SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

“Nasze życie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujących myśli.”Dziennik Antos098

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

Ilość wyświetleń tematu: 191966

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
te bcaa zbedne imo, ja nie wierze w te 3 aminy

dobre antos prawi, za czasow poczatkow powiedzmy arniego czy ronniego(colemana oczywiscie a nie 220) nie bylo supli a jakie postępy robili

i tera pewine ktos napisze ze wtedy meta itp byly w modzie

Zmieniony przez - davidooo w dniu 2012-05-25 11:51:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
jakby teraz coś się zmieniło pod tym względem
kiedyś się stawiało na technikę ćwiczeń i jedzenie a nie magiczne proszki z kulturystą w tle, dziś nie znają nawet podstawowych ćwiczeń izolowanych....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 1402 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 18065
oczywiscie szama to podstawa do tego ciezki trening i efekty musza byc, kazdy ma swoj rozum i sam decyduje jakie suple kupuje. A to ze czasami ludzie kupuja cukierki ktore niedzialaja i sa zbedne to juz ich problem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
kamikaz
A co do białka i carbo... Jak się umie dostarczyć z dobrego źródła żarcie, to na cholerę proch? Żeby kolegom na siłowni pochwalić się nowym shakerem i postawić na biurku puchę dla lansu?


Bez urazy, ale co Ty pyerdolisz?

Proszę, nie wrzucajmy do jednego worka kreatyny, serwatki i "nowego doriana"...
Co do witamin i minerałów- CZAPKĘ Z GŁÓW temu, kto dostarczy wszystkich minerałów i witamin z diety. Wygłaszanie takich tez to kretynizm, bo oznacza, że NIE DOSTRZEGA SIĘ RÓŻNICY między przemysłowym wytwarzaniem pokarmu, a hodowlą naturalną z XVIII wieku.
Na przełomie XIX i XX wieku powstaje przemysł chemiczny i nie ma czegoś takiego jak naturalna hodowla. (Dla porównania- w XVII można było zjeść jedzenie bez rtęci, teraz jest to niemożliwe). Obecnie świński tłuszcz potrafi dostarczać więcej tłuszczów nienasyconych, niż nasyconych, z tego powodu, że wieprze pasione są kukurydzą. Wolno pasione świnie był niemal TAK SAMO DOBRYM ŹRÓDŁEM OMEGA 3 JAK RYBY. Słowami Pani Basi: czujesz to ku.rwa? Porównaj sobie zawartość epa i dha u prosiaka zabitego po kilku miesiącach życia... Rośliny nie rosną w ziemi, kolor kiedyś świadczący o bogactwie substancji aktywnych uzyskiwany jest sztucznie i tak dalej i tak dalej... Dodatkowo warto wspomnieć, że większość roślin zawiera substancje antyodżywcze, które utrudniają wchłanianie witamin/minerałów/fenoli. To, że dostarcza się "dzienne zapotrzebowanie", nie oznacza, że zostanie ono przyswojone.

Kolejnym argumentem jest to, że sportowcy mają nieraz kilkunastrokrotnie większe zapotrzebowania na związki aktywne- przykład? Sportowcy mogą mieć niedobory chlorku sodu, czyli soli kuchennej.Mi się zdarzało mieć zajady, a moja dieta BAZUJE na produktach bogatych w witaminy z rodziny B(ryże, jajka, ryby i tak dalej). Problem ustąpił po 2-3 tygodniach suplementacji witaminami. (stawiam na niedobory, bo raczej wątpliwe, żebym sobie "wyleczył" cukrzycę czy kiłę witaminami...)

Nawiasem też wspomnę, że genotyp się nie zmienił dużo, ale przypominam, że mamy 98% takich samych genów co szympans (i bodajże 70 % wspólnych genów z bananem) O czym to świadczy? O tym, że bardziej liczą się zmiany epigenetyczne, które widać już na przestrzeni kilku pokoleń, więc argument o "takim samym genotypie" jest nieco przesadzony.


Adrian- musisz być w swojej kontestacji konsekwentny. Skoro serwatka to chwyt marketingowy, to złorzecz równie mocno na wino i sery, będące przetworami winogron i mleka. Żeby żyć "w miarę" zdrowo, bo fizycznie niemożliwym jest dostanie 100 % zdrowego jedzenia, musiałbyś wydawać 2-3 tysiące miesięcznie. Same warzywa i owoce BIO pozbawione pestycydów będą kosztowały majątek. Mięso musi być od zwierząt wypasanych trawą i tu dobrze byłoby natrafić na hodowle zlokalizowane w najczystszych rejonach ziemi. Mleko sklepowe nie jest najlepszym pomysłem, bo w Polszy jest przepis regulujący kwestię pasteryzacji: każde mleko poddane do obrotu handlowego musi być pasteryzowane, nawet to mikrofiltrowane. (Nie jestem pewien czy dotyczy to masła). I tak dalej, i tak dalej.

Streszczając mój wywód: twierdzenie, że wszystkie odżywki to "ściema/zło/chwyt marketingowy/dowolny infantylny epitet" jest wyrazem intelektualnej nonszalancji, będącej skutkiem ignorowania wymienionych przeze mnie problematycznych kwestii.

Oczywiście nie twierdzę, że bazowanie na suplementach jest czymś dobrym albo koniecznym, ale jeżeli traktowane są zgodnie z nazwą, czyli jako uzupełnienie diety, to rozsądne stosowanie powinno przynieść wymierne korzyści.



Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-05-25 12:16:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
Nie, im się wydaje, że to ich wybór a wystarczy kilka zwrotów marketingowych byś zainteresował się produktem, który Ci kompletnie niepotrzebny - tak to działa. Psychika. Ludzi, którzy na prawdę się starają na treningu mogę zliczyć na palcach jednej ręki, którzy nie boją się wydrzeć i trenować ponad ból, którzy w dupie mają ludzi na siłowni, którzy się dziwnie patrzą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
To jest ten sam tok argumentacji, którym podąża Knife: patrzycie na patologiczne jednostki, a potem ekstrapolujecie wnioski na całą populację. Doszedł on z obserwacji, iż "de.bile, którzy przychodzą na siłownię pogadać i poćwiczyć klatę nie są sportowcami i w gruncie rzeczy nigdy nawet nie chcieli nimi być" do wniosku "split jest zły, bo to czym ćwiczą deb.ile przypomina split, choć de facto nim nie jest".

Zgadzam się w 1000000% procentach, że zyeby to zyeby i dają się wodzić za nos i ruchać w dupę takim firmom produkującym odżywki, ale nie myślmy sofizmatami... Monohydrat i serwatka to nie nowy dorian czy inny, równie durny wynalazek. Nie popadajmy w paranoję. Chodzi mi po prostu o umysłową higienę- proszę, nie kalajmy naszych intelektów myśleniem erystycznym.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-05-25 12:28:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 1402 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 18065
dziekuje Darek ze sie tu pojawiles
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
Nikt nie popada. Ja nie przywołuję serwatek itp w dyskusji:) wiesz nawet nie patologiczne jednostki nie ogarniają techniki i to już jest fakt, po czym całą winę się zwala na dietę, gdyż zasięgając opinii usłyszymy: "miska do poprawy zapewne na 1000%" :) tu problem polega na czym innym : nie słuchanie własnego ciała powoduje stagnacje i olbrzymie braki, a nie trening sam w sobie wsparty suplementacją. Nie musisz liczyć np powtórzeń czy serii by czuć to co robisz i odczuwać w następstwie tego efekty - to bardzo błache, bez zbędnej filozofii ale samo w sobie jest pewnym rodzajem sztuki. A można przyczepić się jedzenia współczesności równie dobrze tak samo jak suplementów, w których nie wiadomo co jest i dojdziemy do tego samego punktu wyjścia.

Nie, genotyp to żadne wyolbrzymienie - czym się różni chudy chłopak od chudego Arnolda?? (specjalne ekstremum) niczym, absolutnie niczym...od innych również, niektórzy mają takie postrzeganie "nigdy nie będę wyglądał jak Słodkiewicz/wstaw dowolne/wstaw dowolne itp" już samym myśleniem skazuje się na porażkę, ludzie nie potrafią na to wszystko spojrzeć chłodno, że oni też kiedyś tam zaczynali a to co teraz widać to efekt ich ciężkiej pracy po LATACH.

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2012-05-25 12:38:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Ale Rafał, ja się zgadzam z tym co napisałeś w 100%. Trening jest najważniejszy, bo dobry trening + chuyowa dieta= siła; dobra dieta + chuyowy trening = zero. Kulturystyka zaczyna się dopiero na dobrym treningu i diecie (i to w tej kolejności).

Ciekawostką jest też to, że we wszystkich badaniach jakie widziałem na temat obrotu białek wychodzi, że zwiększenie go, czyli w praktyce zwiększone zapotrzebowanie na białko, zaczyna się dopiero po kilku miesiącach ćwiczeń. Innymi słowy- przez pierwsze 3 miesiące treningu kupowanie białka to wyrzucanie pieniędzy w błoto. JEDNAK nie oznacza to, że ta sama porcja białka będzie zmarnowana przez organizm osoby z np. 2 letnim stażem.

Też jestem absolutnie przeciwny całemu biznesowi suplementów. Niemniej jednak suplementy typu omega-3 są skuteczne, pod warunkiem, że najpierw dopnie się dietę (wyrzucenie nadmiaru 0-6 i dostarczanie antyoksydantów). Niestety nawet ryby obecnie mogą nie mieć omega-3, jeżeli są to ryby hodowlane. Łosoś z oceanu potrafi kosztować fortunę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 1402 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 18065
Antos naprawde sadzisz ze chudy chlopak moze wygladac kiedys jak... np Slodkiewicz?? Czyli to co potocznie nazywamy genami nie ma tu nic do rzeczy??
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

problem z dlugoterminowym rozkladem treningu

Następny temat

Stagnacja

WHEY premium