MARIAN 17/ pods,str.179 i 196 new 240

Ty sie odchudzałeś z kości na ości, ale dla osoby z nadwaga jedna ostra biba ze śmieciowym żarciem to cofnięcie się o tydzień z postępem.
Na masowej misce organizm łatwiej sobie radzi z alko. Byle mieć jeden cały dzień na odchorowanie

no dokładnie wszystko jest dla ludzi byle z umiarem, choc w sumie ty Hubert to i sobie na wiecej mozesz pozowlic bo tak sylwetka u ciebie kozacka

arnold mi tez sie zdazyło raz na redukcji zaszalec i tez nie było tragedii, moze gdybym nie zaszalał to by były lepsze efekty ale w co wątpie

i tak jak Hubert pisał ze lepiej na masie bo wtedy organizm to lepiej znosi ale widmo tez z umiarem,no i żeby jednak lepiej na drugi dzien nie było tego treningu

bo wiadomo co innego jak sie jest na krecie to wtedy juz chyba najlepiej wogóle nic, chyba ze sie myle to mnie poprawcie
choc pewno chocizby jakies tam piwo wypił na cyklu to i tak by tragednii nie było
a przeciez sa i tacy co chleja sa na cyklu tak wygladaja lepiej niz nie jeden

a przeciez sa i tacy co chleja sa na cyklu tak wygladaja lepiej niz nie jeden

i to wcale nie mało jest takich


pytanie tylko czy ktoś potrafi zachować umiar, bo wiecie, dana osoba mówi sobie "dam w palnik raz na miesiąc i sie nic nie stanie", ale imprez wiele jest, w kolejnych miesiacach zdarza sie czesciej i wiadomo jak to potem może być

PLECY

1.MC sumo 5x5 64kg 78kg 88kg 104kg 115kg (+13kg)
2.Podciąganie nachwytem 4x8 2x8 cięzar ciała 8+2,5kg 8+5kg
3.wiosło podchwytem 5x(8-8-8-12-15) 45kg 63kg 70kg 70kg 55kg (+7kg)

szrugsy 2x 20pow

BRZUCH

spięcia,drazek,unoszenia

+ zestaw pompujacy
-podciaganie nachwytem 2x15pow
-połsztanga 3x15pow
-przenoszenie sztangielki 2x20pow
-dzień dobry 2x25pow

20min rowerka



ogólnie trening dobry w MC spory zapas był dziś, załuje ze nie dołozyłem wiecej, ale tak sobie rozpisałem przed treningiem i juz tego nie chciałem zmieniac
wiosła dalej sie ucze techniki ale mysle ze juz jest lepiej
zestaw pompujacy nie do konca dokładny wiodome ze podciaganie było takie raczej oszuiwane ale po za tym ok



micha :
1.25g białka
2,100g owsa+4jajka+dzem
3.bułka+piers
4.100g ryżu brązowego+200g piersi+pomidor
TRENING
-na treningu 30g carbo
20MIN ROWERKA
-35g białka+35g rodzynek
5.100g ryżu białego+ok, 200g piersi
6.4jajka
7.wejdzie twaróg+oliwa


pierwszy posiłek dlatego białko bo wstałem ogladac walke adamka a poźniej do szkoły trzeba było isc wiec przed szkoła standardowe sniadanie przerwa miedzy pierwszym a drugiem posiłkiem moze była troszke ponad godzine

carbon dokładnie jest tak jak piszesz

dziś dzien nie treningowy ale zrobiłęm 40min rowerka

ogólnie dziś dzien troche z***any niby miche sie udało w miare trzymac ale byłem sporo poza domem i tylko popiłem białko
też coś sie troche źle czuje jakby mnie jakies przeziebienie brało;/
kumple tez dzis namawiali na jakis wypad ale jednak wybrałem wieczór w domu


micha:
1.4jajka+100g owsa+kakao+melko+pomidor
40MIN ROWERKA
-30g białka+35g rodzynek
2.udko z kurczaka+70g makaronu durum+ogórek
3.35g białka
4.4jajka+60g owsa+pomidor
5.4jajka+sałatka jarzynowa
6.wejda 4 jajka+oliwa

dziś nawet sporo jajek

16 jajek, co to na Ciebie
Z tym podciaganiem to jak bardzo 'oszukiwane'? Tak z ciekawosci, bo sam nachwytem 12x jakos zrobie i wymiekam (do tego pod warunkiem, ze od nich zaczynam, po treningu czego innego jest tylko gorzej ).

a chorobom mowimy nie! :D

podciaganie na pewno lżej mi wychodzi podchwytem to nawet w tym zestawie pompujacym bym wyrobił to 15pow
gorzej u mnie z podciaganiem nachwytem bo idzie mi sporo cięzej, aczkolwiek gdybym miał np, podciaganie na poczatku treningu to wydaje mi sie ze 15pow bez problemu
bo ostatnio wyrabiałem po 8pow i nawet dołozyłem do pasa 5kg
a inaczej jest w tym zestwie pompujacym bo to juz praktycznie na sam koniec sie robi to juz sie jest troche styranym i to 15pow faktycznie ciezko wyrobic, ale tak powiedzmy ze z 8 jest czysto a potem zaczyna sie oszukiwanie czyli "pomagam" sie podciągnac a opuszczac sie staram powoli

dziś dzien nie treningowy nie robiłem nawet aero bo jutro w planie nogi

tez jak wstałem to samopoczucie troche lipne było gardło mnie bolało i byłem osłabiony ale teraz jest lekka poprawa
ale wypiłem dwa gripexy i na gardło mam do ssania cholinex

micha:
1.4jajka+80g owsa+kakao+ogórek
2,sałatka z tunczyka
3.60g ryżu brązowego+piers z kurczaka+ogórki
4,j.w
5.ryba karpik+popije białko
6.wejdzie twaróg+oliwa


wczoraj byłem po rybki i zakupiłem 20kg karpia juz na świeta ale już dziś troche mama przyrzadziła wiec nie wypada nie spróbowac

Witam:) fajny dziennik: wpadnij do mnie.

Zmieniony przez - Buli915 w dniu 2010-12-13 15:25:28

Hehehe 20kg nieźle
Ja osobiście za karpiem nie przepadam