Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

no cześć, będę czasem wpadać

rkarpinski SOG
fajna micha, daj jakies fotki sylwetki

Dzięki poczes
chociaż nie wiem za co ale domyślam się, że mi się należy! ;]

Zapraszam Lucyferka

Poczes - kilka stron wcześniej coś wrzucałem. W najbliższym czasie wrzucę jedynie do konkursu z Keltona - do 30.07, a potem dopiero na jesień. Po co co chwila wrzucać. Raz a z p******nięciem

Regenat masz racje trzeba czasu aby zauważyć różnice

Nie ma po co wrzucać co tydzień zdjęć, tak jak mówisz raz a porządnie gdzie widać że się nie opyerdalasz :]

Tak jest. Raz a z przytupem


Nothing Gonna Be The Same Now !


Dzień 117/DT/25.07.2012

Nowy trening, nowe możliwości, nowe przyrosty ! Day no. 55


Trenowane części ciała: naramienne, tricepsy, brzuch
Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 12kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 15kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 18kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 7, obciążenie: 21kg
Unoszenie ramion w przód z talerzem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 25, obciążenie: 10kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 25, obciążenie: 10kg
Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami stojąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Odwrotne rozpiętki
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 5kg
Podciąganie sztangi do mostka szerokim chwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 23,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 28,5kg
Wyciskanie "francuskie" sztangi nachwytem leżąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 23,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 9, obciążenie: 28,5kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 0, obciążenie: 0kg
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 35kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 40kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 9, obciążenie: 45kg
Prostowanie ramion na wyciągu górnym nachwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 16, obciążenie: 10kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 16, obciążenie: 12,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 16, obciążenie: 15kg
Spięcia brzucha na wyciągu klęcząc "Allaszki"
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 18, obciążenie: 20kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 14, obciążenie: 20kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 14, obciążenie: 22,5kg
Skręt tułowia z łamanym gryfem stojąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 50, obciążenie: 8,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 50, obciążenie: 8,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 50, obciążenie: 8,5kg

Wnioski/pytania:

Jedno mnie martwi - ciągle oscyluję w tych samych ciężarach, a dołożyć jest mały problem.

1. Filmik - 18kg x 15. Dość porządnie czułem pracę przednich aktonów, ale gdy wskoczyłem na 21kg, to już poczułem triceps.

2. Przy 20> powtórzeniu, stękałem jak świnia, którą właśnie zarzynają ...

3. J/w - chyba przy tym ćwiczeniu najlepiej czuję palenie mięśni. Mały ciężar, ale tak mi daje w kość ...

4. Nie bardzo wiem, jak prawidłowo wykonywać podciąganie sztangi do obojczyka, więc zrobiłem odwrotne rozpiętki. Weszło dobrze, bo dziś czuję tylną część barków

6. Rampa - dlatego 4 serii już nie robiłem. Takie założenie...

7. J/w. Próbowałem zrobić 10 powtórzenie, ale już z większą pomocą, więc niezaliczyłem sobie tego powtórzenia.

8. Tak jak przy unoszeniu bocznym w barkach, tak tutaj te ćwiczenie najbardziej czuję, i najbardziej podoba mi się, gdy widzę w lustrze jak pracuje triceps.

9. Allaszki - dzięki Antkowi, wczoraj je wykonałem poprawnie. Zaowocowało to tym, że zrobiłem znacznie mniejszą ilość powtórzeń, niż dotychczas. Czas zmniejszyć ciężar, a robić po 30-40 powtórzeń.

Film:





Micha:

Ponawiam pytanie z poprzedniej strony:

"Czy za każdym razem, po zjedzeniu 250 +/- g bananów, będę taki przymulony później, czy po kilku dniach to się unormuje?"

Oraz zastanawiam się, czy do porannej owsianki 200-300g owoców to nie za dużo. Mianowicie, czy nie lepiej by dać np. 100-150g owoców, a dowalić 100g owsianych? Dziś np. 2 brzoskwinie wpadły, i to już jakieś 300g było.


Wczorajsza micha:

Suma dobowa: 2985kcal, 190g białko, 104g tłuszcze, 315g węglowodany

Trochę więcej tłuszczy na bank wpadło, bo podjadałem cały dzień po kilka laskowych, gdyż paczka leży bezwładnie na biurku, i nie idzie się oprzeć.

Przy I obiedzie nie miałem jeszcze oliwy, i ratowałem się wiórkami z ryżem Ale później już kupiłem oliwę i git.

"Czy za każdym razem, po zjedzeniu 250 +/- g bananów, będę taki przymulony później, czy po kilku dniach to się unormuje?"

jesteś "przymulony" przez całą resztę dnia czy tylko przez 1-2 godziny?

Ciężko powiedzieć, czy przez resztę dnia, bo tego szejka wcinam od razu po treningu - 18:30/19:00, więc jest to raczej moja kolacja. Przychodzę do domu ok. 19:00/19:30, siadam i amba. Jakbym się nafukał czegoś - nawet tata się wczoraj pytał do jaj, czy coś nie ćpałem Poprawia się po kąpieli, ale potem znów wraca. Zostaje zjeść wieśniak i +/- 21:00 śpię jak dziecko w DT.


Doszedłem do wniosku, żeby ruszyć z ciężarami, zmniejszam ilość powtórzeń. Będę robił teraz barki na 10 repsach, i zwiększał kilogramy, bo stać w miejscu nie mogę !!

ogólnie wyrzut insuliny powoduje u wielu osób uczucie senności, zmęczenia. A jak wiadomo występuje on po zjedzeniu węglowodanów. Dlatego osobom, które mają problemy z zaśnięciem nie raz poleca się zjeść jakieś węgle na ostatni posiłek.