[DT] Franii

I takie bardziej prywatne, a co tam





Zmieniony przez - Franii w dniu 2017-05-28 13:39:40

No to juz pourlopowo

TRENING

Rano bieg jak na fotce nizej

Potem silowo gora ciala

1. Wioslowanie sztanga 4 x 12
30 kg

2. Sciaganie drazka do klatki 4 x 10

3. Przyciaganie uchwytow wasko do brzucha siedzac 4 x 10

4. Wyciskanie zolnierskie 4 x 10
20 kg

5. Unoszenie ramion bokiem 4 x 15
4 kg

6. Face pull 4 x 15

7. Wyciskanie hantli lezac na skosie dodatnim 4 x 10l2
10 kg

8. Dipsy z guma 4 x 10

Pewnie mial na to poranny bieg, ale zmeczylam sie dosc mocno

DIETA

1. Koktajl: arbuz, banany, melon
2. Lody z zamrozonych bananów + nektarynki
3. Tortille pelnoziarniste z warzywami
4. Po treningu: odzywka bialkowa, banan, ananas
5. Kus kus, warzywa
6. Pieczone ziemniaki, cieciorka, inne warzywa

I zdjecie formy, takie mocno pozowane, wiec troche przeklamane, ale tylko takie pozwala pokazac na te chwile moja pewnosc siebie






Zmieniony przez - Franii w dniu 2017-05-29 15:21:52

Urlop uprlop i po urolopie.
Faktycznie widac pewnosc siebie Bardzo fajnie bylo poogladac Twoje zdjecia z wyjazdu, super sympatycznie.

Teapot

Urlop uprlop i po urolopie.
Faktycznie widac pewnosc siebie Bardzo fajnie bylo poogladac Twoje zdjecia z wyjazdu, super sympatycznie.

Z ta prwnoscia siebie chodzilo o to, ze nie pozwala onnipokazac fotki nie pozowanej, w neutralnek pozycji , bo jeszcze sie sobie taka nie podobam do konca

Tak tez to zrozumiałam
Wiesz, dla mnie np. Twoja sylwetka byłaby osiągnieciem życia i pewnie wytapetowałabym forum swoimi fotkami . Ale każdy jest dla siebie najbardziej ostrym krytykiem

bardzo fajne foty wyjazdowe Franii i świetnie wyglądasz!

Zgadzam się sylwetka fajna sportowa

Dzięki dziewczyny z ta krytyka wobec siebie to prawda.. W sumie chyba nie bedzie tak do konca dobrze

Wczoraj "troche" poleglam z jedzeniem, oprocz sniadania nic zdrowego.. Jakies ciastka, lody, chipsy, tosty.. Niestety starym zwyczajem odreagowalam tak stres.. i zero ruchu do tego, dzien spedzony w lozku na zamartwianiu sie i uzalaniu.. Ehh..

No ale nic.. Bylo minelo, takie potknięcie.. Dzis juz rano wstalam i poszlam pobiegac, zrobilam 6,5 km, ale za to dosyc szybko a popoludniu planuje silownie. Co prawda musialam sie zmusic do przelamania i wyjscia z domu na ten bieg, ale pomoglo i powstrzymalo przed spedzeniem kolejnego dnia w lozku

Samo to, że masz siłę o tym tu napisać to znak, że poradziłaś sobie z problemem po prostu się zdarza. Każdemu

No na stres jednak najlepszy wysiłek fizyczny. Przynajmniej u mnie się sprawdza najlepiej.