Wreszcie działa forum. Od wczorajszego wieczoru, wyskakiwał mi jakiś error.
dawid099 - szamałem przedwczoraj ten jogurt w aucie, gdy jechałem na "szkolenie". Wzrok ludzi, którzy patrzą na Ciebie jak Ty siedzisz w aucie i wcinasz jogurt łyżką - bezcenny
Chociaż co w tym dziwnego to nie wiem.
Ok. Dziś trening poprawię, i zamiast właśnie wyciskania na shmita, chcę wrzucić (spróbować)
arnoldki.
Spróbuję jak mówisz, z dnia na dzień dodać tą łyżkę owsianki, aż dojdzie do 100g. Chodź mi takie śniadanie pasuje i smakuje, to jednak za dużo monotonii. Trza coś wymyślić. Hmm.. do jajek dodać np. kromke razowca?
TieS91 - Dał mi go Paweł, trochę jednak inaczej wykonałem trening. W sumie, to można powiedzieć, że startuje od wielkiego zera, więc minie trochę czasu, aż będzie odpowiednia kolejność. Na filmy przyjdzie czas
Pandarek - No tak, tylko ile można wcinać pieczywo :) a do ryżu/kaszy/makaronoów/ziemniaków jestem przyzwyczajony raz dziennie czyli obiad, a nie jak inni np. przed i po treningu itd. Męczyć rodzinę o orzechy nie muszę. Nie ma problemu aby je kupić. To jest jeszcze mój drobny lęk. Ale spokojnie, dodaje około 20 g laskowych do porannej owsianki.
Dokładnie. Mój (wiel)błąd, że jednak zrobiłem po swojemu, a dostałem gotowy plan. Jak wspomniałem wyżej, dziś będzie według zaleceń + wyeliminowanie smitha, a dodanie arnoldków. Jedynie przysiady. Chciałbym je pomęczyć na smitha, bo nogi mam bardzo słabe. 49cm w udzie - mówi samo za siebie.
Na te filmy przyjdzie czas według mnie. Nie wszystko na raz. Mam nadzieję, że mi wierzycie iż chodzę na siłownię, a filmy mają na celu sprawdzić technikę. Może będzie lepiej jak Wam wrzucę jakąś fotę karnetu czy coś, jeżeli nie wierzycie
Dziś na obiad robię mintaja w sosie (a raczej przecier) pomidorowy, kasza gryczana + jakieś warzywa się wrzuci na patelnię. Fajnie smakuje mi ten Mintaj w tej postaci (o wiele lepiej aniżeli w panierce - moja mama jakoś ubóstwia robić mięso/rybę w panierce, gdyż obydwoje z tatą lubią "chrupiące").
Dalej chcę kupić tabliczkę PORZĄDNEJ czekolady, ale nienawidzę gorzkiej .. Możecie coś polecić np. z Lindta? Widziałem o posmaku pomarańczy, dobra jest?
Trening o godzinie 13.30. Aha zapomniałbym. Wczoraj byłem na siłowni jak mówiłem. Kumpel trochę potrenował, a ja się rozciągałem jakieś 20/25 minut + nie całe 10 minut na bieżni o lekkim obciążeniu + sauna też coś około 5 minut. Tak by zakwasy trochę popuściły.
PS. Czy kupienie i używanie grilla elektrycznego (który opieka mięcho z dwóch stron) będzie bardziej opłacalne, aniżeli robienie obiadów na piecu elektrycznym? Mieszkam w starym budownictwie, i nie ma centralnego, więc jesteśmy skazani na ogrzewanie elektryczne (a swoje mamy całe 2 piętro +/- 80 m2) - co wiąże się z dość dużymi rachunkami w okresie zimowym. Więc czy będzie się opłacało zainwestowanie 200 zł w taki grill?
PS 2. Drugi śniadanie: omlet z 3 jajek, na łyżce oliwy, pieczarkach i na plastrach pomidora + warzywa oddzielnie. Mam tak dużą patelnię, że nie da rady, aby się ścięło u góry bez przykrycia, co wiąże się z robieniem "naleśnika".
http://imageshack.us/photo/my-images/12/20111210487.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/534/20111210491.jpg/
Zmieniony przez - Regenat w dniu 2011-12-10 09:57:42