[BLOG]Odin-Hail Gods Of War! str.175!!

a ja śledzę w miarę na bierząco

Cześć!

Wczorajszy dzień wyglądał tak:

1) zjadłem 4 posiłki + czekoladę - nie miałem apetytu...
machnąłem 30min cardio

2) przeczytałem kolejną książkę, obecnie te dwie będę "męczył" przez jakieś 4-5 dni:



kończę Tysiać Orków, ale to dopiero 1 z 3 tomów
a potem Bohun Komudy.

Nie ma NIC LEPSZEGO niż poświęcenie 2-3h dziennie na dobrą książkę. Jedyna możliwość żeby zapomnieć
o otaczającym nas świecie i przenieść się w inny, lepszy świat. Świat pełen przygód, pasji bohaterów,
rozterek życiowych oraz dramaturgii podejmowania trudnych decyzji.


a dzisiaj trening FBW A


###################################

Aga - no w takim razie będę kontynuował kącik kulinarny

Aylar - nie mam pojęcia, jakoś mnie to nie interesuje

niwix - ale ja mam na stanie tylko 80kg nakładu

Sev - dlaczego 5 posiłków miałoby nie wystarczyć?

jakub - dokładnie. 5-6 to takie optimum. Tymbardziej jak ważę poniżej 80kg

gainera olej, bazuj na jedzeniu tylko
lepiej nawet wheya zagryźć owocem.

Paweł - a bo jakoś tak wyszło z banerkami
potem wpadnę Was pojechać

adzik - no właśnie, teraz sam sobie wszystko ustalam






Dzisiaj coś specjalnego!!!!

Izz - Tha Darkened Room 2009

Izz to zespół, który łączy w sobie elementy rocka progresywnego i jazzu a wszystko to owiane jest
funkowym klimatem.

Znajdziemy tutaj wpływy zespołów lat 70, takich jak Yes, Genesis czy The Beatles!
Dodać do tego trochę nowości, jak Radiohead czy U2 i w ten sposób już klaruje nam się
"obraz" ich muzyki. Całość natomiast nie jest zlepkiem poszczególnych elementów, muzycy Izz mają własną
wizję, którą realizują.

Jest tu sporo melancholii, przestrzeni. Jest to muzyka, która daje słuchaczowi wiele do myślania. Pozwala
zastanowić się na sobą i tym, co nas otacza. Myślicie, że każda muzyka jest zdolna wywołać taki stan? Jeśli tak,
to grubo się mylicie. Po zapoznaniu się z Izz zrozumiecie co miałem na myśli.

Chyba najlepszy kawałek na płycie - 23 minutes of tragedy





Co ciekawe, coraz więcej głosów pojawiało się na temat progresji a dokładniej tego, że nic nowego
ani świeżego takie granie wnieść już nie może. Jednak nie warto nigdy mówić NIGDY


##################################

Miłego muzycznego dnia

ale jak to ? %)

Zmieniony przez - niwix w dniu 2010-02-26 09:48:32

to nie jest nic nowego (tak jak w calej muzyce "rockowej" po latach 80-tych)
- przykladowo ten kawalek jest 100% zlepkiem Genesis, Pink Floyd i Queen

nie zmienia to faktu, ze muzyczka lekkomroczna, refleksyjna i przyjemna

Zmieniony przez - boogie w dniu 2010-02-26 10:45:08

Salvatore! - zaczytywałam się w liceum, Drizzt był super! A!, i Guenvywar!!!

Cześć Kinguś bardzo fajny kawałek, zachęca do przesłuchania całej płytki Powera chłopie na treningu, czekam na jakieś wydanie specjalne PZDR

niwix - nie kumam

boogie - no tak, chodziło mi o to, że to jest świeże, słucha się lekko i z przyjemnością

Lena - Drizzt jest genialny i tak jego pantera
lubię też Wulfgara i tych dwóch krasnoludów, którzy są druidami

Fala - jak coś wpisz w google tytuł płytki+Peb i tam znajdzisz

Podziwiam Cię za tą chęć do czytania książek... Ja zawsze próbuje się zabrać za cokolwiek i nagle mi się odechciewa, może jakbym miał więcej czasu

Bardziej preferuje filmy

Dziś ma być POWER na treningu ma się rozumieć

King, ja tam się za mojego Komude nie mogę jakoś zabrać, galeony wciąż czekają. Teraz sobie czytam K. LeGuin - Opowiadanie Świata. Przyjemne sf, chociaż wolę jej fantasy.
Kurde strasznie Ci zazdroszczę że masz tyle czasu na czytanie, ja się ciesze jak poczytam z godzinę dziennie.

Patryk, dobra książka lepsza od dobrego filmu Serio, lepiej kreowani bohaterowie bardziej się wkręcasz w świat. A do czytania najlepiej przekonać się dobrymi książkami

Patryk - film to tez czas zajmuje wiec nie ma wymowki ze czasu nie masz