SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 181465

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827
Chyba sie do kogoś wproszę na te serca
Jakoś nie mogę pojąć tej kulinarnej fascynacji
Może nie potrafię dobrze ich przygotować, a może świadość tego co jem wygrywa

shrimp2 rozkręcasz się z ciężarami

Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
Gulietta jak mam sztangę wyżej, jak teraz, to jest lepiej, ale dalej się garbię. Obiecałam sobie po każdym treningu robić to wiosło na proste plecki i zapomniałam. Muszę je wpisać na kartkę z treningiem, widać pamięć już nie ta

Serduszka są naprawdę bardzo smaczne. Robiłam w duszonej cebuli i pieczarkach, podlewając trochę wodą, żeby powstał naturalny sos. Do tego łyżka śmietany czy musztardy i jest elegancki sosik, a całość w towarzystwie ryżu robi bardzo zgrabne danie za skromne pieniądze. Kwestia nielubienia się z podrobami to podejrzewam w wielu przypadkach albo zakorzenione uprzedzenie, bo się źle kojarzy, a w domu się nie jadło, albo właśnie trafiło się na źle przyrządzone, w związku z czym w głowie zostało mało ciekawe wspomnienie. Ja na szczęście wątróbkę i żołądki lubię, bo od małego jadałam. Wzdrygałam się przed sercami, bo nie znałam i ze względu na wygląd (gdyby można było kupić oczyszczone, dawno bym się przemogła ). Podobnie mam z flakami, kto wie może kiedyś spróbuję u kogoś i się przekonam

A propos przyzwyczajeń, to podroby to mały pikuś. Historyczną dramę odegrałam gdy zostałam jako dwu - albo trzylatka u wujostwa na weekend i oni mnie chcieli otruć borówkami. Znaczy byłam o tym przekonana, bo wcześniej jakoś nie jadłam. Tak się broniłam, smarkałam, ryczałam i próbowałam im uciec, że do dzisiaj to pamiętam. I biedną ciotkę, która używała wszelkich sposobów, żeby gówniarza przekonać że takie boróweczki ze śmietaną i cukrem to prawdziwe mecyje oraz wujka, który z kolei uderzał w ton odwrotny: jak nie chce niech nie je, zgłodnieje to przyjdzie, zostaw ją, nie lataj... Kurcze, to chyba jedno z wcześniejszych moich wspomnień z dzieciństwa i do tego taki hardcore
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 388 Wiek 42 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5640
Zazdroszczę Ci tych serc, mnie niestety teściowa skutecznie zniechęciła (i do serc i do siebie).
A boróweczki, sporo masz tych przeżyć, ale żeby traumę z borówkami.
Plecki Ci się same wyprostują, zauważ, że ludki chodzące na siłkę, siłujące się z żelastwem mają fantastyczną sylwetkę. Skupianie się na prawidłowej postawie na siłowni - utrzymywanie jej - wchodzi w końcu w krew

Życie nie płaci za to, co umiesz robić. Życie płaci za to, co robisz.

You can't be alive if you can't do deadlift.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1116 Wiek 47 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 29215
boróweczki ze śmietaną i cukrem

przeczytałam borowiczki
trochę się zdziwiłam, że borowiki ze śmietaną i cukrem i wcale się nie zdziwiłam, że nie chciałaś zjeść
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
O, borówki A ja mam traumatyczne przeżycie z jagodami. Otrzymałam zupę jagodową i w mojej porcji była tylko jedna, malutka jagódka w całości. Zamiast nabrać ją na łyżkę i przełknąć ze smakiem, jakoś tak nacisnęłam tą sierotę łyżką. Jakże dobrze, że to uczyniłam, bo pod wpływem nacisku łyżki z pięknej jagódki wylazł równie piękny robal. Do dzisiaj nie zjadłam niczego jagodowego.

Gratuluję progresu

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3685 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31715
mła zgadzam się z ludem bardzo fajnie dajesz na treningach Pzdr
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 4263 Wiek 51 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 35910
A ja to trochę zazdroszczę ludzom z jakimiś żarciowymi wstrętami, ja uwielbiam wszystko i nic mnie nie obrzydza, a właściwie to podroby uwielbiam bardziej niż co innego (zwłaszcza cielęce podroby sobie upodobałam)
Owieczko piwinnaś zagrać w Lotto
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3023 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 89758
Ja niestety względem serc mam traumę z zimowiska. Podali te serducha nieoczyszczone, z gumowatą aortą i z przemarzniętymi ziemniakami. A watróbka mi śmierdziucha. Z daleka poznaję jak ktoś smaży. Ale zawsze można dorzucić do pasztetu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5434 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41059
Fela a ja się ciesze ze mnie nie obrzydzają, bo czyszczenie serc byloby dla mnie pokutą, wystarczy ze brukselkę i fasolkę i inne czyszczę jedno po drugim mozolnie. a czy żyła czy co innego, to białko i to białko make life easier jak to corka naszego premiera promuje sorry za przedlużanie spamu

http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z

In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
Ja na szczęście/niestety wszystkożerna



Niestety bo znów mi się chcica przed@ włączyła. Łapa mi wylądowała w słoiku z olejem kokosowym, a potem druga w słoiku z adwokatem. Myślałam, że wszystkie rozdałam, a tu się jakiś zdrajca uchował.
Drażni mnie to, że stanęło i stoi i czuję, że się wkręcam w błędne koło. Jak nie spada, to mnie demotywuje i trudniej mi pilnować miski, co mnie znów hamuje i trudniej mi pilnować...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

siłownia - orbitrek

Następny temat

Nie popełnić błędu

WHEY premium