Ćwiczmy razem!-wyskok vol.3

250zł to wcale nie tak dużo, kilka miesięcy wyrzeczeń i uzbierała by się pewnie spora sumka u większości których utrzymują rodzice...

uwierz mi...

Dbanie o stopy to równie ważny aspekt. Komfort psychiczny i fizyczny jest istotny. ja ma kilka par butów, na inna nawierzchnie inne. Wywalanie kasy? Nie bardzo, zważywszy że buty na parkiet nie nadają się na beton czy tartan, gdyż za szybko się zniszczą. Więc nie dosyć że buty dłużej pozostają w jak najlepszym stanie fizycznym i użytkowym, to jeszcze nie śmierdzą potem. Poza tym, kup buty do biegania, mniej je na 3-4lata, a kup buty do wszystkiego to wątpię by sezon przeżyły.

Ja się zastanawiałem bo biegam w klubie krótkie dystanse i na rozgrzewke walne se ok 3 km no i czasem zdaża mi się biegać bez kolców np 100m to wtedy takie buty by się przydały chyba a że trenuje bieganie 4 razy w tygodniu do tego ćw na siłce to chciałem mieć takie lepsze buty do plyo i do tego biegania :P do kosza mam już adidasa jakieś :P kupiłem za 210 i żałuje bo niestety nie spisują się i są cięższe więc nie chcąc popełnić tego błędu chciałem zainwestować więcej kasy proste ale jeśli można kupić za mniejszą kase lepsze lub porównywalne to kupie sobie ascicsa

Dythican

Dbanie o stopy to równie ważny aspekt. Komfort psychiczny i fizyczny jest istotny. ja ma kilka par butów, na inna nawierzchnie inne. Wywalanie kasy? Nie bardzo, zważywszy że buty na parkiet nie nadają się na beton czy tartan, gdyż za szybko się zniszczą. Więc nie dosyć że buty dłużej pozostają w jak najlepszym stanie fizycznym i użytkowym, to jeszcze nie śmierdzą potem. Poza tym, kup buty do biegania, mniej je na 3-4lata, a kup buty do wszystkiego to wątpię by sezon przeżyły.

tak jak mówisz wywaliłem 210 zł na te buty do kosza grałem na asfalcie na sali i mija równo rok a buty są w żałosnym stanie :< i kasa poszła :D

"coś co jest do wszystkiego, jest do niczego..."
pytałeś ostatnio o kontuzje.. nieodpowiednie obuwie to również przyczyna kontuzji...

To jak myślicie kupić tańsze butki czy te reeboki :P

Do plyo mogą być każde buty, grunt żeby nawierzchnia na której skaczesz była w miarę "elastyczna". A do biegania to się nie znam.

zwazywszy na to ze parkiet jak lodowisko to i tak bajka:)
cud ze z takim obolalym brzuchem po wczoraj dalem jeszcze rade troszke poskakac....

jakas tam proba+skok na 120cm pudlO:)
ps. kosz troche podkrecilem wyzej ale i tak zniza sie w dol;p

I pomyśleć że kiedyś malutką piłeczką dawałeś ledwo rade... A teraz takie "coś", co teraz podałeś powyżej to i tak jest dla Ciebie nic. Wierzyć się nie chce.

Zmieniony przez - AirM w dniu 2012-04-06 22:47:38