DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

...

Początkujący

Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681

Jak nie spada, to mnie demotywuje i trudniej mi pilnować miski, co mnie znów hamuje i trudniej mi pilnować...

skad ja to znam...

z tym, że u mnie to z cukrami. jak fajnie sie trzymają, to wszystko się chce i każde wyrzeczenie zniesie się z usmiechem na ustach. a jak nie to chyj bombki szczelił i idzie sie zjeść na pocieche

smrimp nic tylko przemeblowac pod beretem, bez tego ani rusz

http://www.sfd.pl/redcow/w_drodze_po_figure_i_po_zdrowie_cukrzyca_jedynka_-t764139.html

...

wrong

Początkujący

Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719

ja wiem, ze nie jestem dobrym przykladem, bo sie nie redukuje, ale np. im wiecej czytam tym bardziej nie widze sensu pakowania do ust roznych produktow, np. jesli wiadomo, ze pewne produkty podnosza insuline i 'samonapedzaja' obzarstwo to po prostu mi latwo ich unikac

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

shrimp2 Tak jeszcze myślałam dzisiaj o Tobie, będzie trudniej ze spadkami, osiągnęłaś już wiele, czujesz się w swojej nowej skórze o niebo lepiej, zdałaś sobie sprawę, że potrafisz schudnąć, może to kwestia chwilowego rozluźnienia (wiesz, wcześniej może nieświadomie dociskałaś, żeby na podsumowaniu wyszło wszystko dobrze), a potem nastąpił moment nabrania kolejnego oddechu.

Ja nie mam jeszcze doświadczenia, w dojściu do momentu, kiedy już jest zadowalająco, kiedy schudnąć więcej nie ma sensu, ale wiem, że im bliżej, nazwijmy to "punktu zero" byłam, tym trudniej schodziło.

Może cierpliwie poczekaj, nie daj sie pokusom, bo to kilka kroków wstecz, albo dokręć śrube i wywal ten sernik, a w to miejsce wrzuć rybkę lub inne, zdrowe źródło białka, ale niech to będzie coś extra, coś, zjadasz z wielkim apetytem

Ja tu stoję i patrzę

Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

...

Jagoda__

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 1969 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 21875

Krewetko weź trzy głębokie oddechy, popatrz na to co osiągnęłaś i idź do przodu. Takie nietrzymanie czystości miski grozi nie tylko zastojem ale i przybraniem na wadze (popatrz na mnie). Także trzymaj się i nie ulegaj

...

shrimp2

Początkujący

Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149

nie masz wyjścia
No to jest fakt, z którym ciężko dyskutować

skad ja to znam...
Mojaś Ty

wrong niestety daleko mi do takiego mistrzostwa. Bardzo żałuję, bo zdroworozsądkowe podejście załatwiłoby sprawę definitywnie. Może kiedyś do tego dorosnę. Daj bóg, tudzież Matka Boska Redukcyjna

filonka zdaje mi się, że organizm mnie sprawdza. Aktualnie stanął dokładnie na tym samym poziomie, na którym się zaklął swego czasu na montignacu. Stał wtedy jak zaklęty, a mnie cholera na to wszystko po jakimś czasie wzięła. Widać ma tam ustawioną jakąś swoją wewnętrzną granicę, przez którą muszę się przedrzeć

Kolejną przewiduję na poziomie 72 kg, bo też mi się tak kiedyś zaciął przy jeszcze wcześniejszym epizodzie. Tylko niech ja się przebiję przez to magiczne 82 najpierw

No to sobie pogadałam

Fajnie, że jesteście

Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2

Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2

Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html

Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html

Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html

...

wrong

Początkujący

Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719

nie, to nie kwestia mistrzostwa

Jak Iza mi mowila, zeby tego czy tamtego nie zrec to wiesz, przelatywalo. Potem zaczelam czytac i rozumiec konsekwencje- niby jestem szczupla itp. ale pompowanie sie prostymi weglami (slodycze, bulki) doprowadzi mnie w koncu do opony wokol brzucha, insulinoodpornosci itd. To cos w rodzaju przewidywania konsekwencji...Wiesz, na zasadzie- 'ni chuya, na 100% od tego sie spase, nie ma innej opcji'...mam nadzieje, ze jestem pomocna

poza tym- cokolwiek sie zdarzy, 82kg to dobry wynik, mozna kupic fajny ciuch itd.

jak Filonka- wywal ten sernik, to takie samooszukiwanie sie- pisalam Ci o tym. ja nie tykam nic z cukrem (no chyba, ze kvrvy zakamufluja na opakowaniu, bo czasem nie czytam co kupuje)- ale serniki, jogurty, slodycze wszelkiego rodzaju wylecialy z menu i juz zapomnialam jak smakuja

na topie jest karkowka i awokado

Zmieniony przez - wrong w dniu 2012-03-21 22:44:59

...

filonka

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827

shrimp2

No, wrong dobrze prawi, nie można nie przyznać jej racji - niestety

Konkurs byłby dla Ciebie fajną motywacją i próbą zmierzenia się z magiczną 82

Wiem, jakie to wyzwanie i chętnie za uszy bym Cię tam zaciągnęła, ale zdaję sobie sprawę, że musisz być gotowa.

Z Twoim zaprciem wytrwałabyś do końca, a efekt znów mógłby powalić, pomyśl, przeanalizuj za i przeciw...może akurat zmienisz zdanie.

A jak nie, to werfikacja miski, podkręcenie treningu i jedziesz dalej, tu nie ma się co oglądać wstecz i na boki- do mety jeszcze nie dotarłaś/śmy.

...

wrong

Początkujący

Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719

wg mnie zaakceptowanie faktu, ze tak bedziesz jesc do konca zycia spowoduje wiekszy luz, moze mniej bedziesz myslec o pomiarach bo i tak trzeba trzymac miske...dla mnie najwiekszym wyzwaniem bylo odstawienie bulek, bo ja na nich nie tyje

no ale trzeba myslec prorozwojowo

...