MARIAN 17/ pods,str.179 i 196 new 240

1.pompki RAMPA 6 6 6 6+2,5kg 6+7,5kg 6+10kg 6+15kg
2A wyciskanie na skosie 4x8 40kg 55kg 60kg 70kg
2B rozpiętki poziom 4x10 11kg 11kg 11kg 11kg
3. mds skos 45*/skos 30*/poziom 3-4 serie po 10 powt pierwszego członu a reszta na max 2x16kg 1x17kg 1x21kg reszta max

HIIT

trening ciałkiem dobry, fajnie sie cwiczyło szybko zleciało
zamiast aero po treningu zrobiłem HIIT na rowerku wygladąło to tak ze 5min pojezdziłęm normalnie apotem było 20/40 razy 8 i na koniec zejscie spokojnie 3min
dzis dlatego nie aero bo pełna chałpa ludzi bo odpust był i sie zjechali wiec trening chciałem jak najszybciej przeprowadzic a kreca 50min rowerka bez TV to bym chyba umarł

micha:
dzis było tak ze wpadło co nieco jak pisałem juz kilka dni ze planuje zaczitowac a ze nie jadłem nic słodkiego 7tyg to mój rekord zdecydowanie, dawniej to nie wiem czy miałem max 2tyg


1.4jajka+oliwa+pomidor+jabłko
2.50g ryżu brązowego+250g piersi+pomidor
TRENING
HIIT
-35g białka+50g rodzynek
3.50g ryzu białego+200g piersi
-no i jakis czas po posiłku potreningowym zjadłem jakies tam ciasta i cukierki odpustowe, po takiej przerwie od słodyczy smakowały ze brak słów
4.udko z kurczaka+jakas tam sałatka brokułowa
5.j/w
6.twaróg 200g

do któregos posiłku zjadłem jeszcze plasterek swojskiej szynki wieprzowej uwędzonej wczoraj

podjadłem słodkiego i juz mam wrazenie ze podlało




no panowie mam nadzieje ze po redukcji łapa wróci do normy,
i faktycznie tak mówia ze lepiej miec 40cm wyrzeźbione nic 45cm zalane i pewno cos w tym prawdy jest

a co do diety j/nj jakos nie moge sie do niej przekonac, ale nie ukrywam ze myslałem o niej, ale jak cos to tylko i wyłacznie na reduckji na masie juz na pewno nie
ale taka dieta tez ma swoje minusy bo np. przyjdzie piatek gdzies bym chciał wyjsc a tu trzeba szamac

zrobiłęm tez dzis jakies tam zdj ale nie chce mi sie wstawiac

podjadłem słodkiego i juz mam wrazenie ze podlało

Marianku drogi - psycha
wejdz na J/NJ wszystko prysnie!!

ale taka dieta tez ma swoje minusy bo np. przyjdzie piatek gdzies bym chciał wyjsc a tu trzeba szamac

wlasnie o to chodzi ze +
idziesz na impreske i tam szamiesz
nie dojesz - wracasz do dom i wtedy dojadasz lub tez nie!

usatwiasz pod siebie
nie jesz 16h spox
nie jesz 20h spox
nie schudniesz a tymbnardziej nie umrzesz
ba
po 16h wiecej niz 2/3 energi bedzie pochodzic z WKT -> fatu!

straszenie katabolizmem nocnym wpedza tylko w depresje - mailem tak jak Ty
dzis pierwszy raz zjadlem po 18dopiero i jakos zyje

co do diety J/NJ - wbij to mojego tematu to zobaczysz czy spadlo mieso czy nie!

napisze tylko ze w pasie mnije o ~6cm
a waga taka sama
....prawie



....a - i jesli tak sie o lape boicie to nie dosc ze waga delikatnie spadla
z bebzona sporo polecialo
to łapa + 1cm



Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-05-09 04:04:37

do któregos posiłku zjadłem jeszcze plasterek swojskiej szynki wieprzowej uwędzonej wczoraj

Swoja szyna wędzona najlepsza
Dawaj foty nie gadaj!

idziesz na impreske i tam szamiesz

Taa... to super impreza się szykuje

Już widzę jak dziewczyna mnie zaciąga na parkiet, a ja wpieprzam pudło jedzenia i krzyczę "czekaj, muszę zjeść jeszcze 300g kurczaka i 200g ryżu !"


Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2011-05-09 16:13:13

kto mowi o kurczaku?
niestety za diete uwaza sie tylko kuraka i ryz!

a np. czit mil?
nie wyobrazam sobie isc na impreze i jesc ryz
jakas salatke miesno warzywana czy owocowo miesna uwielbiam
ale nie wyobrazam sobie planowac jakas impreske i isc na nia z wlasna szama
tymbardzije isc wczesnije na trening!
a gdzie regeneracja?
alko = brak regeneracji
jesli juz problemy to nie z tego powodu ze zle zjedlismy - tylko dlatego ze poszlismy wczesnije na trening!

jest impreska - nie jem wegli przez caly dzian
bazuje glownie na bilaku + warzywach
potem szama na impresce
pizaa,frytki,ww zlozone glownie lub proste tez - unikajac fatu
ze wszystkim mozna isc na kompromis
kto powiedzial ze impreska = tylko źle?

dostosowujesz sie i jesli wypadnie raz na miesiac nie ma prawa byc zle!
co innego 2-3x tydzien
ale raz na miesiac kilka piw czy flaszka wodki czy jest taka tragedia?

tragedia bedzie jesli pojdziesz wczesnije na trening!

a tak jeste niestety
nie tylko jesli chodzi o impreski
trening najwaznijeszy wydaje sie
jest wazny - ale nie jest najwazniejszy!
czesto nie tylko dziaciaki ale tez osoby z jakims stazem ida na trening
bez szamy przed/bez szamy po
bo mysla ze trening najwaznijeszy




Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-05-09 16:25:19

Odnośnie alkoholu na redukcji http://ruskiniedzwiedz.wordpress.com/2011/04/17/martin-berkhan-prawda-o-alkoholu-utracie-tkanki-tluszczowej-i-wzroscie-miesni/  Artykuł Marina przetłumaczony na PL.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-05-09 17:21:42

Ludi_ dzieki za linka - nie czytalem oryginalnej wesji



Badanie jest jednak trochę niejednoznaczne w temacie. Inne badanie, które obejmowało bardzo brutalny protokół ekscentrycznego treningu ["eccentric training"], po którym nastąpiło spożycie alkoholu w zakresie 80 gramu (1g/kg ciała) zanotowało osłabioną regenerację trenowanych mięśni.



Jeśli zmieszamy z czymś alkohol, stanie on na pierwszym miejscu w hierarchii substratu: alkohol powoduje przerwy w utlenianiu się tłuszczu, lecz również hamuje utlenianie się węglowodanów i protein.

Ma to sens, wiedząc, że metaboliczny produkt alkoholu, octan, jest toksyczny. Zmetabolizowanie go jest priorytetem ponad wszystko inne. Ten cytat ładnie podsumowywuje metaboliczny los alkoholu w tej sytuacji:

„Etanol (alkohol) jest przekształcony w wątrobie na octan; jakaś nieznana jego porcja jest wtedy włączona do octanu-CoA, ale tylko minimalna jego ilość jest zamieniona na kwasy tłuszczowe.


Efekt alkoholu na magazynowaniu tłuszczy jest podobny do tego dotyczącego węglowodanów: przez zahamowanie utleniania tłuszczy, możliwe jest to, aby dietetyczne tłuszcze zostały z łatwością zmagazynowane. Jakkolwiek przemiana kalorii w tłuszcz może nastąpnić w momencie gdy napełni się magazyn glikogenu, DNL przez konsumpcję alkoholu wydaje się mniej prawdopodobne.



Alkohol jest konwertowany w octan przez wątrobę. Utlenianie octanu bierze górę nad innymi składnikami pożywienia i zostaje w końcu utleniony w dwutlenek węgla oraz wodę. Pomimo tego, że jest znacznym inhibitorem lipolizy, alkohol/octan sam w sobie nie może spowodować jakichkolwiek przyrostów tkanki tłuszczowej. Tycie jest spowodowane tym, że większość ludzi wraz z alkoholem spożywa same śmieciowate jedzenie.

ciekawa propozycja diety w dzien picia

pokrywa sie z tym co pislaem
malo wegli
malo fatu
duzo bialka
duzo wazryw

ale tez trzeba miec na uwadze - jesli chodzi o korzysci wynikajace z alko - korzysci plyna po bardzo skromnym spozyciu alko (mp.lampka wina)
nie 2-3butelki ed!




Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-05-09 17:37:43

Większość z nas nie robi życiówki na zawody, więc jak ktoś się zapije w trupa raz na tydzień, to nic strasznego się nie stanie, zwłaszcza, że większość z nas w weekend chce odpocząć i się odstresować

do trupa picie już zrobi różnicę.
1-2 piwa w ogóle.

A tam jak raz się zalejesz nic się nie stanie