[DT] Franii

Aż mnie wykrzywiło na myśl o takich słodkim tłustym "omlecie" ale fakt - jak coś regionalne to warto spróbować

Dzis pogoda lepsza, moze nie bardzo cieplo, bo ok 15 stopni, ale nie bylo mgly, nie za duzo chmur i dobra widocznosc

Wyszlismy z przeleczy wyznieckiej (chyba tak sie nazywala ) na Mala Rawke (po drodze herbata w Chatce Puchatka ), potem Wielka Rawke, stamtad na Krzemieniec, spowrotem Wielka Rawka i zejscie do Ustrzykow Gornych - calosc wyszla ok 5 godzin. Z Wielkiej Rawki widoki przepiekne, te przestrzenie robia ogromne wrazenie

Podejscia byly dosyc strome, ale nie za dlugie Za to ostatnie zejscie trwalo az 2 godziny. Pierwsze 20 min bardzo stromo w dol, lydki palily za to kolejne 1,5 h w miare plasko, przez las.. I szczerze byl to nudny odcinek, chcialo sie, zeby juz sie skonczyl

Udalo nam sie wrócić na parking, do samochodu na stopa i nie musielismy isc kolejne 5 km asfaltem. Uff

Opaska pokazala pokonane 20 tys krokow podczas trasy

DIETA

1. Wafle ryzowe z pasta z suszonych pomidorow, banan, jablko
2. Po drodze 2 banany i 2 jablka
3. Barszcz bialy + koromka chleba
4. Daktyle, kawa z mlekiem kokosowym
5. Krem z pomidorow, wafle ryzowe

Jakos nie mam dzis apetytu, chce mi sie tylko slodkich owocow






Zmieniony przez - Franii w dniu 2017-05-22 17:25:31

Super widoki, zazdroszczę Chętnie bym się na taką wycieczkę wybrała

jejuuuu tez zazdrozcze. Polazilabym tak sobie. Cykaj foty, cykaj!

piękne widoki!
obiecałam sobie rk temu, że tam wrócimy, czas o tym pomyśleć

Widok mega. A 20 tys. kroków przy zmianach wysokości powinno się liczyć podwójnie, bo to nie to samo co po płaskim.

A wiecie co jest najlepsze ? Ze na trasie przez 4-5 godzin spotyka sie moze z 5 osob W krzakach siedzi pełno myszy, jaszczurek.. Latwo spotkac sarne i, niestety, tez niedzwiedzia I nigdzie indziej nie doswiadczylam tak glebokiej ciszy jak tu.
Tatry tez sa piekne i to pewnie wlasnie tam bedziemy czesciej jezdzic, bo sa bardziej spektakularnei jest wiecej ciekawych, wymagających tras, ale tu zdecydowanie czuje sie blizszy kontakt z natura.

Właśnie zaraz wychodzimy z pensjonatu, dzis Polonina Wetlinska

Taka cisza to by mi się przydała. Pozazdrosścić

ja lubię swoje Mazury za to właśnie że są jeszcze miejsca gdzie jest cisza, spokój, mało ludzi. No ale jestem człowiek nizinnolubny - mi wystarczają pagórki.

m w Bieszczadach najbardziej podobała się Cisna i brak zasięgu w tel :P