agak - rekompozycja str.79 / podsumowanie redukcji I. str.68, II. str.124

Jak ktoś lubi nierównomiernie obciążać kręgosłup, to czemu nie . Na pewno BŁĘDEM jest robienie MC naprzemiennie kiedy nie trzeba tego robić.

no to nie wiem czemy w/g ciebie nierównomierne obciążenie kręgosłupa przy małym ciężarze jest gorsze od nierównomiernego przy dużym ciężarze
Mozna zmieniać co serie, można nigdy nie robić przechwytu i używać pasków

Ojej, pani inżynier, a logika gdzieś uciekła... Nie było na matematyce?

JEŻELI nierównomierne obciążenie jest złe TO NIEKONIECZNIE nierównomierne obciążenie przy małym ciężarze jest gorsze od nierównomiernego przy dużym ciężarze.

Oznacza to nie mniej i nie więcej niż to, że należy go unikać. To, że alkohol jest w dużych ilościach szkodliwy nie oznacza, że wino jest gorsze od piwa, bo ma więcej %, ale raczej to, że nie należy pić za dużo alkoholu .




P.S. Brakowało mi tego .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-08-19 14:05:35

He he ty mi logika nie machaj, bo sam to sugerujesz, krzyczysz na paski, każesz używać chwytu naprzemiennego jak ktoś mówi, ze nie daje rady, a tu nagle wychodzisz z BLEDEM jak ktos tak robi: kolezanka Ember robi przechytem bo tak musi, no skoro robi, jakby nie robiła, puściła by sztangę w 5tym a nie w 10tym powtórzeniu, wiec co za problem.

ja zawsze robię chwytem mieszanym

podkreślenie własne

I znowu się kłania logika .

Bo zawsze ćwiczy w granicach swoich możliwości, to chyba dobrze o nie niej świadczy

W każdej serii? To niedobrze świadczy .

a ja bym chciała naprzemiennym,ale przy sumo nie potrafię tak chwycić
ale i tak sumo mi się teraz podoba


a tak poza tym nachwytem czy podchwytem,czy przemiennym ważne,że 100kg dygła i technicznie było ok

no to wywołałam fajną dyskusję i zostałam niejako wywołana do tablicy

robię mieszanym, bo tak mnie nauczono, nikt mi nie mówił, że tak jest źle
nawet pytałam w moim dzienniku po pierwszym treningu z MC jakim chwytem lepiej robić, ale kolega Radzio wtedy milczał
więc uznałam, że robię dobrze

Nie zaglądam do wszystkich dzienników, tylko tych, do których linki mi Iza mejlem podsyła .
Ale już zaglądam . Co do zasady - nachwyt jak długo się da, potem zamek (uwaga, na początku boli i nie każdemu leży), potem naprzemienny.