DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

Co za czasy, ile to kilo temu było ?

Shrimp a ten tran dla wiekowych mają w wersji bezsmakowej?

obliques zaledwie przed chwilą
Ale fakt, zdarza mi się mierzyć czas kilogramami. Niedawno dość długo nie widziany kolega zapytał kiedy się ostatnio widzieliśmy, to mu powiedziałam, że chyba z 8 kg temu

czarny kot nie wydaje mi się, bo na stronie jest tylko cytryna: tran 50 .

Shrimpku, probowalam zrobic Twoja bieznie 22 min, ale umarlam w polowie... i to byl ostateczny argument za porzuceniem orbiego i zawalczenia z bieznia

Magalina mnie też bieżnia mocno drenuje Mocniej niż orbi. Bardziej to się tylko wioseł boję

Dziś mnie bieżnia wypociła lepiej niż sauna
Miał być marsz, ale znów się potargowałam trochę z losem i trzeba było zapierniczać, żeby się spełniło
Za to jak przyszłam do domu, to się rozsypałam. Można mnie zamieść na szufelkę i wyrzucić do kubełka.





Miska pudełkowo - pociągowa. Jutro też będzie coś w ten deseń.

Zazdraszczam Ci tej bieżni. Bardzo lubiłam bieżnikować, marzy mi się bieżnia domowa ale drogie cholerstwo jest.

shrimp2

Magalina mnie też bieżnia mocno drenuje Mocniej niż orbi. Bardziej to się tylko wioseł boję

Mnie wykańcza orbitrek, już sama myśl o jutrzejszym przyprawia mnie o dreszcze
Mi się marzą wiosła ale tez dużo kasy za porzadne trzeba dać

wiosla przyprawiaja o najwieksze dreszcze

No ja właśnie obserwuję, jak się Szefowa z nimi mierzy i za każdym razem, mam wizję 6go tygodnia i pytanie: gdzie mi do wioseł?
Ale jak to już Adam Mickiewicz rzekł był: Lecz pan każe, sługa musi.
Ja się z Szefostwem spierać nie będę. Ja tu tylko sprzątam

Terefere qq. Krewetka Ty tutaj masz swój fanklub