DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

kaszmirka, chuda, red dzięki
Cieszę się, że znów coś tam drga w dół, a miska wysoka

chuda jak tato wytrwa to za chwilę mu pogratulujesz. Faceci to szczęściarze, wystarczy że lekko dopilnują miski, zamiast do sklepu samochodem pójdą pieszo i od razu widać efekt. Mąż koleżanki wcale nie dietując tylko jedząc mniej więcej to co mu dawała, gdy sama dietowała w 3 miesiące zrzucił kilkanaście kilo (w tym czasem grzeszki i bóg wie co on tam w pracy do bębna wrzucał), a ta codziennie gimnastyka, czysta miska i ani połowy z tego. Lajf is brutal end ful of zasadzkas

Kaczucha mi podbiła tłuszcz. Kolejne 3 dni pójdą tak samo, bo mam jeszcze 3 piersi. Chyba że do placka dam samo białko? Tyle, że nie lubię marnować żółtek. A poza tym znów, tradycyjnie jak co miesiąc mnie nosi. Najchętniej wszystko bym polała tym smalcem co go z kaczki odlałam, posypała skwarkami i polała zasmażką

ja właśnie też ostatnio jakoś kaczkę "odkryłam" na nowo. Moja madre gotuje super, ale jakieś miałam dziwne wspomnienia z dzieciństwa z tą kaczką i długo do niej podchodziłam jak pies do jeża, a teraz bardzo chętnie wrzucam do miski. Parę razy próbowałam zerknąć o co chodzi w tabelce z treniem Twoim (i np. Aineko) i ni chu chu nie kumam

A wydawało mi się, że przejrzyście jest



Tłumaczę więc - bieżnia:
pierwszą minutę maszeruję z prędkością 5 km/h
na drugą minutę podbijam do 6 km/h
przez trzecią trucht przy 7 km/g
potem 12 minut stałe tempo bieg 8 km/g
potem kolejno podbijam i prędkość i nachylenie bieżni na okresy minutowe i obniżam do poziomu, wracając do prędkości 8 km/h na okresy 30sto sekundowe:
- 1 stopień nachylenia przy prędkości 11 km/h,
- 0 stopni na 8 km/h
- 2 stopnie przy 11 km/h
- 0 stopni przy 8 km/h ...
na koniec minutka na uspokojenie serducha i idziemy na orbika

orbi:
minuta przy dowolnym pulsie
podbicie na minutę prędkości i poziomu oporu tak by osiągnąć puls min 80% maxa (220 minus wiek)
znów minut wolniej
znów podbicie powyżej 80%
i tak 12 razy
na koniec uspokojenie.

Gra teraz?

Ja nie kumam tych wykresów z pulsometrów do biegania Lejjli czy leah. Te co to mają żółwie i zające Nie wiem czy to nie Garmin.

Ooo, teraz wszystko jasne. Super

Krewetko pamietam ze mialas miske bogata w tluszcze, oj jak ja Ci zazdroscilam tez mam faze tluszczowa, bardzo mnie ciagnie do boczusia i karkowki ale limit to 60g i co ja w tym zmieszcze

a z facetami to racja. Moj malz to wystarczy ze nie bedzie jadl slodyczy i pil piwa, treningi tak z 3 razy w tygodniu a juz po 2 tygodniach widac roznice a pewnie za 2-3 miechy bedzie mial znow kaloryfer i taki sie pozniej wymadrza ze co to takiego miec dobra figure

kaszmirka to mamy teraz tyle samo. Bida
Choć wiadomo rzecz względna, jak miałam 40g też jakoś dawałam radę.

Poniedziałek, 14.01.2013


Dużo prochu na koniec, ale przed treningiem nie chciałam się napychać, a potem wciąż coś wypadało i zanim się wybrałam i wróciłam to jest ciemna noc i musiałam dobić białko w jednym posiłku.


Wzięłam sobie zamiast muzyki audiobuk z wykładami z filozofii. Jak ja się tym treningiem zmęczyłam

shrimp2

Wzięłam sobie zamiast muzyki audiobuk z wykładami z filozofii. Jak ja się tym treningiem zmęczyłam

treningiem czy wykładem?
podziwiam zacięcie Twoje i Reziolki.... tyle areo... ble... az skóra cierpnie jak się czyta i paczy

65min i to na maszynie, zasnęłabym w między czasie zacięcie musisz mieć ogromne

jest zaciecie, sa wyniki, czasami trzeba, ale to przejściowe

shrimp2

A wydawało mi się, że przejrzyście jest
Ja nie kumam tych wykresów z pulsometrów do biegania Lejjli czy leah. Te co to mają żółwie i zające Nie wiem czy to nie Garmin.

endomondo

witaj Krewetko, pięknie motywujesz - jak zawsze
ogromy zapał pzdr!!!!!