[DT] Franii

bziubzius

odpoczywaj i nabieraj sił na kolejny tydzień

Juz zdążyłam zużyć całą siłę, którą zebrałam w weekend

Nie mialam od poczatku roku czasu, zwby chodzic na muay thai a bardzo mi siw te treningi podobaly, wiec zapisałam się na prywatne lekcje i będę się umawiac 2 razy lub 1 w tygodniu w taki dzien i o takiej porze, żeby mi pasowalo, to jedyne rozwiązanie, które udało mi ske wymyślić, zeby calkiem nie rezygnować z tych zajęć Dzis na 16 ide na taki trening pierwszy raz

Oprocz tego w poniedziałek byla silownia, wczoraj crossfit. Dietę trzymam jakąś tam, zdrowo, czysto, ale jem dużo, bo i aktywności dużo i pracy, muszę byc ciągle w pelni sil i w dobrym nastroju, nie mogę sobie pozwolic na jakies rozdrażnienie spowodowane glodem czy spadki mocy, taki mam teraz bardzo intensywny czas i w pracy i prywatnie

jedz jedz siła musi byc i zdrowie

I znowu jestem po dluzszej przerwie.. Trenuje caly czas, z tym nie ma problemu, ale dieta ostatnio masakra, stres i nawal pracy mnie zalatwil..

Podjadanie, to jakies orzechy, to kanapka to cos na miescie, to czekoladka, to cos niezdrowego na szybko.. Wieczorem odbijanie sobie stresu w ciagu dnia, to piwko to winko a do tego cos trzeba przegryzc.. i tak dzien za dniem..

ALE, ALE.. Wystarczy już, kolejny raz zbieram tylek, biore sie w garsc i zaczynam o siebie dbac

Mial byc powrot ponad miesiac temu i nie bylo

Troche przez ostatnie 1,5 miesiaca eksperymentowałam z dietą, bo odrzuciło mnie od mięsa i nie jadlam go w ogole, po prostu odrzuca mnie sama myśl o jego smaku i konsystencji. No i zywilam sie miesiac w wiekszosc owocami , ciut mniej warzywami z dodatkiem kasz i platkow owsianych. Takie jedzenie jest super smaczne i w sumie niezle sie czulam, ale rozsadek podpowiada, ze jedzenie po 400-500g weglowodanow dziennie i minimalne ilości tluszczu moze sie odbic negatywnie w dluzszej perspektywie.

Dlatego wracam do diety jajka na sniadanie, ktorych tez nie jadlam, troche ograniczam owoce (1,5 kg dziennie to chyba za duzo ), bialko bede uzupelniala od czasu do czasu rybą (troche mniej mnie obrzydza niz kurczak czy swinia) a od czasu do czasu straczkami.

Ten moj weganski miesiac to fajne doświadczenie, nie zmuszalam sie do odmawiania sobie czegos, staralam sie sluchac organizmu. A teraz sprobuje znalezc w tym wszystkim jakis zloty srodek
Kalorycznosc bedzie rozna w rozne dni, bo mam tez bardzo różną aktywnosc w poszczegolne dni, nie chce sie tez jakos bardzo spinac na cyferki, ale bedzie to pewnie w granicach 2400-2900 kcal

Trening zaczne z priorytetem na plecy, ktore beda cwiczone w roznych konfiguracjach 3 razy w tygodniu (ostatno czas trenowałam fbw, ale bez konkretnego planu) + wrocilam do biegania, z 4 razy w tygodniu wychodze na przebiezke. Przeprowadzilam sie w piekne miejsce i az szkoda tych lasow i innych pieknych terenów nie wykorzystać

No i CEL : tak jak pisalam w kilku poprzednich postach miałam przez 2-3 miesiace mnostwo pracy i stresu i troche sie zaniedbalam, podjadalam (nie zawsze zdrowo) i w efekcie przytylam.. Doszly mi nadprogramowe 4-5 kg i chce sie ich pozbyc. Taka data na osiągnięcie celu to 18 lipca, bo lece wtedy na male wakacje do Barcelony i chcialabym byc w takiej formie jak bylam w listopadzie, czyli zanim zaczelam mniej o siebie dbac

Prosze o kopa w dupsko na rozped i dzialamy

Ja to kobiet nie kopię - ale trzymam kciuki jak najbardziej. Jest konkretny cel - to i będzie konkretna realizacja.

fajnie Franii że wróciłaś :) kopa ode mnie masz. ale i kciuki za powodzenie stawianych celów

oczywiscie, powodzenia będziemy motywowac jak najlepiej umiemy tylko się regularnie melduj

Motywacja się przyda po powrocie, dzięki !

Noo to pierwszy raport

TRENING
nogi

1. wykrok + zakrok 4 x 10 / na nogę
robię wykrok i od raz noga w tył do zakroku i znowu przód itd, najpierw jedna do 10 powtórzeń i potem druga

z hantlami po 6 kg

2. hip thrust 4 x 14
70 kg

3. przysiad wykroczny, z nogą z przodu na bosu z hantlami 4 x 10 / na nogę
6 kg

4. wypychanie na suwnicy 4 x 12
90 kg

5., 6. odwodzenie i przywodzenie na maszynie po 4 x 15

7. uginanie nóg na maszynie leżąc 4 x 12

8. swing 4 x 15
20 kg

Miałam dziś dobry dzień na trening, wszystko wydawało się łatwe, lekkie i przyjemne

DIETA
2600 kcal
130 / 70 / 350

1. 3 jajka, 40 g mąki z pestek dyni, cukinia, jabłko, 5g olej kokosowy + kawa z mlekiem migdałwoym
przed treningiem: 2 suszone śliwki i figi, jabłko
po treningu: 2 banany
2. baton białkowy + kawa z mlekiem migdałowym
3. sałatka z 50 g makaronu pełnoziarnistego, pomarańczą, granatem, orzechami nerkowca i fenkułem
4. 50 g kasza jaglana, 120 g łosoś, warzywa
5. 75 g ryżu basmati, 240 g ciecierzycy, warzywa
+ w ciągu dnia 1 litr wody kokosowej

O właśnie tak coś mi się zdawało, że Cię tu dawno nie było

O cześć też jestem teraz bezmięsna, więc liczę na fotki jedzenia może mnie zainspirujesz do jakiegoś pysznego obiadu i powodzenia!