Po ponad tygodniu przerwy pora wrócić do treningów...
Planuję do świąt pociągnąć Push/Pull
Ułożyłem sobie coś takiego...
Push I
1. SQ 4x6 -15% -30%
2. Wyciskanie sztangi, skos ujemny 4x10
3. Rozpiętki 3x12
4. Push Press 4x6
5. Wyciskanie hantli 4x8
6. Wyciskanie wąsko, skos dodatni 4x6
7. Pompki tricepsowe 3x8
8. Wspięcia stojąc 4x15
+ brzuch
Pull I
1. MC 4x6 -15% -30%
2. Drążek 4x6
3. Wiosłowanie sztangą, podchwyt 4x8
4. Uginanie nóg leżąc 4x12
5. Unoszenie w opadzie 4x12
6. Uginanie z supinacją 4x10
7. Uginanie o kolano 3x12
+ przedramiona
Push II
1. WL 4x6 -15% -30%
2. Dipsy 4x8
3.
Wyciskanie hantli, skos dodatni 3x8
4. Przysiad przedni 4x10
5. Syzyfki 3x12
6. Francuz siedząc, sztanga łamana 4x10
7. Prostowanie drążka wyciągu górnego, nachwyt 3x12
8. Wspięcia siedząc 4x20
Pull II
1. MCNPN 4x8 -15% -30%
2. Wiosłowanie hantlą 4x10
3. Wiosłowanie sztangą jednorącz 4x12
4. High Pull 4x8
5. Unoszenie w bok 4x12
6. Uginanie sztangi 4x8
7. Młotki 3x8
+ brzuch
Trening chciałem skonstruować tak by na jednym treningu push lub pull na daną partię były ćwiczenia z zakresem 6-8 powt. a na drugim 10-12.
Trochę mi się wydaję że duża objętość dlatego prosze o korekty
Nadaję się to do czegoś czy tylko do kosza?