TEST SPONSOROWANY HI-TEC - RYWALIZACJA 4 osób! pods.285 str!

No to Antek ty też musisz zacząć ATG siadać

Hekade, spojrzałem

ciężaru doyebiesz więcej tylko na chwilę, bo to są półprzysiady, tylko z tego względu, że jest szeroki rozstaw stóp. A szeroki rozstaw stóp blokuje nam biodro, po prostu nie jesteśmy w stanie zejść bardzo nisko, bo to musielibyśmy pozostać na maxa w rozciągnięciu przywodziciela, a to prędzej czy później się skończy kontuzją. Gdybyśmy chcieli zejść na maxa nisko w szerokim rozstawie to byłby to goblet squat, dokładnie taki sam ruch. Ale tak jak piszę: to już w zalezności od podejścia, kto co uważa za stosowne i z tym się nie dyskutuję.

Ronnie - co Ci się niepodoba w moich przysiadach? wszystko w moim dzienniku. Są pełne, nie ma miejsca pomiędzy dwugłowym a łydką, niżej już nie zejdę. Więc pozostaw te teorie dla siebie, a najlepiej nagraj swoje - taką mam propozycję.

Napiszę tylko to sprostowanie, bo nie każdy mnie zrozumiał tak jak powinien, przy okazji coś przekażę:

Jest różnica pomiędzy przysiadem gdzie pchamy się biodrem w tył a takim gdzie rozepchniemy się kolanami na boki i w to miejsce zmieścimy biodra. To proste, sami spójrzcie: Jeśli w szerokim rozstawie zaczniemy wypychać biodra w tył to obniża nam się pozycja głowy, w sensie : im dalej biodro w tył tym bardziej poziom głowy w dół, co daje ZŁUDNE WRAŻENIE głębokiego przysiadu, no bo obniżył nam się horyzont widzenia, kiedy zrobicie dzień-dobry to jest dokładnie tak samo, wydaje się totalnie głęboko, a w rzeczywistości tylko biodro się wycofało. I tak samo jest przy przysiadach, to jest właśnie ta iluzja jak się pcha mocno biodro do tyłu, musimy już później wstawać grzbietem przy okazji. TO JEST PANOWIE CHOLERNA RÓŻNICA! Spróbujcie w szerokim rozstawie rozepchnąć się kolanami na boki, zobaczycie jak głęboko zejdziecie bez wstawania grzbietem. Każdy to poczuje.

prz1993

Hekade, spojrzałem

ok. tylko zauważ że źle zaznaczyłeś granice zieloną linią przez co niby u mnie jest kąt prosty miedzy podudziem-łydką, a zdjęciem Mariana. A to robi dużą różnicę


nieco w przybliżeniu. porównajcie sobie kąty. dupe Marian może ma niżej ale to oznacza że głębiej siada, na tym chyba to dobrze widać (to jest ten sam moment na filmach co Przemek troche niepoprawnie zaznaczył)

(kliknijcie prawym przyciskiem myszy i dajcie "pokaż obrazek" bo sie huyowo wkleiło)




ps. właśnie Antek fajnie to wytłumaczyłeś dlaczego nie mogłem niżej zejsc w przysiadzie

Zmieniony przez - Hekade w dniu 2013-03-23 16:36:24

Zmieniony przez - Hekade w dniu 2013-03-23 16:36:49

Mogłeś zejść niżej, bo w początkowych seriach schodziłeś niżej I jak jeszcze chcesz wchodzić w szczegóły, to zauważ że w egipskich ciemnościach Mariana piewnicy nie widać gdzie się kończy jego dupa, a kończy się jeszcze niżej niż zaznaczyłem kreską. Ale nie chce mi się już dalej dyskutować, niech będzie że robisz zayebiste siady
A poza tym pykłem se dzisiaj rekorda we frontach, tak na zakończenie masy 170 wstałem dość lekko, ale byłem sam i więcej bałem się zakładać. Zaraz załaduję filmiki i dam wypiskę

170kg ?

hvj ci w dupe

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2013-03-23 16:44:54

przemek, dupa dupą ale patrz na udo bo je u mnie jak i u Marian dobrze widać. nie chodzi mi o to że robie zayebiste siady czy coś, nie.

po co tak się bronisz, skoro każdy Ci mówi, że robisz te siady chuyowo sęk w tym, że oni wszyscy to robią dla Twojego dobra a nie żeby Ci doyebać. Ja też jestem zdania, że jak przysiądziesz solidnie głęboko to efekty będą lepsze na nóżkach. Przynajmniej tak było u mnie

No pewnie ze tak
Krysia 180 było w zasięgu, żebym miał asekuracje. Głębokość też raczej ok (wg. moich standardów. nie Antka ) Potem jeszcze machnąłem klka seri ina pompke na 136 i na koniec 6x146 Wszystko będzie na filmikach, tylko dzisiaj aż 8 i się długo ładują