...
Napisał(a)
__Logan__ - moim zdaniem za odżywką przemawia wygoda i mobilność. Osobiście jednak nie uważam, że istnieje bezwzględna konieczność spożycia posiłku bezpośrednio po zakończeniu posiłku. Jak ktoś ma jednak problem z wciągnięciem posiłku to odzywka jest bezwzględnie lepsza. Jak nie - to IMO nie koniecznie.
...
Napisał(a)
nie wypada sie nie podpisac pod slowami faf'a
moza ja porpostu za bardzo oceniem 'pod siebie'
nie patrze obiektywnie - nie zaprzeczam
tu wygoda,delektowanie sie - bo nie wybieram takie produkty ktorymi sie delktuje - a nie wmuszam na sile
wiec to jest przyjemnosc
to wszytsko co sie dzieje do treningu i w jego trakcie - przyjkene nie jest
ale wraz ze zrobieniem ostatniej serii => relax i przyjemnosci same
wiec wyciagam shake'a
wale go ze smakiem i na spokojnie
ide do sklpeu
robie zakupy
wraca po 45min na chate
robie szame
i po 60minut ją spozywam - rowniez ze spokojem i ze smakiem!
moze jakbym bym w stanie zjesc posilek w ciagu ~30minut - zmienilbym zdanie
ale nie jestem
nie jestem bo moj zoladek jedyne co toleruje to plyn przez okrssz do ~60minut
nie tyle plyn co duuuuzo plynu
pozniej juz przelyk sie powieksza
druga kwestai to opcja przyrzadzenie posilku
w glowie jednak siedzi ten 'tajming'
kiedys nie bylo - lalem na to i efektow nie bylo!
odkad zmienilem 'tajming' - caly okres okolotrenignowy - widze zmiany
dalej jestem leszczem - ale jednak te zmiany widze
wiec ciezko sie bedzie pzrestawic z opcji - nie jedz nic po treningu przez ~60minut
bo to juz przerabilem i nie zdalo rezultatu!
w tej kwestii kazdy ma racje po czesci
i ja i faf i reszta ktora dorzucila swoje 3 grosze - jesli nie w tym watku to w innych - gdzie pisalismy o suplemnatacji okolotreningowej
tyle ze jesli opcji jest wiele - bo BB to taki sport gdzie nie ma jednej jedynej drogi - niech kazdy wybierze droge najlpesza dla siebie.
Ja preferuje proch w tym okresie
faf - pysze lecz lekkostrawne zaraleko
ja preferuje trening na samym bcaa
faf tez o lekkim posilku/w razie W bcaa
obaj mamy racje - bo w gruncie rzeczy wynik (na naszym levelu) bedzie takim sam
yol
moza ja porpostu za bardzo oceniem 'pod siebie'
nie patrze obiektywnie - nie zaprzeczam
tu wygoda,delektowanie sie - bo nie wybieram takie produkty ktorymi sie delktuje - a nie wmuszam na sile
wiec to jest przyjemnosc
to wszytsko co sie dzieje do treningu i w jego trakcie - przyjkene nie jest
ale wraz ze zrobieniem ostatniej serii => relax i przyjemnosci same
wiec wyciagam shake'a
wale go ze smakiem i na spokojnie
ide do sklpeu
robie zakupy
wraca po 45min na chate
robie szame
i po 60minut ją spozywam - rowniez ze spokojem i ze smakiem!
moze jakbym bym w stanie zjesc posilek w ciagu ~30minut - zmienilbym zdanie
ale nie jestem
nie jestem bo moj zoladek jedyne co toleruje to plyn przez okrssz do ~60minut
nie tyle plyn co duuuuzo plynu
pozniej juz przelyk sie powieksza
druga kwestai to opcja przyrzadzenie posilku
w glowie jednak siedzi ten 'tajming'
kiedys nie bylo - lalem na to i efektow nie bylo!
odkad zmienilem 'tajming' - caly okres okolotrenignowy - widze zmiany
dalej jestem leszczem - ale jednak te zmiany widze
wiec ciezko sie bedzie pzrestawic z opcji - nie jedz nic po treningu przez ~60minut
bo to juz przerabilem i nie zdalo rezultatu!
w tej kwestii kazdy ma racje po czesci
i ja i faf i reszta ktora dorzucila swoje 3 grosze - jesli nie w tym watku to w innych - gdzie pisalismy o suplemnatacji okolotreningowej
tyle ze jesli opcji jest wiele - bo BB to taki sport gdzie nie ma jednej jedynej drogi - niech kazdy wybierze droge najlpesza dla siebie.
Ja preferuje proch w tym okresie
faf - pysze lecz lekkostrawne zaraleko
ja preferuje trening na samym bcaa
faf tez o lekkim posilku/w razie W bcaa
obaj mamy racje - bo w gruncie rzeczy wynik (na naszym levelu) bedzie takim sam
yol
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
Zmieniony przez - odp-SFD-pl w dniu 2011-10-02 09:14:28
Chcesz zrobić formę do lata? Wejdź: http://potreningu.pl/plany
...
Napisał(a)
wiec wyciagam shake'a
wale go ze smakiem i na spokojnie
ide do sklpeu
robie zakupy
wraca po 45min na chate
robie szame
i po 60minut ją spozywam - rowniez ze spokojem i ze smakiem!
sam tak najczęściej robię (po treningu CWS, po drodze zakupy i kolejny posiłek po ok godzinie).
Ja w tym temacie, raczej prezentowałem swoje wątpliwości w stosunku do przesądzania wyższości jakiejś konwencji, niż próbowałem wypromować "lepszą" alternatywę. Zgadzam się z Tobą, że nie ma jednej optymalnej drogi i zgadzam się co do podstaw. Kiedy wchodzimy jednak w kwestie ich interpretacji nie do końca podzielam Twoje zdanie. Możliwe, że - jak sam mówisz - to kwestia indywidualizacji, a możliwe że to po prostu kwestia ostrożności z w formułowaniu sądów i niepewność dotycząca niezaprzeczalności końcowych wniosków
wale go ze smakiem i na spokojnie
ide do sklpeu
robie zakupy
wraca po 45min na chate
robie szame
i po 60minut ją spozywam - rowniez ze spokojem i ze smakiem!
sam tak najczęściej robię (po treningu CWS, po drodze zakupy i kolejny posiłek po ok godzinie).
Ja w tym temacie, raczej prezentowałem swoje wątpliwości w stosunku do przesądzania wyższości jakiejś konwencji, niż próbowałem wypromować "lepszą" alternatywę. Zgadzam się z Tobą, że nie ma jednej optymalnej drogi i zgadzam się co do podstaw. Kiedy wchodzimy jednak w kwestie ich interpretacji nie do końca podzielam Twoje zdanie. Możliwe, że - jak sam mówisz - to kwestia indywidualizacji, a możliwe że to po prostu kwestia ostrożności z w formułowaniu sądów i niepewność dotycząca niezaprzeczalności końcowych wniosków
...
Napisał(a)
Mam pytanie. Ogólnie w dietach IF typu 18/6 czy 16/8 poleca sie jesc raczej po poludniu lub wieczorem (wlasciwie to zaczac jesc).
Jesli komus natomiast pasowalo by bardziej zjesc swoja porcje kalorii rano, np. jesc w godzinach 7 - 12 czy zrobi to wielka roznice?
Zalozmy ze wtedy trening by byl o godzinie 14, po treningu juz same bialko+ww i koniec "karmienia" na dany dzien.
Czy daloby to takie same rezultaty ?
Jesli komus natomiast pasowalo by bardziej zjesc swoja porcje kalorii rano, np. jesc w godzinach 7 - 12 czy zrobi to wielka roznice?
Zalozmy ze wtedy trening by byl o godzinie 14, po treningu juz same bialko+ww i koniec "karmienia" na dany dzien.
Czy daloby to takie same rezultaty ?
...
Napisał(a)
Z tego co wiem, jedzenie wieczorem zaleca sie dlatego, ze u niektorych ludzi po posilkach wystepuje sennosc a poniewaz jest to wieczor to nikomu nie przeszkadza.
Ja osobiscie zmienialem juz porty postu/jedzenia i nie ma dla mnie znaczenia (nie odczuwam sennosci za to za***isty TEF).
Ja osobiscie zmienialem juz porty postu/jedzenia i nie ma dla mnie znaczenia (nie odczuwam sennosci za to za***isty TEF).
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
...
Napisał(a)
@fMichal:
Troche źle zrozumiałeś. Tu nie chodzi o to by jeść dopiero wieczorem. Chodzi by zacząć jeść po treningu(lub niewielka porcja przed) a całość jedzenie zjeść maksymalnie w 8 godzin. Czy zacznieść jeść o 8 rano (po treningu o 7), a skończysz o 16, lub zaczniesz o 16 a skończysz o północy - na jedno wychodzi.
Troche źle zrozumiałeś. Tu nie chodzi o to by jeść dopiero wieczorem. Chodzi by zacząć jeść po treningu(lub niewielka porcja przed) a całość jedzenie zjeść maksymalnie w 8 godzin. Czy zacznieść jeść o 8 rano (po treningu o 7), a skończysz o 16, lub zaczniesz o 16 a skończysz o północy - na jedno wychodzi.
...
Napisał(a)
Rozumiem, czyli wszystko zależy od pory treningu, a nie pory dnia. Dzięki za odpowiedź. A jeśli jednego dnia będę miał trening np. o 8 rano, zacznę jeść o 9, skończę powiedzmy o 14, następnego dnia zrobię trening o 15, zacznę jeść o 16 kończąc o 21, czy takie zmiany okresu karmienia robią wielką różnicę?
Wiadomo, wyjdzie wtedy na to, że raz głodówka trwa 12h a raz 24h, naturalnie najlepsze byłyby stałe pory karmienia, lecz czy ma to duże znaczenie- te ciągłe zmiany?
Właściwie to wynik, czyli ilość godzin bez jedzenia/ilość godzin karmienia na przestrzeni tygodnia będzie taki sam, więc czy rezultat diety (zależnie od celu, np. wielkość przyrostów masy) będzie taki sam ?
Wiadomo, wyjdzie wtedy na to, że raz głodówka trwa 12h a raz 24h, naturalnie najlepsze byłyby stałe pory karmienia, lecz czy ma to duże znaczenie- te ciągłe zmiany?
Właściwie to wynik, czyli ilość godzin bez jedzenia/ilość godzin karmienia na przestrzeni tygodnia będzie taki sam, więc czy rezultat diety (zależnie od celu, np. wielkość przyrostów masy) będzie taki sam ?
...
Napisał(a)
U mnie jedzenie co 3 godziny ma sens. Ja poprostu jestem niejadek i nie duzo moge zmiescic bo od razu czuje sie pelny. ostatnio probowalem rzeczywiscie nie zmuszac sie co 3 godziny, a zadziej i wiecej ale przez 2 tygodnie ani troche sily mi nie przyszlo ani gram wagi - a nawet spadla chyba minimalnie:) a do treningow przykladalem sie. poprostu nie jestem w stanie wchlonac wiecej bo mam chyba za maly zoladek. Daltego musze uzupelniac na biezaco aby uzbierac wystarczajaco bialka i energi ktora pokryje zwiekszone zapotrzebowanie w okeresie gdy trenuje. Wydaje mi sie ze jak dla kogo np nie ma problemu zmiescic 2 obiady to jedzenie rzadziej a wiecej nie zmieni duzo. Dla tych z malymi zoladkami nie ma wyjscia.
...
Napisał(a)
fMichal - poczytaj to: https://www.sfd.pl/JEM_/_NIE_JEM_by_Biniu__oficjalny_watek_Q&A__Patrz_str_54_!-t761429.html
Tu masz wszystkie podstawy i duzo wiecej.
Tu masz wszystkie podstawy i duzo wiecej.
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
Poprzedni temat
BCAA + białko - przydatność BCAA podczas sporego spozycie białka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- ...
- 72
Następny temat
BCAA vs EAA - a 'timing'!
Polecane artykuły