agak - rekompozycja str.79 / podsumowanie redukcji I. str.68, II. str.124

agak, kuruj sie

Wtedy ide do warzywniaka i kupuje marchewki
- ja ostatnio zapycham kurczakiem

akneraj czytałam możecie jeść go do syta ,ale chyba nie da sie dużo zjeść?

Aga, wracaj szybko do zdrówka

ja bym nie mogła się zapychać kurczakiem, bo i tak po redukcji ten pierwszy tydzień, to mnie trochę cofało już na sam widok
teraz na szczęście jest lepiej

akneraj czytałam możecie jeść go do syta ,ale chyba nie da sie dużo zjeść?

wczoraj mało zjadłam, ale dzis wiecej. Nie da sie tego duzo wepchnąć, przynajmniej ja tak mam. Zapcham sie po-treningowym, i juz ciężko wchodzi coś dodatkowego.

dzieki od wczoraj jestem zdrowa , ale z lenistwa na silke nie poszlam. jest to moje pierwsza tygodniowa przerwa od jakiegokolwiej sportu od pol roku, wiec sobie odpoczywam

jutro juz sie postaram na silke dotrzec (mam jeszcze 2 treningi starego treningu do zrobienia) a w sobote rower (rajd 12h, pewnie 9-10h w siodelku spedze w terenie , Trojmiejskim Parku Krajobrazowym )
Iza jak mam jesc? myslalam, zeby w piatek B+W 2000kcal i w sobote B+W (kanapki, owoce i izotoniki byloby najwygodniej) 3000-3500kcal. Jak Ty to widzisz?

wymiary: kilka dni temu w biodrach 104,2, w udzie, 60,5 na wadze troche ponizej 79 a wczoraj znowu wiecej, ok. jutro dokladnie sie zmierze

13 pazdziernika:
beztreningowy nr 6
dieta 2000kcal, 193B, 114T, 49W:
1: jablko, jajka, maslo, pomidor
2: makrela, fasolka
3: kura, fasolka, orzechy
4: kura, pomidor, orzechy
5: twarog, orzechy
+ nie wliczam: szpinak, ogorek, maly brokol, tran7g, wino 150ml


14 pazdziernika:
beztreningowy nr 6
dieta 1500kcal, 155B, 81T, 34W:
1: jablko, jajka, maslo, pomidor
2: kura, orzechy
3: kura, migdaly
4: kura, pesto
5: twarog, oliwa
+ nie wliczam: 3 ogorki, duzy brokol, tran7g, wino150ml
oraz NIE zjadlam pralinek, ktore od tygodnia leza otwarte na biurku obok

wymiary:
waga: 80,5kg (przed wc)
pod biustem: 81,5cm
talia: 74cm
biodra: 106cm
udo: 61-62cm
lydka: troche ponizej 43cm

moze centymetr mi sie skurczyl

edit: nie cwiczylam, wiec nie narzekam

Zmieniony przez - agak w dniu 2009-10-15 09:31:19

No ciekawe ostatnio jesz malo kalorii, nie cwiczysz...
A teraz juz lepiej zaczynasz cwiczenia? bo nie wiem co zmieniac jakby co...
Aga gdzie sa twoje ostatnie wymiary bo nie moge znalezc swojej karteczki teraz gdzie je spisalam?


Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-10-15 09:49:38

Iza po przytyciu sie zbyt dokladnie nie mierzylam, wiem, ze teraz jest trudno cos powiedziec… wymiary z 6 pazdziernika sa na str. 96 na dole, a z 17 wrzesnia na 85.

myslalam, zeby dzis pojsc na silke, ale mi sie wlasnie przypomnialo, ze dzis babcia ma imieniny..
jutro ponad 6h w pociagu
w sobote rower caly dzien
w niedziele relaks
i od pn silka i nowy plan treningowy. jestem cierpliwa, moge zostac na 2300kcal od pn, uczciwie cwiczyc i ew po tygodniu pomyslimy. albo moge od razu obciac 100kcal z tluszczu. albo co tam jeszcze wymyslisz

Czyli wlasciwie bez zmian, to cieszy biorac pod uwage ze nie cwiczysz.
Aga nawet nie zaczelas jeszcze redukcji i sie nie wkrecilas a mialas juz przerwe, a kalorie masz wyliczone dla zakladanego ruchu, tak po prawdzie jak nie cwiczysz to spalasz okolo 1800-2000kcal wiec cala reszta jest nadmiarowa.
Zacznij cwiczyc, wejdz w rytm, bo z tym najtrudniej (pozniej pojdzie), zostaw diete jak jest, zacznij juz trening ten drugi, no i wtedy za tydzien zobaczymy co sie dzieje i czy musimy cos robic. Nie pij wina w tym tygodniu i licz do bilansu tran ktory pijesz

ok Iza
a co z jedzeniem jutro i w sobote (patrz notka wyzej). mam Twoja zgode na wegle?