid napisał-kobieta jest w stanie spuścić łomot facetowi. mnie to nie dotyczy( ciebie pewnie też bo jesteś jeszcze większy niż ja) ale na serio w realnym pojedynku o którym piszesz decyduje szybkość, większość kobiet ze względu na swoja posturę jest szybszych. do zgniecenie jabłka Adama potrzeba tylko parę kilo, do tego mamy jajka - dwa punkty krytyczne.

Gwid skąd ty te kobiety wytrzasnąłeś.Mam za sobą służbę wojskową w LWP w jednostce specjalnej ,pracuję ponad 20 lat w kryminalnym na ulicy.Po drodze szkoły policyjne z wykładowcami od walki wręcz i taktyk interwencji.Prywatnie uprawiałem karate a teraz amatorsko krav maga od 10 lat.W tym czasie byłem na wielu seminariach obozach szkoleniowych widziałem wielu ludzi małych dużych ale wszystkich nieźle nakręconych na mordobicie.Oczywiście wszędzie tam były kobiety ale żadna z nich nie pasowała do twojego opisu.Powiem więcej mistrzynie zapasów i dżudo w zwykłej domowej interwencji się nie sprawdzają a w kontakcie z napakowanymi kibolami czy chłopcami bez karku to byłby tylko śmiech na ulicy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
MaGor i Xzzar - jak Wy liczycie zakresy? Wg wzoru 220-wiek, czy jakoś bardziej empirycznie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
@Orzegów - Tu może chodzić o splot kilku czynników.
- Kobieta (zwłaszcza wyszkolona) może być szybsza od przeciętnego faceta. Nie mówię, że z natury jest szybsza i sprawniejsza, bo to nieprawda. Dodatkowo, nie wiem czy się zgodzisz, ale łatwo można zauważyć nieco gorszą orientację przestrzenną u pań i trochę słabszą koordynację ręka-oko.
- Kobieta może wiedzieć gdzie i jak uderzyć
- Kobieta może mieć doświadczenie "bojowe" większe niż jej przeciwnik. A strach obezwładnia lepiej niż gaz. No i potrafi wykorzystać fakt, że przecież kobiet się nie bije.
- I najważniejsze: drobna, niepozorna kobieta może zostać zlekceważona przez męskiego przeciwnika.

I dopiero splot tych czterech okoliczności może jednoznacznie przesądzić o wyniku starcia. Marnie się prawdopodobnie walczy z tipsami w oku, poharatanymi policzkami i bolącym od - nawet umiarkowanie mocnego ale celnego kopa - kroczem
W sumie to się nie znam Kilka razy oberwałem od baby, ale nie fizycznie tylko duchowo (nokaut w pierwszej rundzie). I w sumie wolałbym w takich chwilach dostać dobry omłot

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Super Konkurs-Krata Na Lato 2013

Następny temat

Krata na Lato-według -astry1

WHEY premium