Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

ja pyer.dole.... to śmigaj jeszcze dłużej rowerem ale później nie płacz na brak masy.

Antek, ale to mam odmawiać kumplom wyjścia do parku na rower...

Kumple albo masa. Wybór należy do Ciebie!

Bez przesady. Nie mam dziewczyny, z którą mógłbym wyjść na spacer, czy spędzić wieczór, to co mam jeszcze kumplom odmawiać wyjścia na rower do parku, gdzie de facto można poogladać kobiety? Bez jaj, nie będę siedział wieczorami w domu przy takiej pogodzie.

a od kiedy kobiety się tylko ogląda? gęby nie masz?

Niestety z tym mam problem. Nieśmiałość - kolejny problem, który muszę zwalczyć.

no to tymbardziej nie jeździj rowerem, bo to słaby bajer

Byś się zdziwił! Koszulka na ramiączkach, łapy oparte o przerzutki i chłopie, barki jak u Arnolda Już miałem dziś okazję poderwać, ale speniałem A sama pomachała, łee. Pussy.

Jak wlecą dodatkowe kg i wygląd się poprawi, to pewnie wraz z nim przyjdzie większa pewność siebie/śmiałość, także nie ma co się martwić. Gorzej jakbyś próbował ten problem rozwiązywać za pomocą alko, jak co niektórzy. :)

edit: Następnym razem jedź bez koszulki jak prawdziwy samiec alfa!

Zmieniony przez - december w dniu 2012-08-02 21:21:53

E tam. Tu nie chodzi o kg (powyższy post pisałem humorystycznie). Kg i sylwetkę chcę zrobić dla siebie, a nie żeby szpanować przed dziewczynami jakie to mam mięśnie (patrz ostatni filmik Burneiki na pool party). Nie chce dziewczyny, która leci na mięśnie/kasę/prestiż/mgr. inż. dr przed godnością. :]