[DT] Franii

Wczoraj z aktywności wyszłam potruchtac na 30 mon rano a potem calutki dzień w łóżku, trochę z książką, trochę przed tv..

Dieta do 19 ładnie a potem powiedzmy, że zrobiłam sobie cheat meal pamcakes z mąki pszennej, jajka i maslanki z czekoladą, raffaelo, bananem i masłem orzechowym, to miało chyba z miliard kalorii

Dziś już ładnie, grzecznie

TRENING
Nogi

1. Goblet 4 x 15
16 kg

2. Przysiad wykroczny z nogą na stepie 4 x 12/noga
6 kg

3. Martwy ciąg na prostych nogach 4 x 12
40kg

4. Zakroki 4 x 12/noga
8 kg

5. Uginanie nog maszyna 4 x 12

6a. Allachy 3 x 20
6b. "rowerki" 3 x 20

Dieta

1. 3 jaja, 35 g wiórki kokosowe, 5g olej kokosowy, 50 ml śmietanka do kawy
Po treningu: banan, 30g wpc
2. 80g płatki owsiane, serek wiejski, gruszka
3.,4,5. Po 50g kasza jaglana, 120g indyk, 5g masło klarowane, 10g olej kokosowy, warzywa i owoc inny do każdego posiłku (pomarańcza, 100g winogrona, jabłko)

I potreningowe foto

A coś tam ostatnio narzekałaś, że sylwetka przestała być sportowa. Coś to się rozmija z fotką. Może nóg za bardzo ocenić się nie da - przez te maskujące barwy - ale góra kompletna.

jak najbardziej sportowo

Nightingal, Bziu, dziękuję ale dla mnie zawsze jest za chudo, czyli mało sportowo albo za grubo, czyli za tlusto.. Niestety rzadko mam takie chwile kiedy mogę powiedzieć, że się sobie podobam i jest okej

No i to jest problem jak schudnę to zaczynam dodawać do miski, żeby dobudowac trochę mięśni.. Od jakiegoś czasu jem sporo, pewnie przez wodę i glikogenu +2-3 kg na wadze i ja juz najchętniej bym się odchudzala.. A wiem, że w ten sposób ciągle będę się kręcić w kolko, wiec zaciskam zęby, tłumacze sobie, że wcale nie stałam się grubasem i dalej realizuje plan..

TRENING
Plecy, biceps

1a. Wiosłowanie maszyna 3 x 12
1b. Wiosłowanie hantlą 3 x 12
2a. Ściąganie drążka do klatki 3 x 12
2b. Przyciąganie wąsko do brzucha siedząc 3 x 12
3. ściąganie liny prostymi rękoma 7 x 12
4. Uginanie ze sztangą 3 x 20
+ 2 ćwiczenia na brzuch
+ 15 min schody

Jak zwykle ostatnio zwolnione fazy negatywne Fajny trening, na schodach zawsze się ze mnie leje

Po wczorajszym bolą pośladki, czyli weszło tam gdzie trzeba

DIETA

1. 3 jajka, 30g wiórki kokosowe, 30g masło migdałowe, 5g olej kokosowy 100ml mleko migdałowe
2. Nalesniki z 1 jaja. 30g mąki z ciecierzycy i 50g owsianych + 150g jogurt naturalny + jablko + 20g masło orzechowe + 200 ml mleka migdalowego
Po treningu: banan, 30g wpc
3. W biegu baton bialkowy
4,5. Po 75 g ryżu, 120g mięsa z ud kurczaka, 10g oliwa z oliwek, warzywa

Dziś trening juz o 8 rano Reszta dnia mocno zabiegana, po moim treningu czekam do 10 na personalny, wracam do domu na 1,5 h i znów do pracy, do 22..

Dostałam pod choinkę wolnowar i pierwszy raz będę dziś jadła mięso z niego. Jeszcze nie próbowałam, ale wygląda pysznie, jest takie kruche, że rozpada się jak ledwo się je dotknie

TRENING
Nogi, barki

1. Wypychanie suwnica 4 x 15

2. RDL z hantlami 4 x 12
14 kg

3. Hip thrust 4 x 15
70 kg

4. Uginanie nog maszyna 4 x 12

5. Wyciskanie hantli siedząc 4 x 10
12 kg

6. Unoszenie ramion bokiem 4 x 15

DIETA
2900 kcal
180/100/330

Tak dużo białka, bo jakoś nie umiem go ograniczyć do tych 150, zawsze i tak wychodzi mi za dużo

1. 3 jajka, 50g owsiane, jablko, 30g masło migdałowe, 100ml mleko migdałowe
2.,3,4,5. 250g ziemniaki, 100g polędwiczki wieprzowej, 10g oliwa z oliwek, warzywa
+ po treningu: banan,30g wpc, 50ml śmietanki 30 %

Miska taka mało urozmaicona, bo wszystko wrzuciłam do wolnowaru i samo się robiło a nie mam dziś czasu na wymyślanie

o daj znać jak to mięsko z wolnowaru
też myślałam, żeby sobie kupić
szybko się w nim gotuje pewnie?

bziubzius

o daj znać jak to mięsko z wolnowaru
też myślałam, żeby sobie kupić
szybko się w nim gotuje pewnie?

Szybko to moze nie, bo 8 godzin ale wkładasz wieczorem, rano gotowe, zapakować w pojemniki i można wychodzić Ja wrzuciłam tez ziemniaki i wyszły super mam już za sobą polędwiczki i szynkę wieprzowa, to i to pyszne, ale już mogę powiedzieć, że im tlustsze mięso tym lepiej wychodzi w każdym razie na pewno warto mieć taki sprzęt

Zrobiłam sobie dziś zdjęcia po miesiącu mojej masy
Jadłam ten miesiąc między 3000 a 3800 kcal, czasem zrobiłam sobie, jak np wczoraj, posiłki na 2800 i w ciągu dnia pomyślałam "Patrycja przecież miałaś jeść więcej!" i dojadlam owoce, awokado, trochę masła orzechowego i wyszło prawie 3500. Jak usiade do komputera to dodam te zdjęcia, pomoże mi ocenić czy widać jakakolwiek zmianę, bo ki ciężko powiedzieć, ale na pewno nie stałam się nagle grubasem, a miałam takie obawy patrząc na ilości zjadanego jedzenia


Zmieniony przez - Franii w dniu 2017-01-13 07:25:36

Potwierdzam, wolnowar to cudo! Świetnie sie w nim robi tez gołąbki :)

Tylko koty sie do niego dobierają czasem ;)

No to fotki
Miesiąc temu -> dziś

Słabe światło miałam, bo ciemno na dworze jeszcze, ale może coś widać ?
Mi ciężko zauważyć jakąś zmianę czy to na plus czy na minus, jeśli już to chyba znowu schudłam.. a napiszę jeszcze raz, że jadłam między 3000 a 3800 kcal i bałam się, że na zdjęciach zobaczę grubasa






Zmieniony przez - Franii w dniu 2017-01-13 07:42:58

no racja, wolnowal to nei syzbkowar :D

Franii,robiłaś badania?