lunika posłałam Ci prajweta.
Ale mam wyczucie czasu - zmartwychwstałam
Wczoraj było nawet 81,6 kg, więc ewidentnie się naprawiam. Nie macie pojęcia jak się cieszę. Te dwa miesiące mocno mnie zmęczyły.
Zapomniałam Wam napisać, jakich się ciekawostek wczoraj dowiedziałam
Po pierwsze X mnie poinformowała: „u Drzyzgi niedawno była dziewczyna, która TEŻ chciała trochę schudnąć, a teraz waży 35 kg i umiera na anoreksję”.
No co jak co, ale jeśli już w coś wpadnę, to raczej w bulimię, bo ja LUBIĘ JEŚĆ!
Na siłowni zapytałam Y czy obciążenie na bramie, na której robił allahy jest wg niego w kg czy w funtach, bo wciąż nie mam pewności
Ale chłop się rozkręcił i poczuł chyba misję edukacyjną
i zaczął mi wyłuszczać jako leszczowi co to nawet nie wie jakie obciążenie ma brama:
- no i na początek, dopóki się pani nie poczuje idealnie z techniką, to lepiej żeby pani ćwiczyła na maszynach, bo wolne wymagają bardzo dobrej techniki
- aha, dziękuję
- i proszę panią, jak już pani chce na wolnych, to niech pani dba o to żeby dobrze izolować mięśnie
-
- niech się pani oprze o ścianę i dopiero robi biceps, żeby go dobrze izolować. W każdym ćwiczeniu musi pani izolować mięsień
- i mam nie robić martwego ciągu?
- nie dlaczego, to ćwiczenie izolowane
- tak, a co izoluje?
- lędźwie
- uhm, a
mięśnie brzucha, albo dwugłowe ud, pośladkowe to nie pracują?
- nie, na brzuch niech pani robi brzuszki
- a przysiad to też ćwiczenie izolowane?
- też
Smacznego czwartku
Ja dzisiaj w ramach czita podbijam węgle kanapkami z tatarem i spaghetti pełnoziarnistym z sosem serowym