Na początku powiem Wam, że dziś jak zobaczyłem jasnozielony mocz, to padłem ze śmiechu i wrażenia. Choćby UFO
Przemku - Dziś w szatni zagadał do mnie taki koleś (widział jak wcinam rodzynki) i mówił, żeby kupować te Królewskie (najciemniejsze i największe), bo nie mają w środku w ogóle chemii, a te, które ja wcinam (najtańsze - sułtańskie) to mają chemii od cholery - i to czuć jak byk. Jeszcze więcej jecie? Przecież to jest tak słodkie, że ja 50g nie mogę już jeść.
Co byście polecili zamiast rodzynek? Skończę rodzynki i na razie pauza od nich, bo za słodko. Co do warzyw - kurde, lubię do posiłku pochrupać warzywa, ale jak mus to mus. Spróbuję znów trochę przystopować.
No na razie jeszcze nie robię tych skłonów na boki z hantlem. Ciągle wznosy i allaszki. Ale fakt - czuję bardziej rozbudowany brzuch. Jutro całkowicie na czczo zmierzę pas (gdzie się go k***a prawidłowo w końcu mierzy ?) i wagę sprawdzę, bo dawno nie wskakiwałem na nią.
Buli - Ja kiedyś miałem 113 cm w dupie, sam fat. Wyglądałem jak murzynka, która wp*****la fast foody. De facto byłem spasiony, ale ciągle strach, że takie dupsko wróci.
Venc1Lq - Tak też sobie to tłumaczę. Ciężka praca przez 25 lat przede mną i rower, więc nie ma co. Będzie git.
Teraz pora na najważniejsze ...
Nothing Gonna Be The Same Now !
Dzień 47/DT/18.05.2012
Trening Push&Pull - dzień 23 - Pull A
Trenowane części ciała: plecy, nogi - uda, naramienne, bicepsy, brzuch
"Martwy ciąg"
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 40kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie:
50kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie:
60kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 12, obciążenie:
60kg
Przyciąganie linki wyciągu dolnego, w siadzie płaskim
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 40kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 45kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 45kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 50kg
Podciąganie sztangi do brody
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie:
28,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie:
28,5kg
Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Uginanie przedramienia ze sztangą podchwytem szerokim stojąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10kg, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10kg, obciążenie: 23,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10kg, obciążenie: 28,5kg
Uginanie nadgarstków ze sztangą podchwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie:
20kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie:
20kg
Uginanie nadgarstków ze sztangą nachwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 5kg
Unoszenie nóg w zwisie na drążku
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 0kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 0kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 0kg
Spięcia brzucha na wyciągu klęcząc "Allaszki"
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 17,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 20kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 12, obciążenie: 20kg
Wnioski/pytania:
1. MC - poszło super, chciałem dołożyć jeszcze w ostatniej do 70kg, ale mówię nie będę przesadzał. Lepiej wykonać dobrze technicznie, niż dużo i na pałę.
2. Biceps - w ostatniej serii, dwa powtórzenia mi pomogli. Czułem tak bardzo palenie w mięśniach, że się cieszyłem jak dziecko
3. Barki - jak wyżej.
4. Brzuch - co raz silniejsza partia. Wznosy na drążku już mi nie sprawiają problemów. Wykonuję pełny ruch, praktycznie bez chwiania tułowiem, co z początkiem było niemożliwe.
Micha:
Suma dobowa: 2357kcal, 163g białko, 72g tłuszcze, 251g węglowodany
Dziś niestety nic specjalnego: