[Stara Gwardia] Lady M/ ''MMA, panowie, MMA!'' - str. 191

Dlatego ja się ważę (o ile to robię) na jednej wadze, która i tak nie chce ze mną współpracować

Doczytałam zaległe rozpiski i uwaga... Będzie opyerdol

7x opuszczanie nachwyt

Martunia, wiesz, że w kulki sobie lecisz? Skoro potrafisz się opuścić 7x w sposób kontrolowany nachywtem to powinnaś się bez problemu podciągnąć ze 2x Więc ja się pytam, dlaczego robisz te opuszczania zamiast 5x5 podciąganie w clusters?

Tłumacz się, no

ale ostro, Szefostwo czuwa

Tłumacz się, no

na swoją obronę mam to, że to opuszczanie o ile jest W MIARĘ kontrolowane, o tyle trwa może ze 3 sekundy nachwytem nawet skakanym się nie podciągnę, bo ten drążek jest łamany i ten chwyt jest za**biście niewygodny gumy nie mam, a nawet jakbym miała, to i tak nie ma jej gdzie zawiesić

5x5 podciąganie w clusters?
que es esto?

i chciałam powiedzieć, że mam naciągnięty dwugłowy w prawej nodze po wczorajszych interwałach

ja moge sie opuszczać i opuszczać ale podciągnąć za pierona

a ten... chciałam powiedzieć, że dziś dieta mi sie kompletnie rozjechała... musiałam chyba jakoś odreagować cały zryty zeszły tydzień było czyściutko, ale za to dużo - cisnęło mnie na suszone owoce i orzechy

5x5 podciąganie w clusters?
que es esto?

Odpowiem cytatem z BB


(...) do one rep. Wait ten seconds, and do another rep. Keep going until you have completed five reps in rest pause fashion.

Once you have completed all five reps, take a (three-minute) break and then execute another cluster set. Each sequence of repetitions equals one set. Thus to apply this concept to the 5x5 protocol, you would do five sets of five rest pause sets.

Dzień 22




oraz warzywa do II śniadania i obiadu

Suple:
- MultiVitamin AM, Żeń-szeń, Ginkoflav forte, Omega3, Hepaplus
- MultiVitamin PM, chela-mag B6, Hepaplus, wit. C 1000mg

Trening:
PLECY+KLATA
poprzedni: https://www.sfd.pl/_L_Lady_M/,_feel_like_a_MONSTER_/_redukcja/_powrót_po__kontuzji_str._153_-t621203-s158.html#post7

1) wiszenie na drążku z brodą nad drążkiem nachwyt 5x max:

w sumie, to nie wiem, czy to w ogóle wpisywać, bo to normalnie porażka na całej linii i śmiech na sali czasy, o ile dobrze zmierzyłam: 10sek, 8 sek, 6sek, 5 sek, 4 sek

2) opuszczanie nachwyt 5x5: 5/5/4/4/4

3) wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę 4x6-8:
10kg x8
12kg x8
14kg x8
16kg x8 [+1 powtórzenie - trzeba dorzucić]

4a) wyciskanie sztangielek na skosie 4x8-10:
2x8kg x10
2x9kg x10
2x10kg x10
2x12kg x4

zwiększony ciężar od pierwszej serii. W ostatniej uciekła mi znowu prawa ręka, a że i tak już bark mocno piszczał, wolałam nie przedobrzyć

4b) przyciąganie wyciągu dolnego do brzucha 4x8-10:
20kg x10
25kg x10
30kg x10
35kg x10

nadal odczuwam psychiczny dyskomfort przy tym ćwiczeniu, ale czas coś dorzucać

5a) wznosy z opadu 3x12 na razie bez obciążenia
5b) skłony boczne na ławce do wznosów tułowia: 3x15 na stronę

-> orbi: 3min warm up + 7 x30/30 + 5min cool down
-> rozciąganieee
================================

miały być dziś nogi, ale wyrzuce je na koniec tygodnia, bo dziś nadal odczuwam naciągniętego dwugłowego w prawej nodze, co nieco utrudnia mi chodzenie


Zmieniony przez - Lady M w dniu 2011-04-04 20:37:36

A jak plecy? Wracają do formy?

chyba tak... tzn nie robię nic, co by je obciążało jakoś bardzo, ale przy obecnym poziomie wysiłku nie buntują się, co raduje mnie niezmiernie
do połowy maja na pewno nie będe nic zmieniać w planie treningowym. Tęsknię za MC, ale na razie jeszcze cykam sie, jak podnoszę sztangielki ze stojaków

BTW: mierzyłam dziś sukienkę, w której mam iść na wesele kolegi pod koniec kwietnia - jest DOBRZE, mam w niej jeszcze zapas na oddychanie i jedzenie

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2011-04-04 21:01:34