o**** ale jazda byla nie jestreem specjalnie na***any, wypielme tylko 4 psiwa ale**** zadyma byla : jeden gosciu do mnie podskoczyl taski ****a leszc kolo 60kg wagi i mnie popchnal a jakoo czlowiekk kulturalny i spokojny nie uderzylem go a ten **** mnie ***nal w lep od tylu i zaczal szarpac, ja sie w****ilem ale kumple nas rozdzielili i****, pozniej za jakis czas znowu podbil yto mu pokazuje na wyjscie i mowie wypoerdalaj gnoju, a on ze sie chce ze mna bic, ja ze sie z leszczami nie bije i****
ale mnie w****ial i popychal , to go chwycilem za koszule i wycelowalem w ryj ale ****a mam jakas ***ana blokade, i nie moglem go ***nac, balem sie ze go zabije bo ****a waga piorkowa, az sie wystraszyl jak sie zamachlem jeszcze bym go zabil
ale zaraz jegokumple podlecieli i zaczelismy sie szarpac, no to**** zrobile elegancki zamach i z mojej lewej reki ktos dostal w ryj
(teraz mam palec spuchniety i niemoge nim ruszac
) no i zaraz bramkarze pzrylecieli i gnoja zbili
i wy***ali przed wejscie i luz. Ale jak go ****a zobacze gdzies to zabije, nie ma mowy zebym odpuscil ****owi
a pozatym bylo elegancko, potanczylo sie i w ogole gitara
pije teraz gainerka + 900g wit C i multiwitamine i ide spac jutro o 7 pobudka i do szkolki
ciekawe czy dam rade...branoc :*
btw tez tak macie ze chcecie komus wy***ac ale jest jakas blokada ****a ?